Skocz do zawartości
Forum

opory wobec wlasnej dziewczyny


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, jak już pisałem wczesniej w temacie "jak nie podniecac się kobiecym ciałem" jest jeszcze coś co wyszło na dniach a mnie ciągle męczy

Nie wiem czy to moje wygórowane oczekiwania czy coś w mojej psychice, historia wyglada tak:

Mam dziewczyne, sporo młodszą, ma ładną buzie i nieco krągłą figure, uwielbiam z nia spedzac czas czuje podniecenie jak sie do mnie przytula/całuje etc, ale ma kompleks odnosnie swojego wyglądu/ciała

Powiedziała mi, ze od czasow gimnazjum wszyscy sie z niej śmiali co przyprawiło ją o bulimie, i zakończyło sie braniem psychotropów, widziałem ją wiele razy juz bez ubrania i faktycznie to co mówi jest prawdą (nie chce wyjść na strasznego pustaka) ale ma spore wałki na brzuchu i mało atrakcyjne piersi ale mimo to dalej mnie do niej ciągnie

Jako iż sam jestem aktywny fizycznie proponowałem juz wiele od wspolnego biegania / basenu do innych cwiczen, zawsze byłem zbywany albo mowila, zby jej tak nie mówić bo jej mózg to inaczej interpretuje i przez to potem czuje się tragicznie

Teraz pytanie do psychologów czy faktycznie jest to jakaś blokada psychiczna czy zwykle lenistwo

Dziewczyna ma teraz wakacje i non stop imprezuje, pije wiecej piw ode mnie, powiedziałbym nawet ma problem z alkoholem, 3-4 puszczki piwa dziennie schodzi, słodkie napoje etc.

A teraz to co mnie boli, jest nam ze sobą dobrze, fajnie się rozmawia jej bliskość jest fantastyczna ale boję się, ze z biegiem czasu przestanie mnie podniecac

Co robić ? a moze ja mam spaczony umysł ? Prosze o rade

Odnośnik do komentarza
Gość spinka34

Aleś sobie dziewczyne wybrał...nie dosyć, że Cię mało podnieca, to przez picie tego piwska będzie miała jeszcze większy brzuszek...no coż Twoja deyzja, ale moim zdaniem związek bez mocnego pociagu i tak szybko sie skończy lub będziesz szukał ukojenia u innej, zdradzając ją, co jest bez sensu.

Odnośnik do komentarza

~spinka34
Aleś sobie dziewczyne wybrał...nie dosyć, że Cię mało podnieca, to przez picie tego piwska będzie miała jeszcze większy brzuszek...no coż Twoja deyzja, ale moim zdaniem związek bez mocnego pociagu i tak szybko sie skończy lub będziesz szukał ukojenia u innej, zdradzając ją, co jest bez sensu.

To nie jest tak, ze nie podnieca bo podnieca ale mogloby to byc mocniejsze, w sumie jestem juz rozbity przez to i sam nie do konca wiem, sprawia mi przyjemnosc bycie z nią, bliskosc , dotyk zapach etc, a cialo mozna wycwiczyc nie prawda ?

Odnośnik do komentarza

mirczyk
Osobiscie uwazam ze powinnienes bardzo wspierac swoja dziewczyne i obsypywac ja komplementami.
Napewno jej to podniesie samo ocene.
Duzo z nia rozmawiac bo ona napewno Cie potrzebuje.
Alkoholem ucieka od problemow.

To miło przeczytać taką opinię od mężczyzny. Panowie to na ogół wzrokowcy, w Twojej wypowiedzi, tyle wyrozumiałości.
Jednak nie do końca podzielam Twoje zdanie.
Z opisu wroma wynika, że nie oczekuje cudów, choć komentarz dotyczący piersi, trochę nie na miejscu.
Żadna kobieta nie ma piersi na zamówienie (po za tymi, które poddały się zabiegowi), każda ma takie, jakimi obdarzyła je natura.
Problem w tym, że dziewczyna wroma, po za biadoleniem i użalaniem się nad sobą, nie robi nic w kierunku zmiany czegokolwiek na lepsze.
Co innego, gdyby akceptowała swój wygląd, ale tak nie jest. Dziewczyna nie dba o siebie, pije za dużo alkoholu, nie zwraca uwagi na to co je, nie chce podejmować żadnej aktywności ruchowej, chyba jest leniwa, więc prawienie jej komplementów jeszcze bardziej ją rozleniwi i utwierdzi w przekonaniu, że jest super.
wroma jeśli Twoja dziewczyna, mimo młodego wieku ma widoczne skłonności do tycia, a jednocześnie brak silnej woli do jakiejkolwiek pracy nad sobą, to musisz liczyć się z tym, że w pewnym momencie, zamiast miłych krągłości, będziesz miał po prostu grubasa u boku.

[/quote]Duzo z nia rozmawiac bo ona napewno Cie potrzebuje.[/quote] - jak jabardziej!

[/quote]Alkoholem ucieka od problemow. [/quote] - nie koniecznie, myślę, że pije, bo lubi.

Odnośnik do komentarza

No mi wmawia cały czas, ze oczekuje cudów od razu mimo iż mowie jej, że wspolnymi silami mozemy wszystko osiągnac oraz prawie sie popłakała jak jej wspomniałem o bieganiu bo ponoc jej mozg to zinterpregował jakobym podzialeł opinie jej bylych, ze jej ciało jest beznadziejne, zasłania się tym ze bolą ją piszczele i to przekresla bieganie / rower etc.

Nie wiem jak jej powiedzić wprost, ze jesli oboje nie będziemy o siebie dbać to przestaniemy być względem siebie atrakcyjni, jedno jest pewne jak mi podkreśla ciągle swoje wady to atrakcyjność spada, bo jest mase kobiet co maja problem z nadwaga a maja seksapil bo sa mega pewne swojej wartosci, moze nad tym pownienem z nia popracowac ?

Odnośnik do komentarza

Wiele osób, zwłaszcza kobiet nie cierpi biegać, ale jazda na rowerze, nordic walking, basen, siłownia, czy jakieś formy ruchu przy muzyce dla pań???
Wybór jest na prawdę duży, wydaje się, że Twoja dziewczyna po prostu nie lubi się męczyć.
Jeżeli zależy Ci, żeby coś się zmieniło, to podkreśl w rozmowie z nią, że nie tyle chodzi o jej wygląd, choć wygląd jest ważny, a ona o siebie nie dba (nie bój się powiedzieć jej tego wprost, bo taka jest prawda), co o jej brak silnej woli i generalnie niedojrzałe podejście do życia.
W przyszłości jej lenistwo, może także objawiać się w innych dziedzinach życia, możesz też zwrócić uwagę na jej nadużywanie alkoholu, to już nie są żarty.
Chyba za bardzo się z nią cackasz i ulegasz jej użalaniu się nad sobą i szantażowi emocjonalnemu (bo ja taka biedna, wszyscy mnie rzucają z powodu tłustego brzucha:().
Uświadom jej, że problem leży gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Gość wodniczek

Hej, nie dla każdego bieganie jest zalecane. Wyczytałam nawet, że nie zaleca się biegania dla osób z nadwagą . Trochę rozumiem Twoją dziewczynę, gdybym miała być otyła i biegać to od razu wyobrażam sobie jak wszystko mi skacze, co niekoniecznie pomaga w bieganiu (sama jestem osobą szczupłą, biegi trenuję od czasu do czasu i jest to spory wysiłek dla mojego organizmu).
Jedyne co tak naprawdę możesz, to motywować swoją dziewczynę do ćwiczeń i pozwolić jej wybrać sport, który sprawia jej jak najwięcej frajdy. Jak jeszcze nie wie co lubi to zachęć ją do jakiejś aktywności i sam zobaczysz jaki będzie efekt, czy ją to męczy czy nie.
Ja uważam, że dla osób z nadwagą dobre są np. ćwiczenia w wodzie. Sama pływam od czasu do czasu i woda sprawia, że czuję się w niej niesamoqicie lekko. Może Twoja dziewczyna umie już pływać a jeżeli nie, to chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się nauczyła;)... Są też ćwiczenia aerobowe dla osób, które chcą poćwiczyć w wodzie i niekoniecznie muszą umieć pływać. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość malinowsi

Twoja dziewczyna ma problemy emocjonalne - bulimia a może i alkoholizm. Lepiej niech korzysta z psychoterapii jeśli chce mieć siły cokolwiek w swoim życiu zmienić. Myślę,że zmotywować ją będzie dla ciebie nie możliwe. Tu potrzebne są fachowe umiejętności. Ona opacznie interpretuje Twoje zachęty więc potrzeba nie lada delikatności i umiejętności, by to nie przynosiło odwrotnego skutku.

Odnośnik do komentarza

~malinowsi
Twoja dziewczyna ma problemy emocjonalne - bulimia a może i alkoholizm. Lepiej niech korzysta z psychoterapii jeśli chce mieć siły cokolwiek w swoim życiu zmienić. Myślę,że zmotywować ją będzie dla ciebie nie możliwe. Tu potrzebne są fachowe umiejętności. Ona opacznie interpretuje Twoje zachęty więc potrzeba nie lada delikatności i umiejętności, by to nie przynosiło odwrotnego skutku.

No właśnie tak się stało, no nic, jak to określił znajomy mam pecha , czas chyba dalej szukac

Odnośnik do komentarza
Gość malinowsi

Czy to znaczy, że już się poddałeś ??? Jeśli czujesz się dobrze w jej towarzystwie to nie rezygnuj z niej tak łatwo. Warto powalczyć ... jeśli kochasz. W końcu jesteś mężczyzną czy jakimś chłoptasiem nie stałym w uczuciach? No chyba że ci już na niej nie zależy. Moim zdaniem to musi być bardzo wrażliwa ale i zagubiona dziewczyna, z której nie potrafisz wydobyć cennych rzeczy. Nie bądź dupkiem i nie poddawaj się TAK SZYBKO!!!

Odnośnik do komentarza

~malinowsi
Czy to znaczy, że już się poddałeś ??? Jeśli czujesz się dobrze w jej towarzystwie to nie rezygnuj z niej tak łatwo. Warto powalczyć ... jeśli kochasz. W końcu jesteś mężczyzną czy jakimś chłoptasiem nie stałym w uczuciach? No chyba że ci już na niej nie zależy. Moim zdaniem to musi być bardzo wrażliwa ale i zagubiona dziewczyna, z której nie potrafisz wydobyć cennych rzeczy. Nie bądź dupkiem i nie poddawaj się TAK SZYBKO!!!

Jest bardzo wrażliwa, tak zależy mi na niej tylko muszę powalczyć o to aby olała alkohol

Odnośnik do komentarza
Gość malinowsi

Dobry pomysł. Być może w poradni AA uda ci się otrzymać test, który pozwala sprawdzić stopień uzależnienia. Warto by było razem z nią go wypełnić (w 1 tygodniu), potem zachęcić do wizyty indywidualnej (w 2 tygodniu) lub we dwoje (raźniej). Nie naciskaj ! Życzę dużo cierpliwości.

Odnośnik do komentarza
Gość czytam i czytam

Wroma, wybacz szczerość, ale Ty sam musisz się najpierw porządnie pozbierać, a dopiero potem się "związkować" i szukać podniecenia w kobietach. Na "seksie" jest sporo Twoich tematów i w nich widać wyraźnie pogubionego człowieka z obciążeniami po-eklezjalnymi, który puścił nagle cugle i brnie w nie całkiem fortunne związki i jeszcze mniej fortunny seks. Sorry, ale idziesz fatalną drogą, na skróty. Masz mnóstwo rzeczy do nadrobienia, a chcesz od razu wszystko to, czego ludzie się uczyli gdy Ty pływałeś sobie w religijnych odmętach. Klasyka dla każdego psychologa, niestety.

Odnośnik do komentarza

Hej.
Piszę, ponieważ miałam podobny problem jak twoja dziewczyna, łącznie z ganieniem w szkole i bulimią.
To nie jest proste ot tak się wziąć i zmotywować. Miałam chłopaka, kochającego i NIESTETY jego pełna akceptacja mojego ciała, niezależnie od wagi, tylko pogorszyła problem.
W pewnym momencie on zaczął tyć razem ze mną i po roku, wyglądaliśmy jak miśki.
Sądzę, że pierwszym krokiem jest uświadomienie jej, że chodzi o jej zdrowie. I nadwaga to również zaburzenie hormonów w przyszłości i problemy z ciązą. Można zacząć od spacerów, około godziny, codziennie wieczorem. To działa! W ciągu dwuch tygodni tak można zrzucić do 3 kg. Badminton to rozrywka i ruch. Pokaż, że chcąc, by schudła dbasz nie o siebie, a o nią i jej zdrowie. To inaczej niż "schudnij wreszcie".
A alkohol to zwykła nuda. Jeżeli zaplanujesz tydzień : poniedziałek - kino(można w domu) wtorek - warcaby, środa - wycieczka itd(tobie lepiej widać), to nie zostanie miejsca na alkohol.
Co do łóżka, tutaj to nie pomożesz. Ona sama siebie musi zaakceptować, żeby zacząć czerpać przyjemność z seksu. Bez tego ciężko.
Mogłabym tu pisać jeszcze tonny porad, ale to chyba najważniejsze, co chciałam powiedzieć.
No i jedna smutna rzecz, z nadwagą borykać się ona będzie zawsze. Ponieważ w nieszczęśliwe momenty - jedzenie będzie jedynym przyjacielem. Od ciebie zależy, jak będziesz to kontrolował. Bo możesz zawsze odwracać uwagę na coś innego.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

A może tak z nią porozmawiaj?

Kocham ciebie, cieszę się, że mam do kogo się przytulić, nie czując uwierających kości. Masz piękne ciało.
Jednak wolałbym, byś była bardziej jędrna, wysportowana, by ciało było twarde i zbite, ale do tego potrzeba więcej ruchu i ćwiczeń, a za to mniej piwa. itp.

Odnośnik do komentarza

~unna
A może tak z nią porozmawiaj?

Kocham ciebie, cieszę się, że mam do kogo się przytulić, nie czując uwierających kości. Masz piękne ciało.
Jednak wolałbym, byś była bardziej jędrna, wysportowana, by ciało było twarde i zbite, ale do tego potrzeba więcej ruchu i ćwiczeń, a za to mniej piwa. itp.

Ha unna na ciebie zawsze można liczyć :) , no tak jak to już ktoś wcześniej napisał brakuje mi trochę ogłady, jak napisać coś w tak delikatny sposób aby nie urazić kogoś/uzyskać odwrotny efekt

@czytam i czytam
Jesteś juz nudny z tą swoją eklezjalnocośtam mantrą , fyi ona tez katolickiej rodziny i co z tego?
problem jest gdzie indziej, mianowicie w depresyjnym epizodzie z życia

Odnośnik do komentarza
Gość malinowsi

"czytam i czytam" piszesz, do Wroma "idziesz fatalną drogą, na skróty. Masz mnóstwo rzeczy do nadrobienia" - to ma być konstruktywna rada??? Może podałbyś jakiś pomysł zamiast krytykować i się wymądrzać? A swoją drogą w samotności nie nauczy się niczego. Już lepsze jakiekolwiek doświadczenie. Jeśli nie angażuje się na 100% to nic się nie nauczy. Dawanie z siebie to cenna sztuka. Na pewno zaprocentuje w przyszłości.

Odnośnik do komentarza

wroma, być może Twoja dziewczyna ma kompleksy i zaniżoną samoocenę, ale nie radziłabym szafować pustymi komplementami, które może opacznie zinterpretować. Skoro akceptujesz ją z całym dobrodziejstwem inwentarza, może dojść do wniosku, że nie musi nic zmieniać, że jest OK? A nie jest ok. Twoja dziewczyna użala się nad sobą, szuka dla siebie alibi, by nie ćwiczyć i ochoczo popija kilka piwek na dzień. To nie jest do zaakceptowania. Powiedz jej, że ją kochasz, że Ci na niej zależy, ale jednocześnie nie możesz patrzeć, gdy marnuje sobie zdrowie, nadużywając alkohol i nie dbając o dietę. Nie musisz zmieniać się od razu w jej prywatnego trenera. Nie chce biegać, OK - niech nie biega. Ale przecież jest tysiąc innych możliwości, by aktywnie spędzić czas i jednocześnie zadbać o sylwetkę - basen, fitness, nordic walking, zwyczajne spacery z psem. To też pomaga spalić kalorie, a już w połączeniu ze zdrową, racjonalną dietę, to już w ogóle ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

mgr Kamila Krocz
wroma, być może Twoja dziewczyna ma kompleksy i zaniżoną samoocenę, ale nie radziłabym szafować pustymi komplementami, które może opacznie zinterpretować. Skoro akceptujesz ją z całym dobrodziejstwem inwentarza, może dojść do wniosku, że nie musi nic zmieniać, że jest OK? A nie jest ok. Twoja dziewczyna użala się nad sobą, szuka dla siebie alibi, by nie ćwiczyć i ochoczo popija kilka piwek na dzień. To nie jest do zaakceptowania. Powiedz jej, że ją kochasz, że Ci na niej zależy, ale jednocześnie nie możesz patrzeć, gdy marnuje sobie zdrowie, nadużywając alkohol i nie dbając o dietę. Nie musisz zmieniać się od razu w jej prywatnego trenera. Nie chce biegać, OK - niech nie biega. Ale przecież jest tysiąc innych możliwości, by aktywnie spędzić czas i jednocześnie zadbać o sylwetkę - basen, fitness, nordic walking, zwyczajne spacery z psem. To też pomaga spalić kalorie, a już w połączeniu ze zdrową, racjonalną dietę, to już w ogóle ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia!
No na chwilę obecną to usłyszałem, że chciałbym wszystko od razu, a ona wstydzi się cwiczyć z kimś robi to sama w pokoju, godzinne spacery myśle ujdą da radę ją wyciągnac ale ostatnio zaczyna się bulwersować, że jak mi coś w niej nie podoba to moge iść precz ( nie dosłownie ale tak to odbieram)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...