Skocz do zawartości
Forum

Z alkoholizmu w hazard


Gość 11675A

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa dotyczy kogoś bliskiego... Osoba ta jest uzależniona od alkoholu, nie pije kilka lat. Nie przeszła terapii dochodzącej, pogłębionej, nie chodzi do lekarza, nie chodzi na AA ani nie uczestniczy w żadnych zajęciach, grupach wsparcia, samopomocowych. Jest pewna siebie, butna, arogancka, przekonana o swojej sile i poucza innych. Od dłuższego czasu (ponad rok) zauważyłam, że gra w zakłady sportowe. Stara się to ukrywać, ale otoczenie wyraźnie to widzi i sygnalizuje. Ponieważ osoba ta ma skromne uposażenie, nie jest w stanie postawić dużych stawek, zdarza się jednak, że pożycza pieniądze (200-300) od kilku osób jednocześnie, a potem ma problemy z ich oddaniem. Doszło z tego powodu do wielu nieprzyjemnych sytuacji. Mam wrażenie, że zachowanie jej jest czasami antyspołeczne (tak jakby nie obowiązywały jej żadne normy, zasady). Zdarza się, że wcześnie rano przemierza 6 km po to, żeby dostać się do miejsca, gdzie przyjmują zakłady, z powodu tego zaniedbuje codzienne obowiązki. Gdy wygra jest w dobrym nastroju, kontaktowa, gdy przegra - zamyka się w swoim pokoju, unika ludzi, jest nieuprzejma. Na sugestie dotyczące tego postępowania reaguje agresywnie i twierdzi, że nie ma problemu, że to insynuacje. Na dodatek pracodawca przymyka na to wszystko oko, ponieważ nie wpływa to bezpośrednio na ich relacje zawodowe, chociaż zdarzyło się już kilka razy, że osoba ta z powodu wyjazdu (w celu postawienia zakładów) zaniedbała swoje obowiązki... Pytanie moje jest następujące: ja, jako osoba bliska widzę problem, który powoli narasta - w jaki sposób reagować i jak rozpoznać, czy osoba ta popada w kolejne uzależnienie? czy moje obserwacje są zasadne? Czy może jestem przewrażliwiona? Czy jest jakiś prosty test do sprawdzenia, potwierdzenia moich przypuszczeń?

Odnośnik do komentarza

Z twojego opisu wynika, ze rzeczywiście ta osoba ma problem z hazardem. Niestety problem może pogłębiać, osoba może ryzykować coraz większe kwoty i coraz bardziej ukrywać swoje działania. Aby uzależnionego wyleczyć z choroby musi on zdawać sobie sprawę ze swoich problemów, co często stanowi największy problem. Proszę próbować rozmawiać z chorym w sytuacji, kiedy przegrywa i staje się apatyczny. Wówczas łatwiej będzie do tej osoby dotrzeć. Poza tym warto porozmawiać z szefem i osobami, które pożyczają pieniądze.

Odnośnik do komentarza

Osoba o której piszesz może być uzależniona od hazardu. Zdarza się, że z jednego uzależnienia chory ucieka w drugie - w tym wypadku hazard. I w takiej sytuacji równiez potrzebna jest specjalistyczna pomoc psychologa bądź psychiatry i leczenie odwykowe. Chory może popaść w ogromne długi, a przez to zniszczyć to, co do tej pory budował. Kontakt z osobą o której piszesz jest o tyle trudny, że jest nieprzystępna, zamknięta w sobie i jak to okresliłaś - arogancka. Powinnas zacząć od rozmowy, że ma problem, choć zwykle konczy się kłotnią, może się nad tym zastanowi. Powinnaś też podzwonić po wszystkich znajomych, aby nikt nie pożyczał mu żadnych pieniędzy nawet 10gr. nic a nic. Jeżeli w takiej sytuacji osoba ta zacznie zachowywac się agresywnie bądź nerwowo, jest to znak, że przegrała z uzależnieniem, które kontroluje jej zycie. W takiej sytuacji konieczne jest leczenie u psychologa bądź psychiatry, na które powinna się zgłościc do poradni leczenia zdrowia psychicznego i uzaleznień. Podaję Ci także numer telefonu, pod który możesz zadzwonić i uzyskac informację jak postępować w takiej sytuacji i jak pomóc choremu:

SOS dla hazardzistów
i ich rodzin
Codziennie możesz do nas napisać na adres:

andrzej@hazardzisci.org
lub
asia@hazardzisci.org

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...