Skocz do zawartości
Forum

Czy jedzenie mięsa jest niemoralne?


Gość jfjfjfjfjfoe

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jfjfjfjfjfoe

Witam, bardzo lubię jeść mięso i nie wyobrażam sobie życia bez tego, a ostatnio po dyskusji z kuzynem, który jest wegetarianinem czuję się wyssana z energii i zła. Kuzyn uważa, że ludzie jedzący mięso są niemoralni i powinni przestać to robić i przedstawił takie argumenty, że nie umiem tego podważyć i teraz bardzo źle się czuję i czuję, że jestem zła i moi bliscy już przestali być dla mnie dobrzy, bo też jedzą mięso i nawet nie podejmują dyskusji na ten temat i się z tego śmieją. Mam 18 lat...

Odnośnik do komentarza
Gość Mięsożerca

Zapytaj krokodyla, lwa, rekina, niedźwiedzia, anakondę czy by Cię nie zjedli gdyby mieli taką okazję. Na szczęście to ludzie rządzą na świecie i nie grozi nam z reguły zjadanie przez takie zwierzęta, ale dawniej albo obecnie w dzikich terenach sytuacja dla nas nie wygląda tak korzystnie i zwierzęta się nie zastanawiają czy to moralne. Sorry, taki jest świat.
Z biologicznego punktu widzenia też jesteśmy ssakami, ba - zwierzętami, ale wyżej zorganizowanymi, jesteśmy w określonym miejscu łańcucha pokarmowego i nie możemy się o to winić. Nas ewolucja nagrodziła, inne zwierzęta wyprzedziła, sorry.
Z punktu widzenia żywieniowego, człowiek jest wszystkożerny. Białka są naszym podstawowym budulcem. Białka roślinne niestety nie wystarczają, nie mają kompletu aminokwasów które są nam potrzebne, rośliny są dla nas dostarczycielem witamin i węglowodanów, oraz niektórych tłuszczy. Niech się dietetyk wypowie na temat skutków braku białek zwierzęcych w organiźmie, ja dokładnie nie znam tego tematu, wiem tylko, że aby mieć dużo sily na siłowni, to potrzebuję wrąbać solidnego kotleta. Tyle.

Odnośnik do komentarza

No niestety ludzie są nastawieni na produkcję i zysk i mają w nosie los zwierząt hodowlanych. :/ Nie dziwię się, że są ludzie, którzy tego mięsa jeść nie chcą. Zwierzęta są traktowane bardzo źle, żyją w stresie, żyją ściśnięte w jakiś boxach, są faszerowane syfiastym jedzeniem, często są wręcz zmuszane do jedzenia (gęsi na przykład). O ich drodze do rzeźni już nie wspomnę...
Sam akt uśmiercania jest jaki jest, tego się nie wyeliminuje, inne zwierzęta też się wzajemnie zabijają. Ale szkoda, że brakuje w ludziach woli polepszenia komfortu życia tych zwierząt. No ale dla hodowców to jest tylko towar.

Sama musisz sobie odpowiedzieć czy to jest moralne czy nie. Ja myślę, że samo jedzenie mięsa niemoralne nie jest, to jest akurat normalne. Niemoralne na pewno jest to, jak traktujemy te zwierzęta, to jak przez nas muszą żyć. Wystarczy przeczytać kilka artykułów, obejrzeć jakiś film i będzie wiadomo o co mi chodzi.

Odnośnik do komentarza

Gdy łososie płyną na tarło, czekają już na nie niedźwiedzie, które je pożerają. Część zjadają, resztki porzucają w lesie. Dzięki temu las dookoła jest piękny , bo ODŻYWIA się właśnie tymi resztkami.
Wszystkie rośliny żywią się obumarłymi szczątkami roślin i zwierząt, czyli pośrednio i nam przekazują coś z tego, co same zjadły.
Taki jest nasz świat. Brutalny i drapieżny, jeden zjada drugiego.
I to jest normalne, natura nas takimi stworzyła.
Wszystko co żyje, czuje. Rośliny też czują, co pokazały poważne badania. Nawet przekazują sobie informacje. Wszystko co zabijamy, żyje i czuje, więc fałszem jest twierdzić, że tylko zwierzęta coś czują. Więc co, może powinniśmy przestać jeść?

Inną sprawą jest szacunek dla zwierząt. Dawni Indianie dziękowali zwierzęciu za to, że straciło życie dla nich, by ich nakarmić. To samo nadal robią ludzie na Alasce, którzy żyją z polowania i jedzą upolowane mięso. /oczywiście, nie wszyscy/
Dzisiejsze hodowle są wbrew naturze i ci niby obrońcy praw zwierząt tolerują to, a zakazują normalnych, tradycyjnych hodowli na świeżym powietrzu, gdzie nie męczy się zwierząt, gdzie żyją szczęśliwe.
Tak że należy jeść mięso, bo tak nas natura ukształtowała, ale dobrze byłoby szukać tych, z naturalnych hodowli.

Odnośnik do komentarza
Gość jfjfjfjfjfoe

Niedźwiedzie i krokodyle nie mają sumienia i wolnej woli, więc nie mogą postępować moralnie. Rośliny żywią się głównie fotosyntezą i nie czują tak jak zwierzęta.

A co by było gdyby przylecieli wyżej rozwinięci kosmici i uznaliby nas za zwierzęta, które można jeść, bo taka jest natura? Dlatego boję się, że jedzenie mięsa faktycznie jest niemoralne, ale w takim razie nie musiałam się rodzić :(

Odnośnik do komentarza
Gość Mięsożerca

No to byśmy się bronili. Gdyby byli silniejsi, to by wygrali.
A zresztą, dlaczego szukasz aż w kosmosie pogromców ludzkości ?

A obozy pracy - nie hitlerowskie, wsółczesne(!) - gdzie ludzi traktuje się jak nieco wyżej zorganizowane zwierzęta które potrafią wytwarzać produkt sprzedawany następnie innym ludziom przez rekiny, które siedzą na samej górze ?
Ci ludzie pracują za miskę ryżu, śpią na piętrowych łóżkach, nie mają swoich mieszkań, ich dzieci też są zaganiane do roboty. Są traktowani jak zwierzęta, tylko nie zjada się ich bezpośrednio bo to byłby kanibalizm, ale się do cna wykorzystuje ich moc przerobową nie dbając o ich warunki życia, więc się ich zjada, tylko inaczej. Poczytajcie sobie o wielkich koncernach obuwniczych, odzieżowych i innych.
Gdybyście wiedzieli - nie z punktu moralności, ale nawet z punktu jakości - przez kogo i w jakich warunkach produkowane są w krajach trzeciego świata ciuchy którymi się lansujecie po dyskotekach - założylibyście je ?
I to ma być moralne, że dla kawałka szmatki ludzie zdychają z głodu wypruwając sobie żyły ? I moralność ma być powodem żeby nie jeść mięsa ? Sorry, life is brutal.

Odnośnik do komentarza

Ludzie mają różne poglądy i zachowania kulturowe, które sobie sami narzucili. Człowiek z natury jest drapieżnikiem z instynktem łowieckim (Poluje, zdobywa). Człowiek posiada kły, oraz trzonowce co umożliwia ,że jest wszystko żerny. Cywilizacja zmieniła nam standard życiowy, jemy dużo ruszamy się mało, lub odwrotnie jemy mało przy dużej aktywności ,co doprowadza do anoreksji . Więc nie ma znaczenia czy jemy mięso by pozyskać proteiny,białko itp. Byle z umiarem i rozsądkiem.

Odnośnik do komentarza

Nie muszą przylatywać z kosmosu, by zjadać ludzi. W niektórych kulturach nadal istnieje kanibalizm, choć teraz jest to zakazane.
Moralność, to sprawa umowna.
Nadal istnieje wielożeństwo, choć u nas traktowane jest jak poligamia.Wg, kościoła, stosunek przed ślubem jest niemoralny, a jednak większość nie ma z tym problemu.
Moralność to umowna sprawa dla danej kultury, nic więcej.
Oglądam filmy dok. Np. taki "paniczyk" z Londynu, będąc u ludzi, którzy żyją w zgodzie z naturą, jest zgorszony tym, że dziecko ogląda, jak ktoś zabija kurę. Krzywi się przy tym z obrzydzeniem.
A sam je kurę, jest mięsożercą. I co, czy on sobie myśli, że kury rodzą się martwe i oskubane, takie jak w sklepie?
Dla niego niemoralne jest zabicie, ale zjadanie, już nie.
Więc co, czy nie należy jeść mięsa?
- Należy żyć w zgodzie z naturą i nie stwarzać sztucznych problemów tam, gdzie ich nie ma.
A my jesteśmy wszystkożerni.

Odnośnik do komentarza

unna z Twojego wpisu wynika, że nie ma nic złego w zabiciu Ciebie i zjedzeniu, bo moralność to kwestia umowna :D

Jedzenie mięsa to zadawanie cierpienia zwierzętom, zabijanie ich dla własnej przyjemności. Czy to coś złego, to niech sobie każdy sam odpowie. Ciekawe co byście zrobili gdyby faktycznie przeleciało UFO i nas zabijało żeby zjeść. Mielibyśmy argument żeby przestali, ale musielibyśmy przestać jeść zwierzęta.

Odnośnik do komentarza

Zabijamy się codziennie i to bez UFO.
Pijany wsiada do samochodu, albo niedoświadczony młodzik przekracza 200km, bo czuje się niezwyciężony.
A wojny? Jakoś tolerujemy to, że ludzie wzajemnie się zabijają.
Nie zabijać. Mamy tolerować plagę myszy, lub szczurów?
A zwykle one rozprzestrzeniają się, bo komuś koty się nie podobały i je wytruli. I taki ktoś pewnie jest obrońcą zwierząt...tak właśnie bywa, ludzie są dwulicowi.
Mam przyjemność w zabijaniu? Nie!. Kiedyś kupiłam żywą kurę, ale nie wyobrażam sobie, bym mogła ją uśmiercić.
Jednak zdaję sobie sprawę z mojej dwulicowości, bo jak ktoś inny ją zabił, to ją zjadłam.
To zwykła hipokryzja, ale przynajmniej zdaję sobie z tego sprawę.

Odnośnik do komentarza

unna mechanizmy obronne w Twojej wypowiedzi są aż nadto widoczne. Nie chcę się znęcać, ale przykład z UFO jest świetny. Natomiast usprawiedliwia nas fakt, że nikt z nas nie pchał się na świat i nie wymyślił sobie, że mięso smakuje lepiej od innego jedzenia i że jego jedzenie jest warunkiem szczęścia. Z tego powodu gdyby jakieś UFO nad nami istniało, to niech sobie nas zabijają i jedzą, bo to wszystko jest winą tego jak jest skonstruowany świat, a nie tego jaki jest skutek (czyli my).

Zwierzęta hodowlane żyją tylko dlatego, że człowiek postanowił je hodować - to też warto wziąć pod uwagę. A może UFO nas hoduje i żywi się naszymi emocjami, nieszczęściem? Czy uważasz, że to moralne? A jeżeli istnieje prawo karmy to może UFO zjada głównie emocje tych, którzy jedzą mięso, bo tak jest sprawiedliwie? :D

Oczywiście to dywagacje science fiction , ale jako eksperyment myślowy ma to sens.

Odnośnik do komentarza

To nie jest kwestia winy, po prostu tak skonstruowany jest ten świat i powinno się to przyjmować, jako pewnik.Jesteśmy na szczycie drabiny i robimy dużo zamieszania w otaczającym nas świecie.
Wybiliśmy drapieżniki, więc tą rolę powinniśmy my przejąć i likwidować nadmiar populacji roślinożerców.
Jakiś czas temu pokazywali w Australii stada głodnych wielbłądów, stały pod płotami, gdzie była woda i konały z pragnienia. Czy to jest humanitarne? Czy to jest moralne, skazywanie zwierząt na cierpienie?
Ale obrońcy twierdzili, że nie można ich wybić...
W końcu jednak zmniejszyli ilość tych zwierząt i sytuacja się poprawiła, bo dla reszty starczyło wody.

Odnośnik do komentarza

Tak, jedzenie miesa jest nie moralne. Jedzie produktow odzwierzecych rowniez. Noszenie skory, futra, welny, uzywanie kosmetykow testowanych na zwierzetach - wszystko zwiazane jest z ich wielkim cierpieniem. Jest mnostwo filmow i ksiazek na ten temat. Ludzie nie lubia o tym mowic bo swiadomosc tego co robimy jest bardzo niewygodna i bolesna -ale taka jest prawda. Innej nie ma.

Odnośnik do komentarza

unna - Twoje przykłady są porażające. Robisz wszystko żeby w dziwny sposób usprawiedliwić to, że jesz mięso. Nie zmniejszamy populacji roślinożerców, tylko ją zwiększamy tworząc hodowle.

Natomiast masz rację, że tak jest skonstruowany świat i nie da się żeby było inaczej. Ewolucja przystosowała nas do jedzenia mięsa, a zwierzęta tak naprawdę nie potrzebują żyć (z drugiej strony to czy my potrzebujemy?). Ważne żebyśmy nie zadawali im bólu (niestety ludzie zadają) i zabijali je humanitarnie.

Odnośnik do komentarza
Gość takietambyleco

~jfjfjfjfjfoe

A co by było gdyby przylecieli wyżej rozwinięci kosmici i uznaliby nas za zwierzęta, które można jeść, bo taka jest natura? Dlatego boję się, że jedzenie mięsa faktycznie jest niemoralne, ale w takim razie nie musiałam się rodzić :(


A to potrzeba kosmitow? Moim zdaniem wystarczy jakas solidnej wielkosci kosmiczna skala (kometa, asteroida). Ta jak wleci to nawet nie spojrzy w kogo uderza. Ba! Nie bedzie wiedziala co to sa wyrzuty sumienia ;D Nikogo nie oszczedzi (w polu swojego najwiekszego razenia, oczywiscie). I wyobraz sobie przy tym, ze skutki takiego uderzenia moga byc odczuwalne przez wieki. Cos jak Czarnobyl albo Fukushima, tylko w duzo wiekszej skali.

Pragne tez zwrocic uwage, ze jakies 60-pare milionow lat temu swiatem rzadzily inne zywe stworzenia. Jedne byly "wegetarianami", inne odzywialy sie miesem. Ale jak kometa uderzyla, to przetrwaly tylko te zwierzaki, ktore zdolaly przystosowac sie do nowych warunkow, a nie te, ktore byly drapieznikami lub roslinozercami. I te ewoluowaly. A dinozaury dzis znajdziemy w filmach, muzeach, a czasem i pod ziemia cos sie jeszcze kitra :) Wyginely WSZYSTKIE.

Poza tym czlowiek pierwotny zywil sie wpierw glownie tym, co znalazl lub upolowal. UPOLOWAL. Czaisz? Ganial za tym, co najpierw bylo ZYWE, a umarlo, jak tylko je uchwycil w swoje brudne, niemoralne lapska :) Dopiero pozniej zasial jakies ziarno i zaczal hodowac inne zwierzaki.

Zycze Ci/Wam wiecej dystansu do pewnych spraw, tak na przyszlosc ;)

Odnośnik do komentarza
Gość jfjfjfjfjfoe

Porównanie z kosmitami dotyczy myślących i czujących istot, a nie skał kosmicznych.

"Nasze jedzenie sra na ich jedzenie, więc w czym problem?"

Moja dusza płacze kiedy czytam takie prymitywizmy :(

Nikt mnie nie przekonał i nie umiem ocenić czy to jest moralne...

Odnośnik do komentarza

Czy to jest moralne? Wyboru dokonasz ty, my tylko przedstawiamy nasz punkt widzenia.
Z punktu widzenia KK, niemoralne jest używanie prezerwatyw. O tym "trąbiono" swego czasu i wiele osób w to uwierzyło. Ale nie "trąbiono", że dzieci nie można wyrzucać na śmietnik, czy katować je. Dla nich bardziej moralne jest uśmiercanie niemowlaka, niż stosowanie prezerwatyw.
Tak samo jest z zabijaniem zwierząt. Silna i długa kampania sprawiła, że wielu uwierzyło, że to jest szkodliwe.
Jednak bez pomocy myśliwych, wiele gatunków by wymarło, inne nadmiernie by się rozprzestrzeniły. To człowiek ma OBOWIĄZEK dbania o populację zwierząt, o prawidłowy rozwój tego świata.
To człowiek zachwiał równowagę w przyrodzie, więc musi spełniać rolę drapieżnika.

Hodowla i ubój, to odrębny temat. Jest tam dużo nieprawidłowości i okrucieństwa. Na szczęście powoli zaczynamy zdawać sobie z tego sprawę i coś tam zmieniać.

Odnośnik do komentarza
Gość jfjfjfjfjfoe

unna nie można porównywać zabijania wrażliwych istot do moralności kościoła i stosowania prezerwatyw.

"To człowiek ma OBOWIĄZEK dbania o populację zwierząt, o prawidłowy rozwój tego świata."

Człowiek niszczy je niszczy, a wegetarianie o nie dbają. Stosując te porównania coraz bardziej przekonujesz mnie do wegetarianizmu...

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Któregoś dnia,byc może oglądając film z rzezni,z transportu koni do Włoch,targu w Bodzentynie...powiesz sobie dość.Nigdy wiecej nie przyczynie się do cierpienia niewinnych istot.
Albo gdy ciocia na imieninach zachwali mieciutkie mięsko które zwie się cieleciną.A Ty uswiadomisz sobie że to4 tygodniowy cielaczek zabrany od matki...

Wegetarianizm to nie tylko niejedzenie mięsa to filozofia życia.
Jesli chcesz czegoś wiecej się dowiedzieć to skieruj się na fora wege.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

[quote="~jfjfjfjfj...Człowiek niszczy je niszczy, a wegetarianie o nie dbają. Stosując te porównania coraz bardziej przekonujesz mnie do wegetarianizmu...[/quote]
Czy naprawdę uważasz, choć w tym wszystkim jest to najmniej ważne, że Ci wszyscy obrońcy praw są naprawdę tacy ,,nieskazitelni" jak się tak strasznie ukazują? Nie chcę urazić tych prawdziwych wegetarian ale nie bez powodu się mówi że ,,pod latarnią zawsze najciemniej" :P. Co do moralności to już tylko i wyłącznie TWÓJ wybór a takie przekonywanie jest bezcelowe. Brzydzi Cię mięso? To nie jedz, po co wciągasz w to innych? Ludzie polują od tysięcy lat i im to nie przeszkadza, ale skoro sama tego nie akceptujesz to nie jedz i po problemie. Bezcelowe takie niepotrzebne komplikowanie sobie życia. :P

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

To nie potrzeba byc nieskazitelnym człowiekiem żeby zobaczyć mekę konia który w potwornym ścisku,w upale,z ranami powstałymi przy bezstialskim wrzucaniu do ciezarówki znosi lub pada z wycienczenia kilkudniową podróż.Trzeba być po prostu wrazliwym.
A takie teksty jak pod latarnia jest zawsze najciemniej w stosunku do wegetarian jest po prostu nie na miejscu.

Dziesiatki ludzi poswiecaja swoj czas zeby uratowac przed transportem chociaz jednego konia.Od lat walczą o zaprzestanie transportów albo chociaż w humanitarnych warunkach.Setki światowych organizacji działa na rzecz zwierząt,ekologii nie dla poklasku tylko dlatego że los zwierzat nie jest im obojetny.

Zarówno przeciwnicy jak i zwolennicy mogą pisac na forum.Po to ono jest.

Odnośnik do komentarza

Przecież ona pisze, że lubi mięso i nie jest w stanie z niego zrezygnować, ale ma problem natury moralnej.

Odpowiadajcie na zadawane pytania, co? Bo odpowiadacie jedynie na swoje nadinterpretacje.

A takie teksty jak pod latarnia jest zawsze najciemniej w stosunku do wegetarian jest po prostu nie na miejscu.

Pełna zgoda. To co wyprawia tutaj unna i Danuta718, to jakieś kosmiczne jaja. Nie jestem wegetarianinem, ale ich "argumenty" postrzegam jako prymitywne mechanizmy obronne psychiki. A już tekst kogoś tam srającym jedzeniu to kompletna głupota osób z dwucyfrowym IQ.

Uważam, że wegetarianizm to także nadinterpretacja, bo skoro zwierzęta cierpią, to nie znaczy, że jak nie zjem kotletów to będą mniej cierpieć. Poza tym zabijanie zwierząt i zjadanie ich nie jest problemem, bo te zwierzęta żyją tylko dlatego, że są hodowane przez człowieka. Gdyby nie były potrzebne człowiekowi, to by ich nie było. Złe traktowanie zwierząt to prawdziwy problem i uważam, że należy się nim zająć, ale wylewać od razu dziecka z kąpielą.

Odnośnik do komentarza

Podpisuję się pod tym jednak są sposoby, żeby nie wyrzekać się jakże wartościowego pokarmu. Sama kupuję mięso głównie ze swojskiego (czyt. znanego) chowu nie tylko ze względu na świadomość co spożywam ale i na cenę, choć nie ukrywam że głównie ze względu na to pierwsze. Robię domowe przetwory, choduję warzywa, ograniczam tzw. półprodukty właśnie ze względu na to, czym są naszpikowane. Wędliny kupuję tylko w sprawdzonych sklepach, bo każdy na pewno ma świadomość że większość smakuje jak trawa :P.

Jestem świadoma jak to wszystko wygląda dlatego staram się tak wszystko organizować żeby było nie tylko smacznie ale i zdrowo. Poza tym jest to i ekonomiczne :).

Zresztą tak naprawdę gdybyśmy chcieli żyć w zgodzie z naturą to w dzisiejszych czasach jest to po prostu nierealne...

Odnośnik do komentarza

[quote="js_11"]Przecież ona pisze, że lubi mięso i nie jest w stanie z niego zrezygnować, ale ma problem natury moralnej.

Odpowiadajcie na zadawane pytania, co? Bo odpowiadacie jedynie na swoje nadinterpretacje.

A takie teksty jak pod latarnia jest zawsze najciemniej w stosunku do wegetarian jest po prostu nie na miejscu.

Zbyt ogólnikowo się wyraziłam, mój błąd. Z tą ,,latarnią" mam na myśli, że ci co tak strasznie krzyczą o tej obronie tak naprawdę niewiele coś z tym robią (chodzi mi głównie o wyłudzanie pieniędzy). Rozumiem że są prawdziwi obrońcy jednak to są jednostki a ci co czerpią z tego profity tak naprawdę niewiele działają...

Poprzednia wypowiedź jest skierowana do ~cytrynowa babeczka

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...