Skocz do zawartości
Forum

Odczuwanie nadmiernej zazdrości w relacjach z partnerem


LeeYunFun

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Ostatnio popsuły mi się relacje między mną i moją partnerką. Od pewnego momentu zaczęliśmy wzajemnie siebie ograniczać i teraz, gdy chce poprawić miedzy nami relacje zaczynam odczuwać dyskomfort tego, że ona np. pogodziła się z przyjaciółką, której nie lubię a o moją partnerkę z kolei ona często mówiła za plecami głupoty, obrażała ją i nie chciałbym, żeby znowu przeżywała tego jeszcze raz, stąd np. Zakazałem jej kontaktu z jej przyjaciółką. Ostatnio bardzo często reaguję emocjami np. jak opowiada mi, że spędziła czas z jakimś kolegą reaguję tekstem: I co przespałaś się z nim? I z czasem coraz częściej mówię jej tego typu podobne teksty a ona z kolei do mnie się dystansuje, coraz mniej odpisuje mi na sms-y czy też rzadziej się spotykamy ze sobą. Oczywiście rozumiem, że ona potrzebuje też czasu na ponowne wyleczenie naszych relacji, zaczynam panować nad zazdrością, problem w tym, że nie wiem czy ona jeszcze coś do mnie czuje? czy może jak pisałem wyżej dystansuje się, bo czuje do mnie urazę o tego typu teksty? Często też zamiast jej wspierać to ją dobijałem, jak osiągnęła coś więcej niż ja zazdrościłem jej zamiast się cieszyć.... Czy to może symbolizować koniec między nami związku? Od kiedy się zdystansowała zacząłem, czyli mniej pisze, rzadziej się spotykamy wymagam od niej dowodu, że mnie kocha i też często o to zaczynam ją pytać.... Czy popełniam błąd pytając ją o to?

Odnośnik do komentarza

Ciągle domagasz się dowodów miłości, kontrolujesz swoją dziewczynę, ranisz słowami, robisz awantury o to, że poprawiła swoje relacje z przyjaciółką albo spotkała się z jakimś kolegą. Nie dziw się zatem, że Twoja dziewczyna dystansuje się do Ciebie, mniej się odzywa, rzadziej do Ciebie pisze. Prawdopodobnie niezbyt dobrze czuje się w takim związku, w którym partner jest chorobliwie zazdrosny i chce ją ograniczać. Zastanów się, skąd wynika Twoja zazdrość? Czy Twoja dziewczyna Cię zawiodła? Dlaczego jej nie ufasz? Czy to może kwestia Twojej niestabilnej samooceny i obaw, że dziewczyna znajdzie sobie kogoś lepszego?

Odnośnik do komentarza

Pani Kamilo

To działa też w drugą stronę, bo ona także ode mnie tego wymaga. Ja zacząłem wymagać teraz. Nieufny się stałem w momencie kiedy poszła do koleżanki na urodziny i w tym momencie podszedł do niej jakiś typ i chciał ją pocałować. Ona się nie dała. Z tym, że ja słyszałem takie dwie wersję, że raz ją pocałował a drugi, że nie i to od niej samej. Jeśli chodzi o przyjaciółkę to nie jest godna osoba zaufania, potrafi człowieka oczernić i udawać przyjaciółkę a ta z kolei powiedziała do mojej kobiety, że ma wybierać miedzy mną a nią. Moja dziewczyna wybrała mnie, ale że tak nieładnie postąpiła to postanowiłem ograniczyć z nią kontakt. Zazdrość jak pisałem zaczęła się pojawiać od tej imprezy a że kiedyś już wcześniej zawiodłem się na mojej byłej partnerce to wrzuciłem je do tego samego worka... Wiadomo, że tak nie wolno, ale uczucie zazdrości było większe... Jeśli chodzi o jej przyjaciółkę to nie chciałbym, żeby przeżywała tego jeszcze raz, bo strasznie cierpiała moja dziewczyna. Druga sprawa, że początkowo to ona mnie ograniczała, bywała często zazdrosna nawet o moją kuzynkę czy jakąś znajomą, sprawdzanie telefonu, facebooka. Aż w końcu chciałem pokazać jej, jak to wygląda z mojej perspektywy i sam wpadłem w sidła własnej pułapki...

Odnośnik do komentarza

Pani Agato

Najgorsze jest to, że mimo iż jesteśmy w związku, że tak się wyraże przestała zwracać na mnie uwagę, pisze ze mną raz na jakiś czas, spotykamy się często, ale krótko od 30 minut do półtorej maks. Jakby żyła w jakimś innym świecie. Na sms-a odpisuje mi co 20 do 40 minut, gdzie jeszcze niedawno odpisywała co 2 do 4 mint maks. Jak zapytałem sie czy chce jeszcze ze mną być odpowiedziała, że chce i nie wyobraża sobie być z kimś innym, ale to już nie jest to samo... Nie wiem, może prowadzi podwójne życie? A może jest na mnie obrażona za to, że ją obrażałem i chce się w ten sposób zemścić? Mnie się wydaje, że po prostu wypala się u niej powoli ta miłość i już najprawdopodniej z kimś oprócz mnie się spotyka tylko nie wie lub nie jest pewna czy będzie w stanie z nim być a mnie zostawia na boczny tor... Takie mam podejrzenia, ale póki co utrzymuje wersję, że jest na mnie zła za to, że ją obraziłem i przez parę dni ją zlewałem, bo się wkurzyłem. Jestem tylko człowiekiem i też potrzebowałem parę dni przemyśleć to wszystko i ułożyć sobie wszystko w głowie...

Odnośnik do komentarza

No cóż w tym cały ambaras aby dwoje chciało na raz. Ty masz dla siebie zrozumienie ,ze przez chwilę, się do niej nie odzywałeś, bo powinienes cobie coś przemysleć poustalać itp.
To i ona może teraz zachowywac do Ciebie dystans, bo jej też potrzeba cos poporządkować, bo może uznała, że jak odpisuje Ci w ciągu 4 min. to za bardzo próbujesz sobie ja podporządkować a jak odpisuje (czyli dalej informuje,ze jesteś dla niej ważny) po 40 min to sugeruje,że jej aktualne sprawy są dla nie istotne a o Tobie przecież nie zapomina. Próbuje budować do siebie szacunek, bo zle wyszla na zbyt spontanicznym okazywaniu uczuć Tobie. Jeśli sie martwisz, ze może jest ktoś inny dla niej ważniejszy to co prawda, każde z nas nie wie czy tak nie jest, to jednak ja uważam,ze najbardziej Ty pokazujesz, że nie wierzysz w siebie. Trzeba założyć,ze masz do czynienia z normalną dziewczyną, która jeśli się z Tobą spotyka i ci odpisuje na SMSy to mówi w ten sposób do Ciebie, ze jestes dla niej ważny. Nie ma potrzeby zakładac, że jest to jakas dwulicowa panna, która trzyma Cie w jakimś odwodzie.To Ty musisz w siebie wierzyć a nie podejrzewać ją o coś takiego. Takie właśnie myślenie destabilizuje związek.
Problem z jej przyjaciólką. Nawet jak nasi partnerzy nie lubią się z naszymi przyjaciółmi, to zbyt radykalne rozwiązania są bardzo bolesne. Powiedz sobie sam szczerze, czy zakaz kontaktu z przyjaciółką to tylko ochrona Jej przed przyszłym rozczarowaniem, czy jednak próba wygodnego spokoju dla Ciebie (nie lubileś dziewczyny, ona nie lubila Ciebie). Naciski na zbyt radykalne rozstania noszą znamiona psychicznej przemocy. Mogłeś sobie truć, ze przyjaciólka jest nielojalna, ze powinna na nią uważać, ale zakazy niosą odwrotne skutki.
Usiłowanie pocałowania Twojej dziewczyny przez innego chłopaka. Jeśli ona nie podjęła gry ,to co tu być zazdrosnym? Trzeba sobie wytłumaczyć,że mam ładną dziewczynę, która innym sie podoba też, a ona jest tym bardziej fajna, ze to ja jestem dla niej wazny.
"Ostatnio bardzo często reaguję emocjami np. jak opowiada mi, że spędziła czas z jakimś kolegą reaguję tekstem: I co przespałaś się z nim?" Zachowanie niedopuszczalne ani w tym ani w żadnym innym związku. Traktowanie kobiety jako bezwolnego obiektu seksualnego. Przecież to Twoja ,Wazna dla ciebie Osoba. Jak takie slowa mogą Ci przejść przez gardlo? Jeśli teraz masz tak ogromną potrzebę jej zranienia, teraz tu , natychmiast, to jak kobieta ma myśleć,że w trudach codziennego życia gdy będziesz zly, zmęczony, coś Wam nie będzie się ukladalo to nie zastosujesz wobec niej jeszcze większej przemocy psychicznej? Ponadto co znaczą takie słowa? Tak bardzo nie wierzysz w siebie, ze slyszenie o jakimś obiekcie płci męskiej w jej towarzystwie powoduje u Ciebie wścieklość nie do opanowania?
"Często też zamiast jej wspierać to ją dobijałem, jak osiągnęła coś więcej niż ja zazdrościłem jej zamiast się cieszyć.... " Chcialabym wierzyć, że teraz jak analizujesz wasze stosunki, to sam siebie w nadmiarze żle oceniasz. Tak jakby się zastanowić, ze to miałoby być prawdą, to masz bardzo trudny charakter. Sorry, ale wygląda na to, ze móglbys być zdolny stosować przemoc psychiczną w związku.
Nie po to ludzie piszą na forum, zeby inni (czyli teraz ja) im dokopali (a ja tak trochę sie czuję). Niemniej próbuję Ci zwrócić uwagę, że jak będziecie się starać ,to do siebie wrócicie. Jednak jeśli nie nabierzesz do siebie większego poczucia wartości, to na partnerce tej, lub każdej następnej będziesz sie wyżywal i będziesz sam unicestwial ten związek lub każdy następny. Jesteś jeszcze młody i analizujesz co sie stało, czyli chcesz cos zmienić. Dlatego nabrałam odwagi aby tak krytykancko troche się do Ciebie odezwać. Jeśli będziesz pracował nad swoim charakterem, a wierzę ,ze te próby analizy właśnie do tego słuzą to zbudujesz coś wartościowego.Jeśli pozwolisz płynąć swobodnie swoim złościom, swojemu braku poczucia wartości to będziesz niszczył to, co będziesz chciał z dziewczyną budować lub kazdą inną.
Ja nie chcę mówić, ze wszystkie zachowania panny są w porządku, bo mam za mało wiedzy. Na pewno jednak z tego co napisaleś musisz nauczyć się panować nad sobą, wierzyć,że jesteś fajnym facetem i dziewczyny nie mają potrzeby zachowywac sie dwulicowo i Cię oklamywac. Wolałabym wierzyć, ze ludzie sie po prostu nie dogadują a nie muszą specjalnie się ranić i oszukiwać.
Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...