Skocz do zawartości
Forum

On świeżo po rozwodzie, ona przed…


yourleo

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem przed rozprawą rozwodową, i jakiś czas temu poznałam super faceta hmmm przez Internet. Gada nam się super, zgadzamy się we wszystkich kwestiach, oczekujemy od związku tego same itp. Spotkaliśmy się i było cudownie, ta chemia i w ogóle, po spotkaniu były kwiaty ale on wyjechał do pracy (pracuje za granicą) kontakt cały czas, ale od jakiegoś czasu trochę chłodem wieje, ostatnio napisał, że nie będzie nic między nami bo ja jestem tu on tam, że to spora przeszkoda… tak mu się przynajmniej wydaje,,, że mnie uwielbia ale nie chce skopać mi życia wciągając w związek… Jest świeżo po rozwodzie i po prostu się boi chwilowo związków,,, ja to rozumiem i szanuję, on wie, że mi zależy na nim i na jego szczęściu i że wierzę iż MOŻE nam się udać,,, na pytanie czy serio uważa, że nam się nie uda odpowiada, że nie wie… po prostu nie chce mnie skrzywdzić… A ja wiem że to TEN, to chodząca dobroć i ideał (a ponoć ideały nie istnieją a jednak ON jest)… Nie chcę Go stracić… w sumie on też, bo jednak myśli o kolejnym spotkaniu… tak się zastanawiam, czy zwalniając tempo poznawania się i dając sobie CZAS będzie łatwiej? Boję się go stracić, i jestem w stanie zrobić wszystko by nam się udało, tym bardziej, że liczy się z moim zdaniem i nic konkretnego nie postanowił. Eh ja wiem co ma być to będzie…

Odnośnik do komentarza

Myślę, że za bardzo się nakręcasz na tą znajomość.Niestety takie związki na odległość różnie się kończą, co nie oznacza, że nie mają szans. On jest świeżo po rozwodzie a Ty w trakcie,więc wasze relacje mogą być jeszcze takie ,, niepewne ,, chociaż z tego ci piszesz Ty jesteś zdecydowana na związek a Twój partner raczej nie jest jeszcze gotowy, ale też nie jesteś mu obojętna. Może zostaw sprawę swojemu biegowi. Co ma być to będzie. Zajmij się sobą, rób to co lubisz i nabierz trochę dystansu. Wyjdz gdzieś z przyjaciółmi czy wyjedz na weekend. Oczywiście nie zrywaj znajomości bo po co ? Daj facetowi do zrozumienia, że jak będzie gotów a Ty nadal będziesz wolna to może coś z tego wyjdzie a na razie musisz zająć się sobą i swoimi sprawami. Może to wszystko za szubko się dzieje. Oboje jestescie świeżo po nieudanych związkach więc trudno wymagać, żeby już tworzyć następny. Wyluzuj trochę a będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Andy30
Jeszcze nie masz klepniętego rozwodu a już jakiegoś faceta dorwałaś...masz ciśnienie można by rzec...
Skoro ten Twój nowy facet taki super to jedź do niego...

tak jest super facetem, jednak to nie wchodzi w grę :)
a mój rozwód to kwestia czasu...
nie mamy wpływu na ludzi których poznajemy co dzień i jak oni mogą wpłynąć na nasze życie...samo tak się ułożyło i samo tak wyszło :)

Odnośnik do komentarza

Ja poradzę Ci tak :co ma być to będzie, ale trochę spokojniej do tego podchodź.Jak kobieta pisze ,że partner bez wad ,idealny to zapala się lampka w głowie co się z nią dzieje zauroczyła się.Jak to minie to może wtedy ocenisz czy to ta prawdziwa miłość.Pamiętaj nie ma człowieka bez wad, w każdym coś siedzi.Kiedy ochłoniesz też coś dostrzeżesz.

Odnośnik do komentarza

~doś.
Ja poradzę Ci tak :co ma być to będzie, ale trochę spokojniej do tego podchodź.Jak kobieta pisze ,że partner bez wad ,idealny to zapala się lampka w głowie co się z nią dzieje zauroczyła się.Jak to minie to może wtedy ocenisz czy to ta prawdziwa miłość.Pamiętaj nie ma człowieka bez wad, w każdym coś siedzi.Kiedy ochłoniesz też coś dostrzeżesz.

Zgadzam się z powyższą opinią.
Strasznie się zafiksowałaś na jego punkcie. Jesteś dorosła, masz już jakieś doświadczenie życiowe, chyba nie najlepsze, skoro się rozwodzisz.
Żeby poznać człowieka potrzeba czasu, wspólnego bycia razem, wspólnych przeżyć - dobrych i tych złych, a i to nie jest gwarancją sukcesu (wiesz to z własnego doświadczenia).
Tak na prawdę Ty go nie znasz, nie wiesz jaki jest w życiu codziennym.
Spotykacie się dopiero od niedawna, do tego on żyje za granicą. W takich okolicznościach ludzie chcą pokazać się z jak najlepszej strony, to nie jest prawdziwe życie.
Facet uczciwie podchodzi do sprawy, więc traktuj jego słowa serio, nie oszukuj się, nie interpretuj tego co mówi na opak.
Jesteś w trakcie rozwodu, to traumatyczne przeżycie, więc dbaj teraz o siebie szczególnie, nie angażuj się na siłę w nowy związek, zwłaszcza, że druga strona się wycofuje.
Po co Ci złamane serce zaraz na początku nowe drogi życiowej?

Odnośnik do komentarza

Wkrecilas sie i to za bardzo w tą znajomosc... oj tak to prawda. On zdecydowanie chlodniej to wszystko widzi i tym lepiej. Powinnas rzeczywiscie zwolnic...nie wiadomo czy ty Wam pomoze ale zobaczysz to wszystko na chlodno i ocenisz czy to rzeczywiscie ideal i czy dalej chcesz. Pospiech jest zlym doradca jak to mówia...

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z przedmówcami. Przystopuj i wyluzuj. Jeszcze nie zakończyłaś jednego związku, a już myślisz nad kolejnym. Trochę za szybkie tempo i możesz nieświadomie skrzywdzić i siebie i nowego partnera. Widać, że mężczyzna podchodzi do sprawy fair - niby nie skreśla Waszej znajomości, ale dostrzega też przeszkody, jakie mogą Wam utrudnić bycie razem. Poza tym ktoś słusznie zauważył, że nie ma ludzi idealnych. Ty idealizujesz swojego partnera i nie dostrzegasz w nim wad, bo się nim zauroczyłaś. Każdy z nas ma jakieś niedoskonałości i podejrzewam, że Twój nowy partner również jakieś niedoskonałości ma, ale być może nie miałaś okazji ich jeszcze zdemaskować. Z tego, co zrozumiałam, spotkaliście się dopiero kilka razy, na pewno nie często - w takich okolicznościach trudno poznać naprawdę człowieka. Zresztą na randkach, pierwszych spotkaniach człowiek chce się pokazać z jak najlepszej strony. A w prawdziwym związku życie nie wygląda tak sielankowo jak randka. Zresztą na pewno to wiesz, bo masz za sobą już nieudany związek. Ochłoń, powoli. Jeśli ten mężczyzna ma być z Tobą, to poczeka i wszystko się ułoży. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Myślę że problemem jest przede wszystkim wyraźny rozdźwięk między Twoim zaangażowaniem a jego. Ty się starasz, zależy Ci na nim, jesteś pewna że chcesz z nim spędzić życie, a on ma wątpliwości czy to w ogóle ma sens, pisze nawet że nic pomiędzy Wami nie będzie. Może i też coś do Ciebie czuje, ale uczucia a plany to nie to samo, nie wiadomo, czego tak naprawdę chce. Najlepiej by było, gdyby się na coś zdecydował, w tą albo w tamtą, bo jeśli tak naprawdę nie chce się wiązać, to nie ma sensu, żebyś sobie zawracała głowę i robiła sobie coraz większą nadzieję. Nie nastawiaj się na to, że musi się udać, nie uzależniaj od tego swojego życia, bo potem możesz cierpieć. Jak dla mnie to on jest na tyle niezdecydowany, że może nawet lepiej było by pomału zacząć się wycofywać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...