Skocz do zawartości
Forum

Nienawidzę siebie za nadwagę,nie radzę sobie z tym ?


Gość Grubadynia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Grubadynia

Witam , postanowiłam tutaj się wyżalić i zaczerpnąć być może porady w sprawie mojej nadwagi i problemów natury psychicznej z tym związanych . Od kilku lat choruję na przeklęte Hashimoto przez co w krótkim okresie czasu nabawiałam się nadwagi tyjąc po prostu z powietrza ? Korzystałam z pomocy 5 dietetyków a moja waga jedynie co to zatrzymuje się tylko w miejscu a nie mogę odchudzić sie nawet kilograma , lekarze juz mi mówią że nie schudnę ,że mam pogodzić się z tym że wyglądam jak wstrętny tłuścioch ,że przy Hashimoto niestety nie da się odchudzić nawet gdy zagłodzę się na śmierć . Jestem załamana, bo całe zycie przywiązywałam wagę do wyglądu , jestem estetką i życie w takim przypadku z nadwaga jest dla mnie ogromną tragedią . Nie jestem w stanie wychodzić na ulice ani do sklepów ,bo jak widzę szczupłe i zgrabne kobiety , super modnie ubrane to dostaję takiego ataku szału ,że przez kolejnych kilka dni płaczę . Nic nie mogę na siebie kupić , we wszystkim wyglądam jak tłusty bekon , nienawidzę siebie za to jak wyglądam i mam dość , czasami mam myśli samobójcze bo jak tu zyć z takim nieestetycznym wyglądem i taką nadwagą , będąc na dietach , głodząc się ? Jest mi bardzo przykro kiedy słyszę jak na przykład jakaś sąsiadka do mnie mówi , ojej jak się zmieniłaś , byłaś taka szczupła , czy ty jesz teraz tylko mięsko , dobrze wyglądasz i chyba z rozmiaru 36 skoczyłaś już do 44 , bardzo współczuję Ci że masz taką nadwagę a pamiętam że taka byłaś kiedyś zgrabna ? Najchętniej takie osoby bym udusiła gdy słyszę takie złośliwe komentarze . Kiedyś zwracałam na siebie uwagę swoim wyglądem i często mi mówiono komplementy dlatego niektórzy cieszą się z tego jak teraz wyglądam ,że ze zgrabnej dziewczyny stałam się takim pasztetem w przeciągu kilku lat . Jestem wrakiem , kłębkiem nerwów i nienawidzę siebie za to ,że jestem taka tłusta i wstrętna. jedyna rzecz jaka na mnie lezy dobrze to długa spódnica na gumce i czarna do ziemi plus szerokie bluzki z długim rękawem , bo musze też tuszować tłuste ramiona których się bardzo wstydzę , bo cellulit mam już nawet pod brodą ? Dla takich ludzi jak ja nie ma miejsca na ziemi , takich ludzi nikt nie toleruje, ludzie wyśmiewają się z grubasek takich jak ja . Jak dalej żyć z taką nadwaga z która walczę ale to nic nie daje ? Jak zaakceptować to ,że jestem brzydka i taka gruuubbba ,jak zaakceptować to że mam to przeklęte Hashimoto ,które tak bardzo zniszczyło mnie i całe moje życie ? Czy ja mam z ta nadwaga czekać już na śmierć w domu , bo jak tu żyć dalej skoro moje takie tłuste życie nie ma sensu ?

Odnośnik do komentarza

Rozm 44 to gruba? Wiesz, że wraz z chorobami tarczycy mogą iść zaburzenia psychiczne? Właśnie to u Ciebie występuje, bo rozmiar 44 jest jednym z najseksowniejszych. 36 to strasznie mało, ale to popkulturowy wzorzec nie mający nic wspólnego z estetyką.

Odnośnik do komentarza
Gość Grubadynia

Nie sądzę aby kłopoty z tarczycą powodowały zaburzenia psychiczne ? Natomiast sama nadwaga jak najbardziej może doprowadzić do stanów depresyjnych i załamania nerwowego. 44 rozmiar przy wzroście 156 to uwierz mi jest to bardzo duża nadwaga i uwierz że w wielu sklepach rozmiary kończą się na XL i są skrojone na wąskie biodra . A ja mam ogromną pupę i ogromniaste uda , mam celulit dosłownie wszędzie ,wyglądam tak obrzydliwie że mnie samej na mój widok chce się wymiotować . Żyjemy w Polsce a tu nie ma miejsca na tolerancję, nie raz słyszałam za swoimi plecami ...- patrz jaki ona ma wielki zad albo o jaki prosiak tłusty idzie ? Nie raz wracałam z płaczem do domu przez brak akceptacji ze strony innych . Mogła bym wiele sytuacji opisać ale nie ma to sensu. Jest pewne to ,że mam nadwagę i wyglądam strasznie , moje życie straciło sens ja już nie żyję tylko czekam na śmierć. Nie potrafię zaakceptować tego jak wyglądam i podziwiam osoby z nadwagą które tą nadwagę eksponują obcisłymi spodniami czy wylewającym się brzuchem . Ja nie mam tyle pewności siebie aby epatować swoim tłustym obrzydliwym cielskiem , może mam zaburzenia psychiczne z tego tytułu dlatego szukam pomocy ,porady jak mam dalej żyć z taką nadwagą z którą nie da się nic zrobić nawet głodząc ?

Odnośnik do komentarza

Nie możesz tego zmienić, możesz tylko zaakceptować. To trudne ale możliwe. Osoby które mówią jak wyglądasz też mają swoje kompleksy i może obgadują kogoś żeby zapomnieć o tym co u nich jest nie tak. Możesz się tym przejmować albo nie, wybór należy do Ciebie.

Odnośnik do komentarza

No tak, rozmiar 44 jest normalny dla kobiety ponad 170 cm wzrostu, ale i tak podejrzewam, że nie ma tragedii i przesadzasz. Jaką masz wagę?

Ja uważam, że puszyste kobiety są najpiękniejsze i nie wyobrażam sobie seksu ze szczupłą. Lubię jak kobieta jest miękka w dotyku i ma cellulit, a falujące ciało podczas seksu to najpiękniejszy widok dla wielu facetów. Najbardziej lubię dziewczyny z lekką otyłością mierzoną wskaźnikiem BMI, ale bardziej otyłe też mogą seksownie wyglądać kiedy dbają o wygląd.

Zaburzenia psychiczne przy problemach z tarczycą to standard. www.endokrynologia.net/tarczyca/problemy-psychiczne-depresja-zm%C4%99czenie-choroby-tarczycy www.endokrynologia.net/tarczyca/problemy-psychiczne-depresja-zm%C4%99czenie-choroby-tarczycy

Zobacz jak radzą sobie inne otyłe dziewczyny, które doświadczyły wyśmiewania się przez otoczenie.
Poczytaj: www.ewokracja.pl/2015/06/grube-dziecko-w-szkole-historia.html www.ewokracja.pl/2015/06/grube-dziecko-w-szkole-historia.html www.ewokracja.pl/2015/06/nabijasz-sie-z-wieloryba-czy.html www.ewokracja.pl/2015/06/nabijasz-sie-z-wieloryba-czy.html

Ta dziewczyna jest otyła, ale bardzo piękna, inteligentna i wrażliwa. Oddałbym bardzo wiele żeby spotkać taką i się z nią związać.

Ta też jest fajna: ochasia.blogspot.com/2015/08/wpychajac-grubasa-w-ciasne-ramy.html ochasia.blogspot.com/2015/08/wpychajac-grubasa-w-ciasne-ramy.html
Nie rozumiem kobiecej logiki i nie wiem jak można się przejmować opinią trolli. W mojej głowie takie osoby od razu dostaję etykietkę trolla, z którego warto szydzić, bo to on sam jest idiotą i nawet o tym nie wie.

Jak chcesz to możemy się jakoś skontaktować i porozmawiać na jakimś komunikatorze. Wybiję Ci z głowy te głupie myśli o niskim poczuciu wartości :)

Odnośnik do komentarza
Gość HashiPoSWOJEMU

Hej, ja też choruję na hashimoto, ale zawsze dbałam o zdrową dietę i mimo choroby wchodzę w swoje ukochane 38. ale nie tylko zdrowa dieta tu się liczy, też miałam dzikie wahania wagi, zwłaszcza przy zmianach dawek hormonów, który przepisywał mi bęcwał z tytułem endokrynologa, od kilkunastu tygodni odstawiłam te cholerne hormony i zaopatruję się w roztwór jodu i jodku potasu i dodaję do wody z miodem i mlekiem około 8-10 kropli dziennie i wiesz co Ci powiem? Czuję się i wyglądam lepiej, o niebo lepiej. Niestety w Polsce lekarze nie leczą tylko patrzą jak najdłużej doić pacjenta, bo za to im płacą koncerny farmaceutyczne. chcesz wiedzieć więcej zapraszam na fora.

Odnośnik do komentarza
Gość Grubadynia

Ważę 74 kilo przy wzroście 156cm a ważyłam 46 potem 52 i nagle 74 . Noszę rozmiar 44 a nawet 46 . Wiem są też grubsze osoby ale też są osoby dużo chudsze ode mnie ja nie mogę się odchudzić i jem bardzo mało a od 15 nie jem kompletnie nic piję tylko wode.Tylko wtedy waga staje w miejscu niestety a wystarczy ,że zjem po 15 przez kilka dni to zaraz w momencie tyje , dlatego musze sie glodzic aby nie tyc więcej, jestem zrozpaczona , bo diety nie pomagaja mi .

Odnośnik do komentarza

Problem w tym, że głodząc się spowalniasz swój metabolizm. Twój organizm myśli, że jest wojna i wszystko co zjesz zostaje odłożone w postaci tkanki tłuszczowej. Spróbuj jeść przez 6 tygodni regularnie 4 MAŁE posiłki dziennie składające się z węglowodanów, białka i małej ilości tłuszczów. Jedz np. kaszę gryczaną, ryż brązowy, chude gotowane mięso, chude ryby, dużo warzyw, trochę owoców. Zrezygnuj z pieczywa, słodkich napojów i soków, cukru, słodyczy. Dobrze by było też na te 6 tygodni zrezygnować z glutenu. Posiłki jedz co 3 godziny. Ostatni posiłek 2 godziny przed spaniem. Jeśli próbowałaś już wszystkiego i nic nie pomogło to spróbuj moich wskazówek i tak nie masz nic do stracenia.

Odnośnik do komentarza

Niejedzenie to nie jest klucz do prawidłowej wagi i chudnięcia. Tak jak ktoś tu napisał - tylko spowalniasz swój metabolizm. Powinnaś zmienić sposób swojego żywienia. Nawet taka przereklamowana Chodakowska się nie głodzi, aby utrzymać sylwetkę.

Odnośnik do komentarza
Gość Grubadynia

Tak dokładnie robię jadam 4 posiłki dziennie ,stosowałam kilka diet więc przepisy i wagę składników mam już w głowie . staram się odżywiać zdrowo ale mam takie dni w miesiącu ,że strasznie chce mi się słodkiego i przez 3 ,4 dni jem jakieś łakocie . W sumie po za tym ,że nie jem od 15 ,16 , kilka dni słodkości plus ograniczenie ruchowe są moimi największymi grzechami . Załamałam się całkiem kiedy kolejny lekarz utwierdził mnie w przekonaniu,że już nie schudnę choć bym się głodziła to nie mam szans na utratę wagi przez to Hashimoto ,że jestem typem takim który jest oporny na wszelkie diety ...

Odnośnik do komentarza

Ty nie słuchaj konowałów, tylko rób tak jak ci napisałem. Masz ochotę na łakocie bo się głodzisz. Gdybyś jadła regularne zdrowe posiłki 4-5 razy dziennie to byłaby mniejsza ochota na słodycze. Nie możesz opuszczać posiłków. Jeśli będziesz podjadać to nie schudniesz. Musisz się poświęcić. P O Ś W I Ę C I Ć. Poświęć się i zobaczysz, że efekty przyjdą szybko. Nic w życiu nie przychodzi łatwo, w tym wypadku wystarczy, że będziesz ściśle przestrzegać zasad, które ci napisałem. Jeśli nie chcesz uprawiać sportu na świeżym powietrzu to kup używany rowerek stacjonarny - na olx znajdziesz już nawet za 100 zł. Jeździj sobie po 40-60 minut dziennie 4x w tygodniu. Jeśli będziesz przestrzegać zasad będziesz chudła minimum 1kg tygodniowo. Pomyśl, że po dwóch miesiącach będziesz ważyć prawie 10kg mniej i będziesz mieć 10 cm mniej w talii. Warto się poświęcić.

Odnośnik do komentarza

Twoim problemem jest brak akceptacji swojego ciała. 5-10% mężczyzn woli takie kobiety jak Ty niż szczupłe. Wielu innych lubi takie i takie. Najważniejsze jest poczucie własnej wartości, kobiece zachowanie, stylowy ubiór i pewność siebie, która polega między innymi na ignorowaniu złośliwych komentarzy ludzi, którzy mają kompleksy i są zaściankowymi burakami. Jeśli to zrozumiesz będziesz miała dodatkowy plus w postaci wartościowej osobowości, która pozwoli Ci zbudować udany związek, a nie tylko taki oparty na chęci pokazania się kolegom ze szczupłą dziewczyną.

Odnośnik do komentarza

Lekarz nie powinien tak mówić to raz dwa jeśli musisz to jedz owoce są słodkie, ja tak robię, też miewam takie chandry, owoce świeże lub suszone. Przed owocami łykam morwe białą, robię tak i to pozwala mi utrzymać, z ogromnym wieloletnim trudem uzyskaną wagę. Wieloletnim ponieważ każda próba kończyła się efektem jojo + gratis parę kilo więcej. Szukając coraz to innych diet trafiłam na dietę paleo, wiele osób się o niej wypowiadało była też dziewczyna z Hashimoto która wybrała ten sposób odżywiania z powodu choroby, twierdziła że czuje się o wiele lepiej i nie wyglądała źle. Natrafiłam też na panią Iwonę Wierzbicką zobacz Jej filmiki może Ci pomogą. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

I nie słuchaj pseudo ekspertów z internetu, bo jak lekarze mówią, że nie schudniesz, to tak jest. Możesz schudnąć np w ogóle nic nie jedząc, ale to jest niezdrowe. Na pewno pomogą Ci ćwiczenia, które ujędrnią ciało i uszczuplą talię.

Czujesz głód na jedzenie i słodycze, bo tak działa Twój mózg. Większa akceptacja siebie i eliminacja stresu może też zmniejszyć apetyt.

Mechanizm jest taki, że Twój mózg domaga się energii i czujesz głód, ale przemiana materii działa tak, że jesz dużo, a do mózgu trafia niewielka część, a reszta odkłada się w postaci tłuszczu. Stres zużywa mnóstwo energii i przez to chcesz jeść więcej, a jak nie zjesz to mózg się głodzi, ciało jeszcze bardziej zmniejsza metabolizm i w końcu nie wytrzymujesz i coś zjadasz, a to się jeszcze bardziej odkłada jako tłuszcz. Dlatego w ogóle trudno jest schudnąć i to droga wyrzeczeń, a przy takiej chorobie jak Twoja to może być faktycznie niemożliwe.

Odnośnik do komentarza

Widać, że masz nie więcej jak 16 lat i nie byłeś nigdy u lekarza lub twój największy problem to był ból gardła. Dieta i lekarze hehe dobry żart :)

Konowały w większości przypadków nawet nie próbują zagłębiać się w twój problem tylko przepisują recepty z automatu (a nóż się uda). Kto miał do czynienia z polską służbą zdrowia to wie, że trafić na ogarniętego lekarza graniczy z cudem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...