Skocz do zawartości
Forum

Depresja u nastolatki?


Gość załamana.na.zawsze

Rekomendowane odpowiedzi

Gość załamana.na.zawsze

Witam. Moze zacznę od tego, ze mam 15 lat. Zawsze bylam pilna uczennica, najlepsza w klasie, wzorowe zachowanie itd. Latwo szla mi nauka, szybko zapamiętywałam materiał. Bylam towarzyska osoba i zawsze uśmiechnięta. Ale bardzo się zmieniłam. W gimnazjum zaczelam chodzić o szkoły muzycznej. I zaczely sie schody. Całymi dniami musiałam sie uczyć albo ćwiczyć. Do tego rodzice wywierają na mnie taka presję, ze jak tylko przyniose 4, to mówią "co tak slabo" albo "opuszczasz sie". Ale ja naprawde juz nie daje rady. Mam od jakiegoś czasu problemy z koncentracja, nauka i jakos tak brakuje mi motywacji, naprawde sie zmuszam do nauki. Nie mam często czasu do tego, zeby sie nauczyć na sprawdzian. Potrafię caly tydzień wstawać o 4, zeby siw uczyć. Ogólnie często nie mogę spac w nocy, cos mnie dręczy. Ale nawet jak sie wyspie, to jestem bardzo senna w ciagu dnia. Mam gorsze kontakty z rówieśnikami niż kiedys, do tego poklocilam się z najlepszmi przyjaciółkami od podstawówki...nie rozmawiam z nimi od początku 3kl. Nieszczęśliwie sie zakochałam. Ciągle jestem smutna, nie mam na nic ochoty. Zaczelam sluchac bardzo depresyjnych piosenek, stalam sie wybuchowa. Wszystko mnie denerwuje, a kiedys jak to moja mama mówi "bylam oaza spokoju". Nie wiem co się ze mną dzieje, nie mam juz sily. Zbyt wiele sie ode mnie wymaga, rodzice mi groza, ze wypiszą mnie zd szkoły muzycznej, jak zacznę sie opuszczać. Czasami chce mi się płakać, jak pomysle, ze święta sa dopiero za miesiąc. Wiem, ze to dziwne, ale naprawde tak jest, potrzebuje odpoczynku. Nie mam juz chęci do niczego, unikam rozmów z rodzicami. Oni tez maja swoje problemy, sa zadluzeni i świetnie zdaje sobie z tego sprawę i wiem, czym to grozi. Do tego choruje na wiele przewlekłych chorób i straciłam juz wszelkie nadzieje. Nie chce mi się zyc juz, po prostu mam dość, bo nie mogę zasnąć żadnego szczęścia. Zamykam sie w sobie. Troszkę czytałam w Internecie i sie zastanawiam, czy nie mam jakichś problemów psychicznych... Proszę o pomoc, bo nie wiem co robic :(

Odnośnik do komentarza

Oczywiście przez Internet nie da się postawić diagnozy, ale nie sądzę, byś miała poważne problemy natury psychicznej. Jesteś osobą ambitną, wiele od siebie wymagającą, nie lubiącą półrozwiązań, dlatego tak bardzo zależy Ci na dobrych ocenach w szkole i na tym, jak odbierają Cię inni, przede wszystkim autorytety, jakimi są Twoi rodzice. To sprawia, że stawiasz sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. Obowiązków jest coraz więcej, odczuwasz silną presję, stąd stres i frustracja, dlatego wyniki spadają, zamiast rosnąć. Czujesz się przemęczona, niewyspana i to, co kiedyś sprawiało Ci radość (nauka), teraz jest źródłem przykrości. Proponowałabym porozmawiać z rodzicami o tym, jak się czujesz, że brakuje Ci czasu na wszystko, że czujesz się zmęczona, dlatego nie możesz się skoncentrować i nauka przychodzi Ci z większym trudem. Może warto ustalić priorytety - na czym Ci zależy, czy szkoła muzyczna to rzeczywiście Twoja pasja, czy raczej realizacja aspiracji Twoich rodziców, jakich przedmiotów najbardziej lubisz się uczyć? Nie ze wszystkiego musisz być najlepsza. Pamiętaj! Aby dobrze funkcjonowało ciało i umysł, trzeba się regenerować, tzn. spać, odpoczywać, zdrowo się odżywiać. W razie wątpliwości zachęcam do rozmowy z psychologiem szkolnym. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość załamana.na.zawsze

Rozumiem. Chyba troche zle ujęłam sprawę ze szkola muzyczna. Ja sama tego chciałam, ale nie mam od rodziców wsparcia. Choc musze przyznać, ze ostatnio nawet to jakos nie przynosi mi radości. Oni najlepiej zamkneliby mnie w domu i kazali sie uczyć. A mi właściwie juz tak nie zalezy na ocenach. Gdyby nie to, ze nie chce wysluchiwac ich marudzenia, to na pewno troche bym odpuscila. Nie rozumieją mnie. Zawsze miałam z nimi naprawde dobre relacje, ale teraz nie mam nawet ochoty na nich patrzeć, polubiłam samotność i wlasciwie unikam spotkań ze znajomymi, nie chce mi się po prostu. Taka jakas zrezygnowana jestem ze wszystkiego.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...