Mizoginia u kobiet?

[Gość normalnakobieta]

Temat będzie drażliwy ale to forum psychologiczne, więc liczę na cudowne odkrycie powodów uprzedzeń w stosunku do kobiet przez... inne kobiety.

Sama jestem kobietą. Mam cechy żeńskie i męskie. Tych drugich jest trochę więcej, zwłaszcza wygląd odziedziczyłam po ojcu, łącznie z nadmiernym owłosieniem i (skłonnością?) do męskiego sposobu poruszania się. Jednak wiem,że jestem kobietą, czuję się kobietą i jako biologiczna i psychiczna kobieta, płci swej bronić będę.

Było już wielokrotnie o feminizmie, szowinizmie i tym podobnych, nie będę się więc powtarzać. Dzisiaj porozmawiajmy o moim słabym punkcie, czyli mizogini, jednak nie tej męskiej, która o dziwo aż tak mnie nie drażni, bo faceci jakieś tam powody mogą mieć, żeby czuć niechęć do kobiet,nie mi to oceniać ale bab,które psioczą na własną płeć nienawidzę i wymordowałabym takie bez litości.

Skąd to się bierze? Wyjaśni mi ktoś? Chodzi mi dokładnie o zachowanie w stylu (częste w internecie):
"Oh, jakie te kobiety są zjebane, zazdrosne,plotkują, są wredne i rzucają sobie kłody pod nogi, dlatego ja jedyna jestem taka zajebista, inna, wyjątkowa i dlatego wolę towarzystwo mężczyzn, wolę wypić piwo, naprawić samochód, niż gadać o ciuchach, kosmetykach. Jestem taaaaaka inna, lepsza od tej całej babskiej bandy, one wszystkie są be, ja to wiem, więc to napiszę i objawię wszem i wobec, a wy wiedzcie,że sama się tak nie zachowuję. Sama się nie maluję, sama nie lubię zakupów, sama nie zazdroszczę, sama nie jestem wredna, sama nie plotkuję. Jestem ponad to, dlatego wolę towarzystwo mężczyzn, bo oni tego nie robią. Wcale. Żaden mężczyzna nie zazdrości. Żaden nie plotkuje. Żaden nie dba o siebie. Są wyżej, a ja razem z nimi, bo reszta bab to chuje i tyle."

KAŻDY zna taką kobietę. KAŻDY. Jak nie w życiu to w internetach pojawia się mnóstwo tego typu myślących jednostek.
Baby,które się tak zachowujecie, wiedzcie, że owszem, część kobiet jest żałosna, godna pogardy, niewarta zachodu ale tą część stanowicie tylko wy, nikt inny.

Jezu aż mi ulżyło, jak to napisałam xd

[Gość Maryolla]

"Oh, jakie te kobiety są zjebane, zazdrosne,plotkują, są wredne i rzucają sobie kłody pod nogi,"

Wszyscy wiemy, że to akurat prawda i nie jest to mizoginią/szownizmem, tylko realizmem.
Nie przyszło Ci do głowy, ze kobiety mogą nie lubić innych kobiet właśnie za to? Jedne o tym mówią, inne tylko to okazują, ale chodzi właśnie o te puste postawy, które każdą inteligentniejszą kobitę wkurzają do krzyku.

[Gość unna]

Ja pracowałam w otoczeniu mężczyzn i mogę zaręczyć, że oni też są różni.
Plotkują, są próżni, zazdrośni - niczym się nie różnią od kobiet.
Często mają "dwie lewe ręce" i nie potrafią nic zrobić.
Są inteligentne kobiety i mężczyźni, są zaradni, przebojowi, ale to nie zależy od płci, tylko od charakteru.
A na głupie gadanie nic nie poradzimy.
Głupota jest głupotą i nic tego nie zmieni.

[Gość normalnakobieta]

~Maryolla

A faceci to się tak nie zachowują? Nie, wcale, akurat uwierzę,że w warunkach pracy, w rywalizacji o status, pozycję społeczną,kobietę faceci solidarnie podają sobie rączki,poklepują się po ramieniu, ba, czasem odpuszczają, bo przecież awans chciał zdobyć kolega, niech ma, nie będę takim chujem.
A te laski przepraszam, niby czym się różnią? Niby w czym są lepsze, że mogą gadać na inne? Są TAKIE SAME. Niby wkurza ich plotkowanie, zawiść,a poprzez takie debilne wypowiedzi robią dokładnie to samo i pokazują tę strone kobiecości,którą niby gardzą...

Zgodzę się z ~unna. Też na podstawie moich obserwacji, normalnych, nie przesiąkniętych jakimś chorym idealizmem, wywyższaniem jednej płci nad drugą, wiedzę,że cechy znienawidzone u kobiet w rzeczywistości są uniwersalne.

[Ezożargon]

"Oh, jakie te kobiety są zjebane, zazdrosne,plotkują, są wredne i rzucają sobie kłody pod nogi, dlatego ja jedyna jestem taka zajebista, inna, wyjątkowa i dlatego wolę towarzystwo mężczyzn, wolę wypić piwo, naprawić samochód, niż gadać o ciuchach, kosmetykach. Jestem taaaaaka inna, lepsza od tej całej babskiej bandy, one wszystkie są be, ja to wiem, więc to napiszę i objawię wszem i wobec, a wy wiedzcie,że sama się tak nie zachowuję. Sama się nie maluję, sama nie lubię zakupów, sama nie zazdroszczę, sama nie jestem wredna, sama nie plotkuję. Jestem ponad to, dlatego wolę towarzystwo mężczyzn, bo oni tego nie robią. Wcale. Żaden mężczyzna nie zazdrości. Żaden nie plotkuje. Żaden nie dba o siebie. Są wyżej, a ja razem z nimi, bo reszta bab to chuje i tyle."

Nie martw się, z tego, co zauważyłam wśród kolegów, faceci i tak wolą te kobiety, które zajmują się raczej kobiecymi zajęciami, a te takie "cool" kumpelskie i w ogóle traktują totalnie bezpłciowo - jak kumpli właśnie. Więc nie musisz im zazdrościć :]