Skocz do zawartości
Forum

Czy to psychoza?


Gość Karolina010720027713

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Karolina010720027713

Czesc. Miewam to juz od dluzszego czasu . Mianowicie. Od paru ladnych lat budowalam swoj maly swiat . Tyle ,ze on jest zmyslony . Kazdy maly szczegol jest dopracowany niemalze perfekcyjnie. Zawsze wydawalo mi sie ,ze to normalne. Kazda wolna chwile "spedzam" w tym swiecie . Odizolowalam sie od wszystkich . Wiecznie siedze sama i jestem tam . Nie umiem sie skupic na niczym . Nic mi nie wychodzi. Od niedawna nawet juz nie umiem poznac gdzie jestem . Czy w tym realnym swiecie czy w moim wspanialym . Miesza mi sie wszystko. W dodatku ciezko mi nad soba zapanowac. Nie umiem sie sama powstrzymac przed np. nakrzyczeniem na kogos. Jeszcze zawsze jak wychodze na miasto i slucham muzyki na sluchawkach to mam wrazenie ,ze sie ludzie na mnie gapia. Bez przerwy. I ze moga mi czytac w myslach lub slyszec ta muzyke. I czesto slysze jak ktos chodzi po pokoju ,kiedy tam nikogo nie ma albo czuje dotyk lub zapach. Czy jestem chora ? Dodam ,ze wydawalo mi sie to normalne ,ale ostatnio trafilam na artykuł o psychozie i wszystkonsię zgadza.. Karolina ,13 lat

Odnośnik do komentarza

Podczas studiów, w pokoju, w akademiku mieszkałem z kolegą, który miał podobnie jak Ty...
Z początku normalny chłopak, razem jeździliśmy na rowerach, chodziliśmy na piwo, wszystko było normalnie. Rysiek - tak miał na imię - codziennie, do późna notował coś w w swoim notesie, ale nie była to nauka, on pisał różne opowiadania. Czasem mu dokuczałem, żeby już szedł spać, że jak teraz napisze pamiętnik za młodu to mu nic na starość nie zostanie. Denerwował się wtedy okropnie.
Zajrzałem kiedyś do tych jego notatek. Sam mi je podsuną do przeczytania. To było po tym jak uratowałem go z hipoglikemii. Rysiek był cukrzykiem, ale nie mógł się pogodzić z tym, że choruje. W tych opowiadaniach które pisał zawsze był zdrowy. Jedno pamiętam, w którym opisywał jak wyleczył się z cukrzycy wchodząc przez trzy miesiące każdego dnia na wielkie jaworowe drzewo... On bał się lekarzy więc stworzył sobie świat, w którym daje radę bez nich.
Próbowałem go pilnować, sprawdzałem czy bierze insulinę, czy je śniadania, obiady, kolacje. Jakiś czas sprawdzało się, ale niestety nie trwało to długo. Znowu był atak hipoglikemii, a potem kolejny... sytuacja stała się poważna. Rozmawiałem z nim, powiedział, że on ma taki problem, że jego głowa tak działa, że odrzuca złe myśli. Że był już kilka razy u psychologa i u psychiatry, bo sam boi się o siebie, ale jak już u nich jest w gabinecie, to go tchórz oblatuje i nie jest w stanie powiedzieć z czym przyszedł tylko tak ogólnie mówi o złym samopoczuciu. Tak żeby o nim źle nie pomyśleli. Powiedziałem mu, że jak on tak się zachowuje to przecież oni nie wiedzą co mają leczyć. Poprosił mnie żebym z nim poszedł. Tego zrobić nie mogłem, bo on był dorosły, a ja nie jestem jego rodziną. Lekarz tak nie może przyjmować, ale wpadłem na pomysł. Wziąłem ten jego pamiętnik, zaznaczyłem ważniejsze rozdziały i spakowałem do pudełka. Tak, żeby Rysiek się nie zorientował co niesie. Powiedziałem, idziesz do psychiatry. Wchodzisz, dajesz lekarzowi pudełko, które przygotowałem. Zobaczymy jaka będzie diagnoza...
No i klapa. Rysiek się obraził. Zaczął mnie posądzać, że dokuczam mu, że obgaduję go za jego plecami, że przeze mnie stracił przyjaciół... Nie brał insuliny, dostawał ataków, ja go ratowałem, karmiłem drożdżówkami słodkimi. Zawsze miałem Coca-Colę, żeby wypił jak jest niedobrze... Prawie rok to trwało i cukrzyca wygrywała z jego głową...
Słaby był, nie miał siły do nauki, do życia jak zapytał czy wiem gdzie jest to pudełko, z którym miał iść do psychiatry. Czekało gotowe do zabrania. Cały czas w tym samym miejscu przez rok. Rysiek wziął je i poszedł. Tym razem diagnoza była właściwa i leki też dobrane dobrze. Te od psychiatry, a z tą cukrzycą da się całe życie przeżyć i się jej nie dać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...