Transseksualizm

[Gość Lilith Archon]

Urodziłam się jako chłopiec i przeżywam z tego powodu katuszę, ale od początku. Urodziłam się w Łodzi 23.06.2000 roku, moi rodzice mówili że bawiłam się samochodzikami i tak dalej ale to nie ma dla mnie znaczenia. Najważniejsze dla mnie były dzieje które pamiętam, przez 6 lat podstawówki miałam tylko jednego kolege z którym tylkoi wyłącznie rozmawiałam o głupotach. Próbowałam później czy wcześniej wejść w środowisko chłopaków ale mi nie wychodziło, na przykład w jednej z pierwszych klas usłyszałam jak grupka chłopaków umówiła się by przynieść zabawki do szkoły. Więc przyniosłam swoją ale powiedzieli że nie chcą się ze mną bawić. Albo gdy chłopaki w szóstej klasie próbowali nauczyć mnie grać w piłkę nożną co znienawidziłam od samwgo początku. Środowisko dziewczyn oczywiście mnie znienawidziło. I tak przez sześć lat byłam nazwana "gejem", "ciotą" i "obojniakiem". I tak oto od kiedy pamiętam trwa we mnie szamotanina czym jestem. Warto jeszcze wspomnieć że od szóstej kalsy podstawówki miałam "dziewczynę" ale z perspektywy czasu patrzę że byłyśmy tylko kolerzankami. Warto również wspomnieć o zeszłym święcie zmarłych gdzie doszłam do wniosku że przebiorę się za dziewczynę (i to był najleprzy dzień mojego życia), czółam się taka szczęśliwa to pewnie dlatego że jakkolwiek zbliżyłam się do fizycznego bycia sobą. I tak od końca listopada przeszłam przez ciężki (a jednocześnie najleprzy) okres w moim chujowym życiu. Robiłam sobie testy czy jestem osobą transseksualną a one to potwierdzały, płeć mojego mózgu to płeć żeńska. Zaakceptowałam to w sobie w stu procentach, nawet nadałam sobie imię "Lilith". Podczas mojego życia chciałam się zabić niezliczone ilości razy, lecz nigdy nie doszło do żadnej pruby. Powiedziałam to swojej najleprzej przyjaciółce, przyjacielowi i mamie, chce to powiedzieć całej rodzinie ale mama mówi że dopiero gdy zdiagnozują u mnie to w pełni (moja pierwsza wizyta u seksuologa odbędzie się niedługo). I mam dla was pytanie, czy mama ma słuszne obawy? Czy ja sobie coś ubzdurałam? Czuje to że jestem kobietą w każdej sekundzie i każdej minucie, wiem że jeżeli tego nie zrobię oszaleje... co o tym sądzicie?

[Gość roshen]

szukanie problemow na sile. niektore dziewczyny to typ chlopaczary, ale nie oznacza to, ze jest chlopakiem.

[Gość k...l]

Jak rozpoznać u siebie transseksualizm i kiedy będę mogła pójść na wizytę u seksuologa?

[Gość nema]

Otóż wcale nie jest to szukanie problemu na siłę. Czy "chłopaczara" zastanawia się dlaczego nie urodziła się chłopcem? Raczej nie, bo czuje się dziewczyną i tylko ubiera sie męsko. To tyle. A osoba transseksualna cierpi z powodu tego, że nie może żyć jak chce i czuje, że jej psychiczna płeć nie odpowiada płci fizycznej. Dlatego jeśli masz wątpliwości udaj się do seksuologa, ten w rozmowie rozwieje twoje wątpliwości i pomoże ci określić kim tak naprawdę się czujesz. Pamiętaj też, że nie wpasowywanie się w role społeczne wcale nie określa tego, czy jestes transseksualna. To Ty decydujesz o tym kim jesteś i kim chcesz być, a w byciu trans nie ma nic złego, tylko musisz być pewna że taka jesteś. Powodzenia ;-)

[Gość nema]

O tym, czy jesteś osobą transseksualną decydujesz Ty sama, nikt inny. Zastanów się, kim się czujesz? Udanie się do seksuologa powinno rozwiać twoje wątpliwości, czy jesteś transseksualna, wyniknie to z rozmów. Z góry napisze, że nie wiąże się to (jak to się uważa) z tym, że np.dziewczynka bawi się samochodami i ubiera chłopięco. Może to wskazywać na bycie trans, ALE NIE MUSI. To samo tyczy się orientacji seksualnej- bycie trans nie określa jej jednostronnie.
Osoba transseksualna podważa swoją płeć i czuje, że jej płeć psychiczna nie pasuje do tej fizycznej. Tak zazwyczaj się to poznaje. Takie osoby zwykle cierpią, że nie mogą żyć jak chcą oraz wierzą, że życie w określonej innej płci sprawiłoby im radość i spełnienie.

Dlatego zacznij od zastanowienia się nad sobą -jaka się czujesz, czy czujesz że twoja płeć psychiczna przeczy się z fizyczną? czy chciałabyś się zmienić, lub czy po prostu akceptujesz siebie taką jaką jesteś. Jak wyobrażasz sobie siebie w przyszłości jako chłopaka czy dziewczynę, czy jesteś gotowa na zmiany? Powodzenia ;-)