Skocz do zawartości
Forum

Zerwanie.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, właśnie zerwała ze mną moja pierwsza dziewczyna. Z powodu w sumie błahego powodu, przez tydzień niespotykania się co dzień pisałem, nie dawałem jej odpocząć ode mnie.Po prostu kocham ją nad życie, i nie mogłem tak po prostu do niej nie pisać. Napisała po prostu, że ją męcze, kocha mnie ale musi odpocząć. Wczoraj podjąłem decyzję że dziś jadę do rodziny, odpocząć bez internetu, komputerów i innych. Postanowiłem dziś, ostatni raz spytać ją o spotkanie, nic więcej. Po czasie napisała, że zrywa ze mną i to już koniec (usunęła wszystkie nasze zdjęcia z portali w jednej sekundzie) dodała, żebym już nigdy do niej nie pisał i nie dzwonił. Napisałem, że rozumiem i nie będę, ale jak coś, to ma czas by się zastanowić bo ja cały czas ją będę kochać. Jak myślicie, czy warto płakać dla osoby, o którą walczyło się caały tydzień, z powodu jej lekkiego zdenerwowania na mnie? Dodam że byłem bardzo dobrym chłopakiem, czasami zazdrościłem jak każdy, kłótnie się zdarzały ale nie poważne. A sądzę że ona dziś też zerwała pod wpływem impulsu. Jednak ona jest niesamowicie twardą kobietą, nie przejmuje się praktycznie niczym i stąd moje pytanie. Myślicie że skoro mnie kocha, jest szansa że się kiedyś jeszcze odezwie? Wydaje mi się, że nie ma szans by ją odzyskać, i znając ją jest do decyzja 100%. Kochaliśmy się bardzo, ale zawsze to ja starałem się i przepraszałem. Teraz starałem się aż nad to, więc nie ma już co pisać, przepłakałem cały tydzień a na sam koniec ze mną zerwała. Myślicie że ona ma mnie w dupie? Tak to niestety wygląda. Myślicie że jest sens walczyć? Skoro tak mnie potraktowała? Płakać po osobie która miała mnie gdzieś? I jak myślicie, zacznie o mnie myśleć i będzie miała jakiekolwiek wyrzuty sumienia? Po czasie? I jeszcze jedno... Jak sobie radzić po zerwaniu... Ja ją kochałem mocniej, więc będę cierpieć bardziej.. Moja odpowiedź może wydawać się infatylna ale jestem roztrzęsiony...

Odnośnik do komentarza
Gość współczujeee

Współczuję Ci bo ja też mam swoją pierwszą miłość za sobą. Teraz mam 20lat. Moja pierwsza miłość byka gdy miałam 18lat. Od czasu rozstania z nim nie miałam żadnego chłopaka. Wciąż sama. Ale..czas leczy rany. Naprawdę. Lecz ludzie w to powiedzenie wierzą dopiero gdy sami przestaną cierpieć dzięki czasowi. Czasem jest to rok, 2, 3 lata. Ale...czas mija itak wiec jest to optymistyczne

Odnośnik do komentarza
Gość Wspolczujeee

A teraz bądź twardy. Miej jaja, godność. I nie popełniaj bledu jaki popełnia większość, czyli nie walcz o nią. Zobaczysz jak ja zaskoczysz. Choc poplakac mozesz, bo to normalne w tej sytuacji ;) ona Będzie żałować ze zerwala. Pewnie myśli ze będziesz ja blagal o przebaczenie i ponizal się. Nie rób tego. Ja, jako kobieta, uważam ze Twoja laska nie jest Ciebie warta. Zrobila chamstwo - zerwala kontakt mając dokladnie w dupie Twoje uczucia. Mnie chlopak ponizyl, to byl mój pierwszy chlopak. Nie rob tego co ja. Nie popelniaj mojego bledu. Uwierz ze jeśli uważasz ze ona jest idealem to się grubo mylisz. Kiedyś spotkasz dziewczynę ktora Ci bardziej zaimponuje niz ona. I która będzie Cię szanować, a nie traktować jak zabawkę. Ja już przeszlam to co Ty dopiero przejdziesz. I mam nadzieję że przejdziesz to mniej boleśnie. Że zamiast się użalać, podniesiesz glowe i powiesz:" To byla nauka. To boli. Ból uczy. "
Pamiętaj ta pierwsza mulość bardzo rani, bardzo boli i roni łzy. To mnie wkurza, gdy ktoś rani kogoś dla kogo uczucie jest pierwszą miłością. Lecz jak widać Twoja dziewczyna nie jest na tyle inteligentna by to wiedzieć. Zero odpowiedzialności z jej strony. Zero dojrzalosci. Założę się że chłopaków zmieniać będzie jak rękawiczki. Ostatecznie zostanie sama. I będzie żałować tego co Ci zrobiła. Ale wtedy będzie za późno. Wtedy będziesz w ramionach innej kobiety. Lepszej od niej pod każdym względem ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...