Skocz do zawartości
Forum

Dziwne zachowanie byłej


Gość H2o

Rekomendowane odpowiedzi

Od zerwania minęło jakieś 2 miesiące. Powód? Perfidna zdrada pełna niedomówień której dopuściła się dziewczyna .Po tym czasie nie odzywaliśmy się do siebie . Teraz powoli dochodzę do siebie . Jednak w tym czasie była namówiła mnie na 2 spotkania(nie wiem po co poszedłem) - żałuje że się spotkałem bo wylewała swoje problemy tylko że nie ma kasy i że jej ciężko idt. nawet nie zapytała co u mnie .. Teraz zachowuję się dziwnie chce się spotykać a to na kawę a to bo jej się nudzi, a to bo chce porozmawiać i nie wiem jak to odbierać . Chce wrócić ?! Ja nie chcę mam teraz czas kiedy powoli zapominam, a gdy ona chce się spotkać albo pisze do mnie to wspomnienia wracają i czuję się fatalnie. Ja ją mam jeszcze trochę w sercu ale kawałek po kawałku wyrzucam . Nie rozumiem jej zachowania.

Odnośnik do komentarza

Oczywiście oprócz tych 2 spotkań (niepotrzebnych) odmawiam jej spotykanie się bo nie mam czasu ... Widzę że nie może sobie życia ułożyć , ale po co się chce spotykać - zupełnie tego nie rozumiem. Raz się obraziła na mnie jak się nie chciałem spotkać . Czy ona będzie cały czas mnie męczyć jakimiś spotkaniami na kawę?! Przecież to staje się już nienormalne ja potrzebuje spokoju od niej bo gdy ją widzę to wraca wszystko a nie wyleczyłem się z niej jeszcze do końca . Nie przejmuję się nią i raczej unikam spotykania się z nią, ale czasem to jest męczące już gdy namawia mnie na jakieś spotkania ..

Odnośnik do komentarza

Dwa razy jej uległem na spotkanie się ale nie potrzebnie ... .. a wiecie czemu? Bo śmialiśmy się rozmawialiśmy żartowaliśmy i w pewnym momencie coś we mnie odżyło i od tej pory już nie chcę się spotykać . Teraz piszę że chce się spotkać ale jej odmawiam ... ona była i jest dziwna ma niezrównoważone emocje raz mnie kochała raz mówiła że nie wie co z tym dalej będzie.. ale zdradziła czy to nie wystarcza zeby się ode mnie odwaliła?! ......

Odnośnik do komentarza

Nie odpowiadaj jej grzecznie, nie szukaj wymówek. Od razu ucinaj rozmowę mówiąc, że rozstaliśmy się i tak niech już zostanie. Albo w ogóle nie odbieraj jej telefonów, po prostu widząc jej numer, wyłączaj komórkę.
Chyba, że jesteś skłonny wybaczyć jej zdradę, wtedy inna sprawa.

Odnośnik do komentarza

Właśnie dzień po zdradzie jak mi powiedziała to jej wybaczyłem ale potem źle się z tym czułem no i jej nie wybaczyłem do końca ona by pewnie chciała to zamieść pod dywan ale ja nie mogę jej wybaczyć.Po za tym ona gdyby umiała sobie ułożyć życie to by pewnie umiała. Byłem z nią 2 lata. Ciężko jest zapomnieć .. ale ciężej jeszcze wtedy kiedy ona chcę ze mną przebywać w ramach "przyjaźni".

Odnośnik do komentarza
Gość minimalistka23

Zostańmy przyjaciółmi to najstarszy tekst jaki może byc. Jeśli wylewa żale jaka ona to biedna to może liczy na to że jej finansowo pomożesz? Uważaj, moim zdaniem kto raz zdradził bedzie zdradzał dalej, bo jak to mówią brutalnie: ciało puszczone raz, puszcza się cały czas... może z tamtym klientem jej nie wyszło i chce Cię mieć jako kogoś zapasowego.

Odnośnik do komentarza

Ona mówiła że ją wykorzystali jeszcze pijana była bo była u jakiegoś kolesia.. no wszystko tak pokątnie powiedziała tak zmieszała że ja nie wiedziała w końcu czy mnie zdradziła czy ją wykorzystali ja nie wiem ... ale najbardziej mnie dziwi po co ona idzie sama do jakiś kolesi .. to nie pojęte...nie nie mogę jej tego wybaczyć.. po za tym ostatnio chciała pożyczyć 100 zł a jak powiedziałem że nie wiem to się obraziła.. ja naprawdę nie rozumiem jej zachowania no i to że chce się spotykać na kawę .... nie rozumiem jej

Odnośnik do komentarza

Daj sobie spokój. Jej zachowanie jest niepoważne. To nie jest to,ze ona żałuje i chce wrocic szczerze tylko sprawa wyglada tak ze chce miec Cie u boku... a bo to jakas kase pozyczyc,a bo to chce sie przytulic i wyplakac,
Zdrada to zdrada, ja nie bylabym w stanie juz takiej osobie zaufac nigd wiecej.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

I nie wybaczyłem jej . Po za tym ona chciała zamieść to pod dywan tak jakby nic się nie stało , w ogóle nie czuła się winna tak jakby uważała to za normalną rzecz . Ja jej nie rozumiem .. nigdy zapewne nie usłyszę z jej ust słowa "przepraszam" no ale dzień po zdradzie umiała się rozpłakać i wziąć mnie na emocje i ona myślała wtedy że jej wybaczyłem a ja nie wybaczyłem tylko myślałem że się poprawi że zmieni swoje zachowanie odstawi na bok imprezy i alkohol jak widać nic z tych rzeczy nie zmieniła... nie potrafię jej zrozumieć zawsze był z nią jakiś problem ale kochałem ją i chciałem żeby się zmieniła tak wiele dla niej zrobiłem a ona poszła gdzieś do jakiś facetów i mnie zdradZIła... to mnie bolało cholernie

Odnośnik do komentarza

Jak to ona ostatnio powiedziała .. "to co już nie możemy się spotykać jak nie jesteśmy razem?" to było pytanie zadane z wielkim oburzeniem . Tak jakby to ona mną rządziła i wtedy kiedy jej sie zachcę to się potykamy a jak nie mam czasy to pokazuję mi jaka jest obrażona... to chyba nie na miejscu zachowanie .. mam czasem załamanie i jest mi jej żal ale to chyba przez to że jeszcze o niej nie zapomniałem do końca ...

Odnośnik do komentarza

~minimalistka23
Zostańmy przyjaciółmi to najstarszy tekst jaki może byc. Jeśli wylewa żale jaka ona to biedna to może liczy na to że jej finansowo pomożesz? Uważaj, moim zdaniem kto raz zdradził bedzie zdradzał dalej, bo jak to mówią brutalnie: ciało puszczone raz, puszcza się cały czas... może z tamtym klientem jej nie wyszło i chce Cię mieć jako kogoś zapasowego.

nie wiem jak było bo nigdy się prawdy nie dowiedziałem

Odnośnik do komentarza

Witaj,
Tak chronologicznie zbierając to co napisałeś w całość to:
- Perfidna zdrada pełna niedomówień której dopuściła się dziewczyna .
- Ona mówiła że ją wykorzystali jeszcze pijana była bo była u jakiegoś kolesia.. no wszystko tak pokątnie powiedziała tak zmieszała że ja nie wiedziała w końcu czy mnie zdradziła czy ją wykorzystali ja nie wiem ...

Masz z dużą dozą prawdopodobieństwa recydywistkę, która jeśli raz Cię zdradziła, to kolejny Jej skok w bok obraca jak kota ogonem, by wmówić Ci historyjkę "zostałam zgwałcona".
Użyłbym tu stosownego określenia jakie znam z tematyki zdrad ze strony kobiet na takie zachowania, nie mniej jednak mój przedmówca pisząc tu zagadnienie rodem z fizyki trafił w 10 z dubeltówki centralnie w punkt.

Ale jedźmy dalej, bo masz oczy szeroko otwarte na to, co się dzieje. Ale otwarte tak jak 5 zł, tyle że z profilu.
Do czego zmierzam, piszesz, że dziewczyna ma problem...owszem ma i to gigantyczny. A to z racji tego, że próbuje z Ciebie zrobić bezpieczną przystań jachtową, furtkę obrotową i podręczny bankomat.
Stosuje względem Ciebie ewidentny szantaż emocjonalny, którego dwie skrajności podałem powyżej odnośnie zdrady i rzekomego gwałtu.
Dla mnie ta babeczka jest osobą mocno toksyczną, gdzie raczej bym się nie pomylił, obstawiając na schemat zachowania osobowości borderline czy toksycznego tańca.
Bo konfrontując z opisu Twoje i Jej zachowania, pasujecie pod tą charakterystykę idealnie, gdzie w przypadku borderline masz 3 osoby w jednej, a na parkiecie to tak metaforycznie mówiąc w skrócie, to Ona zmienia parterów jak rękawiczki.
Dopatrywałbym się w tym wszystkim między Wami jeszcze czegoś takiego, jak narkomana na detoksie, jak potrafisz sobie to jakoś wyobrazić. Oboje potrzebujecie silnej dawki emocji, by być na haju; stąd Twoje uleganie na spotkania z Nią, a Jej... krótko mówiąc potrzeba mocmo zakrapianej imprezy. I błędne koło się zamyka... na furtce obrotowej u Ciebie.

Odnośnik do komentarza

~H2o
Jak to ona ostatnio powiedziała .. "to co już nie możemy się spotykać jak nie jesteśmy razem?" to było pytanie zadane z wielkim oburzeniem ..

No wiesz.. Owszem mozecie sie spotykac tylko po co? Skrzywdziła Cie i chyba nie widzi w tym swojej winy albo juz ja przełknela. Przeciez nie bedziesz mial nic z tych spotkan... a ona wrecz przeciwnie tylko w sensie ze bedzie miala komu glowe zaprzatac itd. Taka prawda. Zrobisz jak zechcesz ale na Twoim miejscu uwazalabym ze zerwanie wszelakiego kontaktu jest jedynym dobrym wyjsciem.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość krwawegody

Z mojego doświadczenia wiem, że najlepiej jest się odciąć szybko i całkowicie. Zmień numer, albo zablokuj od niej połączenia. Wybaczać trzeba z głową i pamiętać o tym, że gdy masz zbyt miękkie serce to o byś dupy nie miał za twardej. Życzę powodzenia. Ja rozstałam się z partnerem, który mnie zdradzał, 8 miesięcy temu i już jest naprawdę dobrze :)

Odnośnik do komentarza

2 razy uległem więcej nie dam sobie wmówić że chce się spotkać i tyle to było po prostu nie przemyślane do końca . teraz nawet jak mówi że chce się spotkać to się nie spotykam bo znowu wejdę w wir z którego trudno mi będzie wyjść. To że dwa razy z nią się spotkała bo niby coś tam mieliśmy prawdą a okazało się zwykłym spotkaniem i wylewaniem żalów to nic. Powoli i konsekwentnie się od niej odcinam. Choć przyznam jest cięzko bo ona na siłę pokazuję mi jak bardzo nie umie sobie poradzić po mojej stracie i nie sądze może nagle ją coś olśniło (choć wątpie)... tak czy siak za późno

Odnośnik do komentarza

Błędem było to że wgl to tych 2 spotkań doszło. Gdyby chciała się zmienić starałaby się mi to pokazać udowodnić a ona co wielce pokrzywdzona bo nie umie żyć.. no przepraszam jeżeli w głowie ktoś ma wieczne "korzystanie z życia" bez konsekwencji no to przykro mi ... trzeba kiedyś zrozumieć swój błąd a niektórzy nawet nie starają się go w sobie dostrzec. Jestem zażenowany jej zachowaniem .. omijam ją szerokim łukiem . Blizna pozostała mi w sercu , pozostało rozczarowanie i uraz do dziewczyn - nie wiem na jak długo może rok może 2 a może wgl już nie zaufam żadnej dziewczynie. Czas leczy rany - i jest to święta prawda , choć czasem po latach nie jesteśmy w stanie chociaż połowy wyleczyć . Za dużo się otworzyłem, za dużo zbyt dużo dałem siebie. Kwestia zaufania została zniszczona, zgaszona. Traktowałem to wszystko zbyt poważnie , zaangażowałem się w to tak bardzo że w pewnym momencie przestałem patrzeć trzeźwo , przymykałem oko na jej wypady o których dowiadywałem się dzień później - oczywiście wielkie zaskoczenie.. Ona była taka od zawsze pełna fałszu i zakłamania , pracowałem harowałem od 6 rano tylko po to żeby zarobić na nasz wspólny wyjazd na wakacje chciałem dla niej dobra a ona co ? ? Wbiła mi nóż w serce raniąc mnie ... cała ta "miłość " nie miała żadnej przyszłości żadnego zakotwiczenia .. zawsze odkąd pamiętam była niepewność i dziewczyna wiele razy miała wahania czy jeszcze ze mną być...

chyba wyjadę na kilka dni gdzieś w jakieś ciche miejsce żeby psychicznie odpocząć i wyciszyć się

Odnośnik do komentarza

H2o Bedzie teraz lepiej bo widac bylo iz ex zaczela Toba manipulowac.
Tylko Cie potrzebowala jak bylo jej zle albo mogla miec jakies inne korzysci.
Teraz zajmij sie tym co najbardziej sprawia Ci przyjemnosc.
Z czasem zapomnisz o bylej i zaslugujesz na bardziej wartosciowa kobiete ktora doceni Cie takiego jaki jestes.
Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Była już odpuściła sobie nie piszę nie dzwoni. Ja zacząłem zapominać. I choć czasem mnie korci żeby do niej napisać to powstrzymuję się . Czasem mam napady żalu , frustracji o to że jestem sam ale to mija. Poszukuję również miłości , nowej dziewczyny ale wiem że to nic nie da, bo to nie najlepszy okres. Próbuję zapełnić tą pustkę w sercu ale teraz w tym czasie nie potrafię się zakochać .

Odnośnik do komentarza

Jeśli mogę coś Ci zasugerować. Daj sobie czas, nie pchaj się w nowy związek póki nie poukładasz sobie w głowie i nie zapomnisz o byłej. Nie ma co zaczynać nowy związek jeśli nie masz uporządkowanej przeszłości

Odnośnik do komentarza

mam takie małe zawirowania .. ale już mam postanowienia do pracy pójść wyjechać na kilka dni i zacząć nowe życie . Jeszcze trochę zostało mi do tego miesięcy ale dam radę, znaleść pracę i skończyć to studium no i wyjechać gdzieś dwa te cele zamierzam spełnić . Zastanawiam się też nad zmianą numeru telefonu żeby byłej nie odwaliło i żeby nie pisała ani nie dzwoniła ... - bo teraz nie dzwoni ale może jej za kilka m-cy odwalić , i znowu będzie udawać biedną pokrzywdzoną .. nie wiem czy podołam temu ale po prostu chce zmiany , odetchnąć świeżym powietrzem ... za bardzo byłem ograniczony przez byłą.. do jakiego stopnia nie muszę chyba mówić jak było...

Odnośnik do komentarza

Ona mnie zdradziła bo nie było seksu w związku ja do doskonale wiem ale to głupi powód. Widocznie nie była odpowiednia skoro bałem sie to z nią robić. Zresztą od początku juz od miesiąca po naszym pierwszym spotkaniu miała skoki w tył. I zawsze robiła to perfidnie. A potem rano sie dowiadywałem. Wiec trochę mnie odrzucało żeby z nią to robić. .Jej wypady mnie wkurzały nigdy nic razem tylko ona musiała gdzieś z koleżankami , ale prawda była inna- zdradziła mnie z kimś, okłamała mnie że ją niby wykorzystali że było więcej ich "kolegów" jak to powiedziała , że niby była pokrzywdzona - choć nie znałem do końca prawdy bo cały czas mąciła , pokątnie mówiła że poszła do jakiegoś faceta do domu ale tylko tyle wiem... cały czas mówiła że ją wykorzystali pokątnie mówiąc również o tym że piła po jej kazali (to już mnie zastanawiało czy aby nie kłamie)- wiec prawdy nigdy nie poznam, a to że kłamała mogę być raczej pewny.. Potem po zdradzieJakby nagle przypomniała sobie że w ogóle istnieje , że jestem z nią. No ok przymknąłem na to oko, ale to było perfidne kłamstwo , już miesiąc po zdradzie zacząłem widzieć że chce ze mną zrywać, może nie mówiła tego w bezpośredni sposób ale wiedziałem że czym prędzej do tego dojdzie, nie chciałem pierwszy zrywać bo chciałem zobaczyć czy mnie kocha. Jednak to ona zerwała, a potem robiła komedie,bo chciała mnie jako środka zastępczego . Chciała wylewać swoje żale, spotykać się ale ja byłem stanowczy i nie chciałem się spotykać po za tymi 2 spotkaniami na które mnie wyciągnęła ale to było tylko z mojej strony naiwnością.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...