Skocz do zawartości
Forum

Moj tata pije


Gość cojammarobicwtakiej

Rekomendowane odpowiedzi

Gość cojammarobicwtakiej

Mój tata pije. Niby alkohol w moim domu to nic nowego, ale on o ile wcześniej pił sporadycznie, czasem jak miał dość to upijał się raz na parę tygodni i tyle. Ale teraz to już prawie codziennie. Pije sam, wcześniej pił w garażu, teraz pije już u siebie w pokoju.. Żenujące jest, że chowa ten alkohol albo że ja go wylewam..Nie wiem jak mam mu pomóc. Ma jakieś tam problemy ale jakiś większy dramat ma związany z wiekiem i z tym, że nie ma co ze sobą zrobić. Ma już ponad 60 lat i ciągle o tym gada. Gada, że on się do niczego już nie nadaje, że już jest stary. Mówi mi jak mam go pochować i że już będzie umierał.. Kazałam mu iśc do psychologa, to poszedł. Był raz u jednego i teraz był raz sam się umówił do drugiego.. I z obu wizyt był niezadowolony. Moim zdaniem nie chodzi o psychologa, ale o to, że on wszystko bierze do siebie i cokolwiek mu nie powiedzieć to on uważa, że każdy nawiązuje do jego wieku i że jest stary i do niczego się nie nadaje..
Jestem z tym sama, bo jego synów to nie obchodzi i tylko ja własciwie się nim martwie. Mam dosyć patrzenia jak sam siebie niszczy piciem, paleniem, nerwami..
Kiedyś jak się denerwował na jakieś bzdury to starałam się te bzdury naprawić, .. Wszystko posprzątać, pozmywać, wyeliminować te wszystkie złe czynniki które go wkurzają, no ale jemu nie da się dogodzić. I nawet jak posprzątam na błysk, zrobie wszystko w domu to i tak czegoś się czepi i z czegoś bedzie niezadowolony. Teraz jeszcze jak się upije to czasem mówi, że to przeze mnie, bo się boję ludzi, bo coś tam.. Nie gotuje w domu, ale chyba zacznę bo może to chociaz sprawi, że nie będzie miał się czego czepić..
Już nie wiem co zrobić, żeby go jakoś uszczęsliwić. Nie mogę patrzec jak się upija.. i jeszcze ja muszę go uspokajać albo robić za jego osobistego psychologa..Wiem, że to niewdzięczne z mojej strony no ale nie czuje się na siłach, nie czuje, żeby to była moja rola. Co mogę zrobić to mogę, ale najwyraźniej to ejst za mało. Nie wiem, psycholog nie działa to nie wiem co robić

Odnośnik do komentarza

Gdybym był w jego wieku, to też prawdopodobnie ogarnęłaby mnie rozpacz z powodu wieku. Ale cóż. Każdy kiedyś umrze - prędzej, czy później. Jednak czy z tego powodu trzeba się truć? Właśnie. Jestem przeciwny alkoholowi. Mój czterdziestoczteroletni ojciec też pije i prawdopodobnie jest uzależniony. Też chowa po kątach alkohol aby nie robić sobie wstydu. Jestem za młody aby Ci pomóc. Ja z moim ojcem się poddałem. Mieszkamy kilka kilometrów od siebie i odwiedzamy się około raz na tydzień. Chodzi do psychiatry, lecz mało co to skutkuje. Może to działa powoli... Nie ważne.
Porozmawiaj twarzą w twarz z jakąś starszą osobą, o tym co ona myśli o nadchodzącej nieubłaganie śmierci i coraz większej bezradności. To wydaje mi się największym problemem i przyczyną.
Pójdź także do psychologa. Czemu? Ponieważ nie ma możliwości aby to na Ciebie nie oddziaływało. Poczujesz się lepiej.

Odnośnik do komentarza
Gość cojammarobicwtakiej

Nie mam z kim o tym pogadać. Zresztą ja nie uważam, że 62 lata to już tylko trumna.. Ludzie dożywają do 90. Ludzie mają po 70 i szukają drugiej polówki, bawią się. Ale on tego nie rozumie, ciągle mówi o tej śmierci, że jest stary, że najchętniej by wyjechał i zerwał z wszystkim tutaj.. Dalej pije..
A ja zaczęłam się bać. Do tego stopnia, że wyje nocami, bo zaczęłam się autentycznie obawiać, że on rzeczywiście umrze. Wpadam w panikę już czasem naprawdę. Nie wiem co robić dalej.

Odnośnik do komentarza

On pewnie jeszcze długo nie umrze, bo niektórych alkohol świetnie konserwuje. A wyje, bo się wóda na mózg rzuca. A do AA nie dałoby się tatusia zaciągnąć? Przeciez nadmiar akoholu wiadomo, że mu nie służy. Jak mądrzej wytrzeżwieje, to może się przyzwyczai do swoich 62 lat. A tata nie ma w poblizu rodzeństwa, jakiejś zaufanej Twojej ciotki, wujka- może oni naklonili by go do AA, Jakiś jego przyjaciel ,który by się nim na tyle przejął ze wspólnie z Tobą nakłonilby go na terapię, ale w pierwszej dłuższej chwili antyalkoholowa a dopiero potem można dyskutować, czemu 62 lata to dla niego dużo. Może mu coś dolega, może go zjada jakaś choroba, że tak marudzi, ale teraz ten obraz i tak jest przez wódkę zaburzony.

Odnośnik do komentarza
Gość cojammarobicwtakiej

Chodzi o to, że sytuacja tutaj w domu jest beznadziejna. syn sam uzalezniony, więc często dochodzi do starć miedzy jednym a drugim. Ogólnie nie ma nikogo oprócz mnie, wszyscy to fałszywe świnie. A on się dalej w to pcha, robi za każdego i potem frustracja, że zycie nieudane.. i ciągle tylko "nie da się nic zrobić". Nie mamy już wujków, ciotek. Ma siostre,ale zreszta nie ma z nia dobrej relacji. A rodzina zmarłego rodzenstwa ma go gdzieś byleby kase mieli, reszta ich nie obchodzi. Dlatego tylko ja jestem tutaj.
A on nawet jak jest trzezwy to narzeka na wiek, na to, że nic nie ma sensu, że coś tam. Depresyjne takie.
Nie ma opcji żeby go wysłać na AA, bo on sobie nie uświadamia, że ma problem. Według niego to nie ejst chlanie i " co, jednego piwa mi nie wolno wypić". Najgorsze jest to, że ja naprawdę nie mam się do kogo zwrócić. Jedyny plan jaki mam to wysłać go do psychologa od uzależnień, ale to wiadomo, że pewnie się nie przyzna, ona/on nie bedzie naciskać, albo powie coś prawdziwego, więc on potem bedzie narzekał, że "głupi psycholog"..

Odnośnik do komentarza
Gość Dark_Rivers

Proszę cię, nie rozśmieszaj mnie kobieto bo jeszcze brzuch mnie rozboli, na koniec dnia. Nie wiem może i ty liczysz na jakieś podziękowania dlatego to też zawsze udzielasz odp w formacie A4. Ale mi to jakoś za specjalnie do szczęścia, potrzebne nie jest.

Odnośnik do komentarza
Gość Dark_Rivers

Moim najskrytszym marzeniem jest umrzeć młodym pięknym i seksownym :P Cóż jeszcze trochę młodości seksowności mam w sobie to sobie pożyje. Ach wprost cudownie:) Czuję się taki młody piękny i chciałbym żeby tak zawsze było :P A jak tam jest z tobą kikuś:*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...