Skocz do zawartości
Forum

Padaczka alkoholowa - Czy moga wtstąpić 2 ataki w ciągu 8 h ?


Dt102

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Moja mama wczoraj pierwszy raz dostała na moich oczach w ciągu 8 godzin dwa razy padaczki alkoholowej. Przy pierwszym przestała oddychać na minutę , zaczęła ją reanimować pielęgniarka, która akurat była na wakacjach, drugi dostała 4 godziny później.
Atak wyglądał tak , że patrzyła się w jeden punkt, tak jakby się ,,zawiesiła ", potem wydała z siebie jęk i dostała skurczu mięśni rąk, nóg i twarzy, gałki oczne ,,poleciały " do góry, dostała drgawek i poleciała tzn. piana z buzi. (Nie oddała moczu)
Wiedziałam ,że mama popija, ale nie miałam świadomości, że jest uzależniona. Podobno miewała już takie ataki w przeszłości ze 3 razy, ale było to podobno jakieś 4-5 lat temu i przebiegły lżej (doszło wtedy tylko do oddania moczu i paraliżu mięśni) W związku z tym chciałam się dopytać o kilka rzeczy.
Czy możliwe, żeby dostać dwa ataki w tak krótkim czasie tzn. 2 w ciągu 8 godzin? Z czego to wynikło?
Czy jest to stadium bardziej zaawansowane, od tego gdzie ludzie mają po jednym ataku w ciągu np. miesiąca?
Byliśmy oczywiście w szpitalu, ale nie zgodziła się na zostanie na oddziale. Zabroniła lekarzowi informowania rodziny o jej bieżącym stanie zdrowia.
Mama nie chce podjąć leczenia, jakie mogą być skutki w tym przypadku?
W jaki sposób ja jako córka (mam 23 lata) mogę jej pomóc, skoro leczyć się nie chce ? Mama mieszka osobno z partnerem, który jest tylko w weekendy, a ma jeszcze 4 letnie dziecko. Boje się, że w jej stanie i przez jej nieodpowiedzialność coś się stanie mojemu bratu.

Odnośnik do komentarza

Skoro padaczka alkoholowa wystąpiła już kiedyś i teraz się powtórzyła, niestety ale będzie się powtarzać przy każdym zejściu z ciągu alkoholowego. U różnych osób przebiega to w różny sposób. Ataki moga się powtórzyć do tygodnia po odstawieniu alkoholu i moga nastepować kilka razy, nawet w ciągu 8 godzin 2 krotnie. Jedynym sposobem na uniknięcie ataków, jest całkowite odstawienie alkoholu. Twoja matka musiala pic codziennie dość spore ilości. Alkoholicy niestety sa mistrzami w ukrywaniu się. A co na to jej partner?czy wie co się dzieje? Skoro matka nie chce zrezygnowac z picia, możecie być pewni, że jeśli ponownie wpadnie w ciag picia, atak padaczki może sie powtórzyć w najmniej oczekiwanym momencie, np. jesli będzie sama z dzieckiem. Koniecznie musicie podjąc rygorystyczne kroki, powiadomić partnera, zagozić matce, że będziesz musiała gdzies to zgłosić, dla dobra brata.

Odnośnik do komentarza

Informację o wcześniejszych atakach , przekazał Nam właśnie jej partner, który sam miał problemy z alkoholem, teraz ograniczył. Oboje to ukrywali, ale ufał jej , że nie pije , albo pije naprawdę w małych ilościach i odpowiedzialnie zajmuje się dzieckiem (przypomnę cały tydzień pracuje jest tylko weekendowo). Jej partner również się zmartwił, bo dostała tych ataków na oczach mojego małego brata.
Dzisiaj idę prywatnie do psychoterapeuty żeby udzielił mi wskazówek jak z nią rozmawiać i co robić. We wrześniu mam wizytę już w poradni dla współuzależnionych . Chcemy zebrać się całą rodziną i dać jej ultimatum , ze albo ma podjąć leczenie, albo zrzec się praw rodzicielskich, ale nie wiemy jakie to skutki może przynieść i czy szantaż jest dobrym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza

W tym przypadku, jeśli nie dochodza do niej normalne formy uzasadnienia problemu, trzeba zastosować rygor i zrobić szantaż. Na razie maluch nie rozumie co się stało, ale co będzie kiedy sytuacja sie powtórzy , gdy troche podrośnie? dla takiego dziecka to będzie totalna trauma. Ja mam prawie 30 lat, a ok. rok temu mój mąż alkoholik tez dostał padaczki i po tym zdarzeniu ja nabawiłam sie nerwicy lękowej-tak sie przeraziłam.Teraz ostrzegam kogo tylko się da, aby nie dopuscić do tego co mi się stało.

Odnośnik do komentarza

Mój facet miał dwa ataki w ciągu około godziny, to były ataki padaczki alkoholowej, ale wiem, że było tak mocno gdyż na wyjeździe zaraził się pneumokokami (był nosicielem), dawali mu szczepionkę i bardzo silne antybiotyki, które całkowicie wyczyściły mu organizm, po czym wrócił do domu i popił dość mocno. Na drugi dzień wczesnym wieczorem dostał ataku, wezwałam pogotowie, a przy nich dostał drugi. To jest traumatyczne przeżycie nie tylko dla dziecka. Jestem dorosła osoba, mam 26 lat i mam traumę z tego powodu.

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Wg. mnie, alkoholik zwłaszcza już w stadium padaczek, czy delirium tremens nie może być jedynym opiekunem 4 letniego dziecka.
Obawiam się, że to może być obłożone sankcjami prawnymi, jeśli jest wiedza o takim stanie rzeczy a pozostawia się sprawę swojemu biegowi.
Dziecko powinno mieć innego opiekuna, zwłaszcza, że nie ma pewności co jeszcze może się wydarzyć, psychozy alkoholowe, omamy.......
Leczenie leczeniem ale to trzeba działać już.
Może ty byś mogła młodego zabrać na zasadzie ultimatum. Na razie tymczasowo, aż matka podejmie leczenie i detoks a jak nie będzie chciała to musicie pomyśleć co dalej z dzieckiem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...