Skocz do zawartości
Forum

Niepokojące objawy


Gość badly

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chcę za bardzo się rozpisywać. Krótko o sobie - jestem dziewczyną i mam 17 lat.
Przechodząc od razu do rzeczy - mam problem. Z czym/kim? Ze sobą. Rok temu miałam zdiagnozowaną depresję młodzieńczą przez psychiatrę. Zakończyło się na jednej wizycie, ponieważ wmówiłam mamie że jest wszystko dobrze. Problem wziął się stąd, że mój tata był alkoholikiem. Bijatyki w domu, kłótnie, dochodziło do wiązania go łańcuchem żeby nie pił, wylądował w psychiatryku. Jednak w sierpniu tego roku zginął śmiercią samobójczą.
Zawsze byłam bardzo agresywna. Ale teraz aż zanadto. Wybucham złością jak mama pyta czy chcę coś zjeść, krzyczę na babcie jak zapyta co słychać w szkole Wzbudza to we mnie ogromną złość, a pytania wydają się troskliwe, a jednak jakże wkurzające. Mam nawrót samookaleczeń różnego typu - przypalanie, cięcie, rozwalanie dłoni o np. kant biurka. Mam również napady lęku, histerii jak i płaczu. Mam strach przed ludźmi, nie lubię przebywać w większym gronie. Lubię być sama w 4 ścianach. Miałam za sobą zaburzenie odżywiania - potrafiłam ograniczyć posiłki do 500kcal, potem do 300kcal aż do zjedzenia połowy jabłka lub kanapki dziennie. Gdy zjadłam za dużo wymuszałam wymioty, jednak jako tako z tego wybrnęłam.
Jestem w związku. Jest w nim dużo kłótni, nieporozumień głównie z mojej winy. Jak to On określa - potrafię być słodka, urocza i kochana ale jak coś się dzieje próbuję zatrzymać Go siłą, kłótniami i wyciąganiem brudu zza paznokci.
Jestem bardzo drażliwa. Od kilkunastu tygodni na nowo smutna i bez życia. Mam odczucie pustki w głowie, pustki wewnętrznej. Uciekałam już w alkohol żeby się sztucznie rozweselić i również nauczyłam się palić papierosy, bo uspokajają. Mam wewnętrzny przymus robienia czegoś - np. trzepania głową czy przypalania się, bo inaczej głos w moje j głowie mówi że jak tego nie zrobię to coś się stanie.
Interesuje mnie bardzo czy to rzeczywiście depresja młodzieńcza czy coś innego.
Nie udam się znów do psychiatry czy psychologa, nie mam takiej możliwości a z mamą jestem "za daleko" żeby móc jej zaufać i opowiedzieć o tym co czuję i również - co robię.
Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Przydałaby ci się pomóc fachowca.
Może jednak pójdziesz do psychologa?
Jednak i tak najbardziej, to ty sama możesz sobie pomóc.
-Najpierw musisz CHCIEĆ się zmienić. Musisz sobie twardo powiedzieć, że od dziś zmieniasz swoje życie na lepsze, że jesteś spokojna i opanowana i powtarzać to sobie w kółko, na okrągło.
-W internecie znajdziesz dużo ćwiczeń, jak nauczyć się panować nad sobą.
Poczytaj, wybierz sobie najbardziej pasującą ci metodę i ćwicz.
To wymaga czasu i cierpliwości, przez lata uczyłaś się takich zachowań, teraz musisz nauczyć się inaczej zachowywać, musisz wtłoczyć do swojej podświadomości inne wzorce zachowania, więc nie poddawaj się, walcz o nowe, lepsze życie.
-Często wyobrażaj sobie, że jesteś spokojna, wizualizacja pomaga.

Miałaś trudne dzieciństwo, ale obecne życie jest twoje i od ciebie tylko zależy, jak ci się będzie wiodło.
Jak będziesz CHCIAŁA, to zmienisz je na lepsze.
Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Masz za sobą trudne przeżycia, np. problem alkoholowy w domu, śmierć samobójcza ojca, zaburzenia odżywiania, autoagresja będąca prawdopodobnie skutkiem tych wszystkich traum. Przez Internet nie da się postawić diagnozy i stwierdzić, czy cierpisz na depresję młodzieńczą. Powinnaś koniecznie udać się do specjalisty. Twój stan jest zbyt poważny, by go bagatelizować. Zachęcam Cię do konsultacji u psychologa. Możesz też skorzystać z darmowego wsparcia, dzwoniąc pod anonimowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży nr 116 111 (http://www.116111.pl/). Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...