Życie w złym ciele

[Gość Nieokreślona]

Witam, jestem tutaj pierwszy raz. Nie wiem czy to dobry temat, więc z góry przepraszam. Piszę poważnie i o takie same potraktowanie proszę. Zacznę od tego że mam 19 lat, jestem kobietą, chociaż nie do końca się nią czuję. Od kiedy pamiętam nie potrafię stwierdzić u sobie kim tak naprawdę jestem. Podobają mi się faceci, ale nie potrafię z nimi rozmawiać. O wile bardziej kręcą mnie kobiety, w nich widzę pożądanie i to do nich czuje słabość. Zakochałam się już kila razy w drugiej kobiecie, ale nigdy tego nie wyjawiłam. Pragnąc kobiety czuje się mężczyzną i w ten sposób sobie siebie wyobrażam, wiem że nie miałabym szansy będąc sobą tzn kobietą na prawdziwy związek z drugą kobietą. Zakochałam się w koleżance z roku, jest piękna i inna a przy tym wyjątkowa. Chce spędzać z nią każdą chwilę, ale nie chce też przekroczyć granicy. Problem w tym że ona jest raczej hetero, a ja nawet nie wiem kim jestem. Trudno mi się żyje z tym faktem bo od lat ukrywam swoje popędy w stronę kobiet (moja rodzina jest bardzo nie tolerancjna). Od dziecka czułam się bardziej chłopakiem niż dziewczyną. Nie wiem co mam o tym myśleć, mam już 19 lat, wciąż powtarzają żebym sobie już kogoś znalazła. Zaczynam czuć presję że coś się wyda że jestem inna. Ma ktoś podobnie lub zna osobę która tak ma? Proszę o powagę i pomoc. Pozdrawiam

[Gość nieszczęśliwy92]

Może po prostu jesteś homoseksualna i z stąd tę myśli że jesteś inna niż inne kobiety. Może zaakceptowanie tego że masz inną orientację seksualną pomoże z myślami o tym że jesteś facetem. Nie napisałaś o tym jak się ubierasz i czy np. lubisz typowo męskie sprawy, np. chciałabyś mieć umięśnione i zarośnięte ciało jak my faceci i nosisz typowo męskie ciuchy.

[Gość Nieokreślona]

Kiedyś ubierałam się typowo jak chłopak, dziś natomiast już bez lekkiego makijażu nie wyjdę z domu. Dawniej kiedy to zakochałam się po raz pierwszy w kobiecie bardzo pragnęłam stać się mężczyzną (przechodziły mnie myśli nawet o zmianie płci w przyszłości), ale na dzień dzisiejszy bym tego nie zrobiła, nie wiem kim jestem i co się ze mną dzieje. Od kiedy zakochałam się w koleżance z roku (trwa to jakoś od października ubiegłego roku) to bardzo zmieniłam swoje życie, przeszłam nawet na wegetarianizm, zmieniłam swój styl ubioru i muzykę. Wszystko by tylko jej się jakoś przypodobać. By mi wystarczyła sama przyjaźń z nią ale to raczej nie wykonalne. A co do związków to nie potrafię w żadnym być jeśli sama dobrze nie rozumiem siebie i swojej orientacji.

[mgr Kamila Krocz]

Nieokreślona, masz problemy z określeniem własnej tożsamości psychoseksualnej. Możliwe, że masz orientację homoseksualną, ale chcesz ją wyprzeć z różnych powodów, np. z powodu braku akceptacji ze strony rodziny. Jeśli chciałabyś z kimś na ten temat porozmawiać, rozważ wizytę u seksuologa. Pozdrawiam!