Skocz do zawartości
Forum

Nie chce mi sie żyć .....


Gość Kinga07

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , mam 40 lat i przegrałam swoje życie .mam 2 synów . Jestem rozwiedziona ,teraz już prawie 10 lat byłam z konkubentem . Od początku pracowałam jak i teraz na czarno . Nie mam więc nic na moim koncie na emeryturę .były czasy że pracowałam od rana do wieczora . Po rozwodzie zostałam z synem i utrzymywałam nas - niczego nam nie brakowało . Ale nigdy nie byłam na wakacjach .Jakiś rok , półtora temu partner pokazał swoją twarz , mieszkanie jest moje w którym mieszkamy . Mój starszy syn jest z małżeństwa i z konkubentem mamy syna Zaczął mi dokuczać , wypominać . Cały czas czepia się starszego syna , obraża go żałuje mu , chowa zawsze cos w lodòwce I bez przerwy wydziera się nas wszystkich , w domu jest taka atmosfera że nienawidzę wracać do domu , ja zaczęłam piwo pić teraz już codziennie , często się kłòcimy .wyzywa mnie i starszego syna straszy że się wyprowadzi a chodzi o to że jesteśmy powiązani w kilku sprawach -wszystko jest na mnie i mamy pożyczkę też na mnie .od podstawòwki miałam myśli i pròby samobòjcze .w domu robię tylko co muszę w ostateczności . nic mi się nie chce i cały czas w głowie mam że się muszę zabić -.Teraz cały czas myśle żeby się zabić bo moje życie jest do dupy i przegrałam je .on nie zapytał ani razu co czuję , albo czemu piję ....
Tak bardzo mi szkoda mojego 8 latka , ale nie chcę już tego znosić a rady nie dam sobie .
teksty mojego partnera 300 zł alimentów dostaniesz i sobie radz .albo rower od znajomego mi przyniósł -a później usłyszałam zabiorę ci rower bo ja go dostałem albo nie fikaj mi tu wyprowadzę się to będziesz fikała . Za wszystko sama zapłacisz i pożyczkę spłacisz !!!

Odnośnik do komentarza

Ciekawe co ten cwaniak zrobi bez Ciebie. Skoro z Tobą jeszcze jest, to mu wygodnie i tylko straszy. Postaw mu się czasami, bez strachu.
Nie poddawaj się, może to co napisze będzie sztampą - ale masz synka, i żyj dla niego.
Z dnia na dzień życie potrafi się cudownie odmienić, nie strać nadziei.
Nie wchodź w układy z konkubentem. Pożyczkę kiedyś spłacicie, i już się nie wiąż innymi zobowiązaniami. Lepiej być samą niż z takim egoistą i dupkiem ( sorry).
Życzę Ci dużo siły kochana !

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

wspolczuje pani... coz, faktycznie, jest pani w okropnej sytuacji.. ale jedno pania pociesze, ma pani talent do pisania, tak ladnie i od serca napisala pani ten post, z taka lekkoscia..czy rozwinela pani ten talent? chciala pani od malego popelniac samobojstwo, tzn ze jest pani wrazliwa, a za tym idzie odpowiedzialnosc. Fajna z pani jest kobietka, coz, ja za to mam 20lat i tez chce sie zabic, ale najwazniejsze jest to: nie poddawac sie dopoki nie strzelaja do Ciebie. Nie poddawac sie samemu. Dopoki walczysz, nie przegralas. Jest ciezko, a piekne zycie to tylko pozory pozowane na zdjeciach na internecie.. Wiem ze potrafii pani byc wierna, oddana komus, ze jest pani z kims na dobre i na zle. I tu jest wlasnie ta kwestia - w zyciu trzeba tez byc z samym soba na dobre i na zle. Nigdy sie nie poddawac. Z perspektywy czasu, nabierze pani dystansu, to ciezkie, sama mam z tym problem ale tego sie uczy. Dopoki ma pani zdrowie, prosze mi wierzyc ze moze byc lepiej, prosze sie nie poddawac!

Odnośnik do komentarza
Gość Zapominajka

Tak mi Pani żal, nie wiem jak mam pomóc. Niech Pani się nie poddaje, trzeba coś zmienić w takiej sytuacji. Jeśli ma Pani rodzinę można się z synkiem przeprowadzić. Trzeba się uwolnić od takiego życia. Ja też mam ciężką sytuację i staram się coś zmienić. Wszystko zależy od Pani, trzeba tylko uwierzyć. Niech Pani pomyśli o swoim synku, On ma tylko Panią, żyje Pani dla Niego. Musi Pani zadbać o to by On także żył w dobrym otoczeniu. Przecież życie jest piękne i nigdy nie jest za późno na zmiany. Trzymam za Panią kciuki. Musi być Pani silna.

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

A może po prostu rozwiązaniem problemu byłoby wysiedlenie takiego dyktatora z mieszkania, chociażby dla własnego spokoju?
Skoro nie chce udostępniać nic z lodówki dla Ciebie i dla Twojego syna, to proszę mu zakazać z niej korzystać;-) W końcu lodówka należy do Ciebie i masz do tego pełne prawo^-^ A on niech sobie kupi nową, a jak nie to niech sobie przetrzymuje jedzenie w półce na ubrania, o ile w ogóle ją posiada :-)

A może coś mu odwali i zaprzestanie spłacać raty? Różnie to bywa, z takimi sknerami :-)

Ja bym pognał z domu takiego chytrusa i tyle. Po co to męczyć się z takim :--)

Odnośnik do komentarza

Nie użalaj się nad sobą to bardzo ważne bo masz syna i on jest najważniejszy dla Ciebie w tej grze a sytuacja jest ciężka i tutaj trzeba działać i osłabianie się piwem to nie jest najlepszy pomysł nie poddawaj się i nie trać wiary inaczej się nie da inaczej nie da rady dasz radę tylko uwierz w to twój syn Cię bardzo kocha nie zawiedź go .

Odnośnik do komentarza

Nie ma co, życie się Pani pogmatwało. Po pierwsze - trzeba wysadzić takiego lokatora z mieszkania, bo on wykończy Panią i dzieci. Po drugie - nie 300 zł a minimum 500.
Są organizacje pozarządowe, działające na rzecz kobiet, mogą jakoś pomóc. Po trzecie - właśnie dziś pocieszałam znajomą, która straciła kogoś bliskiego. Pani ma dla kogo żyć.

Odnośnik do komentarza

Witam!
Myśli samobójcze to dość poważny problem na tle psychologicznym. Radzę Pani udać się do psychologa, zwierzyć się, posłuchać jego rad. Być może potrzebna będzie terapia farmakologiczna, bo jak Pani wspomniała, myśli nawracają od dłuższego czasu. Do tego dochodzi problem z alkoholem. Owszem, wszystko jest dla ludzi, ale pijąc coraz częściej przysporzy sobie Pani większych kłopotów, a najbardziej ucierpią dzieci, czego Pani by raczej nie chciała.
Radzę porozmawiać z kimś mądrym i szukać wyjścia z sytuacji, być może uporządkować sumienie, pójść po poradę do dobrego księdza.

Życzę powodzenia i wytrwałej walki o siebie!

Odnośnik do komentarza

Do gwiazdeczka - kiedyś byłam u psychologa to jest tylko tylko aby odbębnić wizytę i aby kasę wzięli , nawet prawdę mòwiąc była niemiła , żadnej pomocy !!!!!!!
W tej chwili nigdy nie pójdę do psychologa !!!!!!!!!!
Ja już nie mam życia , udaję że żyję ,
Wszystko jest popaprane .......

Odnośnik do komentarza

~Kinga07
Do gwiazdeczka - kiedyś byłam u psychologa to jest tylko tylko aby odbębnić wizytę i aby kasę wzięli , nawet prawdę mòwiąc była niemiła , żadnej pomocy !!!!!!!
W tej chwili nigdy nie pójdę do psychologa !!!!!!!!!!
Ja już nie mam życia , udaję że żyję ,
Wszystko jest popaprane .......

masz depresje , teraz zima to moze sie poglebiac , dziewczyno ile ty masz szczescia , dwoch synow masz i to zdrowych chlopakow , mieszkanie masz i jest twoje czyli masz swoje miejsce na ziemi i masz dla kogo zyc , a kolesia kopnij w jaja i nich spada jak taki kozak , jak nie potrafi szanowac ciebie i dzieci twoich , masz dla kogo zyc

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z moją przedmówczynią, to depresja, ciężko z niej wyjść. Masz dzieci, szkoda, że chcesz je skrzywdzić osieracając. Myślę, że w nich powinnaś szukać pocieszenia i sensu życia a także w Bogu.
Zastanawia mnie zachowanie partnera, czy przypadkiem nie ma problemu alkoholowego? Jaka jest przyczyna terroryzowania rodziny?
Znałam podobną historię, na szczęście z happy endem, wierzę że w Twoim przypadku też tak będzie ;)

Odnośnik do komentarza

~Kinga07
Dzięki za słowa otuchy , ale dla mnie już za późno .......Nie wierzę w nic ani w nikogo .........

Istotnie dość trudna sytuacja, jednak nie bez wyjścia...
Wniosek że przegrałaś swoje życie i że jest za późno na poprawę/zmianę, jest kłamstwem. Pochodzi od Bożego przeciwnika. Bo Szatan tylko w tym celu jest żeby okłamywać i mordować. Podpowiada fałsz że nie ma wyjścia, to jest jego taktyka.
Dlatego jako nieco starszy od Ciebie facet, jako praktyk, radzę z tym wszystkim zwrócić się do Dawcy życia. Zacznij z Nim rozmawiać i czytać Jego Słowo, czyli Biblię. Polecam Psalmy Dawidowe, są naprawdę skutecznym lekarstwem...On z pewnością Cię zrozumie, do tego nie potrzeba księdza, ani kościoła...

Odnośnik do komentarza
Gość misiek1111

Szukaj Boga jak nie umiesz być dla siebie to bądź dla dzieci i dla nich żyj nie bądź egoistka bo nie uciekniesz od problemów dasz radę weź się w garść i wszystko się ułoży i po układasz te klocki kochanie twoje dzieci Cie kochają nie zostawiaj ich i nie zostawiaj im tej pustki w sercu zawalcz jak dobra mamusia o swoje kochane dzieci stać Cię na to Bóg doda Ci sił uwierz w niego ..

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Młodszy syn ma osiem lat, a starszy?
Na młodszego dostaniesz alimenty od konkubenta, na starszego od byłego męża jak jest niepełnoletni lub się uczy. Jako osoba formalnie samotna i bez dochodu lub niskim, składaj wniosek o 500+. Konkubenta eksmituj.
40 lat to nie jest wiek podeszły, jeszcze jakoś zarobisz a emeryturą się nie przejmuj, bo kto to wie, czy ją kto w ogóle dostanie i czy jej dożyje.
Trochę histeryzujesz! Jak starszy syn dorosły to chyba też może coś zarabiać.
Większość ludzi obecnie żyje z dnia na dzień.

Odnośnik do komentarza

Dzięki wam wszystkim za słowa otuchy .............
Starszy syn student , Boga wg mnie nie ma , to tylko utopia .a jeśliby był to ma wszystkich nas gdzies .
Po prostu ludzie lubią w coś wierzyc
Co to za życie taka wegetacja -wszystko jest tylko nie ma za co tego kupić ....
Konkubent pije okazjonalnie , to ja codziennie piję bo wszystko jest bez sensu i nic mi się nie chce ......... przynajmniej wtedy nie myślę że muszę ze sobą skończyć i nie płacze ciągle ...
chodzi o to że pracy normalnej nie mogę znaleść ......
W domu okna trzeba wymienić , remont kuchni całkowity zrobić ale nawet pomarzyć nie można , zresztą ja nigdy nie miałam marzeń I jestem straszną pesymistką ..............

Odnośnik do komentarza

Chyba opacznie kojarzysz co ja chcę powiedzieć poprzez to żeby zwrócić się do Boga. Nie mam na uwadze, jakiejkolwiek religii, albo kościoła. Lecz relację z Bogiem, podobnie jakbyś rozmawiała z przyjaciółką.
On z pewnością Cię zrozumie i nie wyśmieje. Gdy się Jemu wygadasz, będzie Ci już lżej. Ale Bóg daje też mądrość do rozwiązania problemów, oraz może podesłać ludzi którzy Cię wesprą, nie tylko psychicznie, ale może i materialnie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...