Co zrobić, gdy rodzice ciągle się kłócą?

[Gość nieszczęśliwacałkowicie]

Rodzice zrowu się kłócą... Co mam zrobić??? Jak im powiedzieć, żeby przestali, ale też żeby to zrozumieli??? Ratunku!!!

[Natalia Bator]

Ciężko jest dziecku pomóc w rozwiązaniu problemów rodziców, zwłaszcza, że nie napisałaś przez co się kłócą. Porozmawiaj o tym z mamą, powiedz, że Cię to stresuje i jest Ci przykro. Może zamiast kłótni zaproponuj rodzicom wyjście na kolację gdzie wszystko omówią, albo po prostu zamiast kłótni, spokojną rozmowę. Ludzie się kłócą, bo czasem tak w życiu bywa, że problemy i nerwy przerastają wiele osób. Jeśli kłócą się z konkretnego powodu, np. problemy finansowe, sami muszą go rozwiązać. Jeśli nie potrafią się porozumieć, może przechodzą kryzys w małżeństwie, próbuj porozmawiać o tym z mamą, żeby zapisali się na terapię małżeńską. Wiele par ma problemy, które rozwiązują za pomocą terapeuty, który trzeźwym okiem spojrzy na to, co jest przyczyną ich konfliktów. Pamiętaj jednak, że Twoi rodzice są dorosłymi ludźmi i mogą nie przyjąć Twojej pomocy, nie chcąc abyś ingerowała w ich sprawy. W takiej sytuacji najlepiej uszanować ich zdanie.

[anonimowaaa00]

Hej. Chciałabym anonimowo podzielić sie z wami moim problemem. Jest mi ciężko strasznie mam 16lat i mam okropnie problemy. Moi rodzice są po rozwodze. Tata nadużywa alkoholu. Ciągle sie kloca mimo ze nie są razem o pieniadze. A ja z siostra musze tego wszystkiego wyslichiwac. Jestesmy pośrednikami w ich wyzwiskach. Niebwiem kto ma racje. Mama gada na tatę i odwrotnie. Są prblemy finansowe nie ma czasem na nic. Tata placu alimenty. Jest ciężko strasznie mam mętlik w glowie non stop musze wyslichiwac. Gadania. Nikt mnie nie rozumie placze po katach i nie mam sily zyc. Oboje mówią ze nie można nas obarczać problemami ale wciąż to robią. Boje się bo moje myśli potrafią schodzic na najgorsze drogi

[Gość nati28]

Anonimowa...ja takze mialam ciezkie dziecinstwo ( mama ciagle zdradzala ojca, mimo tego ze wzial ja juz z dwojka dzieci miedzy innymi mna) to ze nie jest to moj tata biologiczny dowiedziakam sie jak mialam 17 lat ale nie mialo to dla mnie wiekszego znaczenia bo bardzo go kocham, w domu wieczne zadymy i awantury, moi rodzice nigdy nie byli u mnie w szkole ( 4 lata technikum) mialam 12 lat chodzilam po dyskotekach i nikogo to nir obchodzilo...ale wiesz co... Zdalam szkole, mature, egzaminy zawodowe, wykladalam towar na polkach w klasie maturalnej- zarobilam sama na prawo jazdy, nikomu niczego nie zawdzieczam tylko sobie, teraz jestem zona wspanialego mezczyzny i mama cudownej corki , zamknelam drzwi przeszlosci, musisz byc silna i darzyc do tego by Twoje zycie i to co w przyszlosci przekazesz dzieciom bylo inne ,lepsze niz to co sama doswiadczasz, Twoje zycie jest w Twoich rekach, rodzice sie beda klocic moi tez sie klocili i co??wtedy to przezywalam bardzo, ale powiedzialam dosc, chca niech sie nawet pozabijaja Ty masz swoje zycie i choc nie jestes jeszcze pelnoletnia daz do tego by w zyciu cos osiagnac, malymi krokami,nie patrz na innych, podejmuj decyzje ktore beda prowadzic Cie kazdego dnia do szczescia