Skocz do zawartości
Forum

Mój partner


Gość kasiayy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chciałabym podzielić się z Wami moja historią. Jestem z moim partnerem od kilku lat. Nie przeszkadzało mi do tej pory, że ogląda filmy pornograficzne. Niedawno odkryłam, że przegląda strony (spróbuje opanować emocje i ładnie to ująć) z ogłoszeniami Pań do towarzystwa. W związku z jego wyjazdami zauważyłam, że również w miastach gdzie się znajduje z powodów służbowych szuka owych kobiet. Wybieranych numerów nie jestem w stanie sprawdzić, bo jest tego po prostu za dużo, więc nie wiem czy dzwonil. Tłumaczenia za każdym razem są jednoznaczne- to nie on, to wina kolegów. On nigdy w życiu by mnie nie zdradził i tylko mnie kocha...
Wiele mu zawdzięczam, ale nie chce być oszukiwana. Finansowo też nie zauważyłam, aby coś się zmieniło.

Odnośnik do komentarza

"W związku z jego wyjazdami zauważyłam, że również w miastach gdzie się znajduje z powodów służbowych szuka owych kobiet. "

Nie pocieszę Cię, ale nie wygląda to dobrze.
Facet od lat nakręca się oglądając porno, a potem szuka prostytutek w miejscach, gdzie wyjeżdża.
Dziwny zbieg okoliczności, a w historie z kolegami nie wierz, to stała wymówka.
Na Twoim miejscu, jednak spisałabym sobie numery tel, pań, których oferty przeglądał, wydrukowałabym biling połączeń z np. 4 ostatnich m-cy i po prostu sprawdziła.
Zrób to dla własnego dobra i zdrowia.
Pooglądałam kiedyś z ciekawości taką stronę z prostytutkami, poczytałam tez opinie klientów, najczęściej stałych, godzina przyjemności kosztuje średnio 200-400zł, chyba nie trudno ukryć taki wydatek, jeśli odwiedza takową damę raz w m-cu.

Odnośnik do komentarza

Dziekuje bardzo jonka za odpowiedź.
Nawet gdybym chciała w tym momencie to sprawdzić to już to niemożliwe, ponieważ korzysta tylko z telefonu służbowego, w którego bilingi nie mam wglądu. Jedyne co mogłam zrobić to sprawdzić to "na gorąco", ale i tak nie zdążyłabym, bo wszystkie numery w jego telefonie nie są zapisane... A nawet gdyby to pewnie i tak skasował, tak samo jak historię wyszukiwania.

Odnośnik do komentarza

On korzysta ze stron incognito. Jedynym moim punktem zaczepienia jest podpowiadanie wyrazów w słowniku, czyli ze takowych ofert wyszukiwał w ostatnim czasie. To nie pierwszy raz... Z pól roku temu również przyłapałam go na tym, ze odwiedzal takie strony (również dla kolegi potrzebowal numeru).... :/
Musialam to z siebie wyrzucić chociaz na forum, bo w realu nie chce o tym rozmawiać... To zbyt frustrujące i kompromitujące.

Odnośnik do komentarza

Zdrajca najczęściej za żadne skarby nie przyzna się do zdrady, zwłaszcza ten, który korzysta z usług prostytutek.
Jeśli nie masz wglądu w jego bilingi, to poproś, żeby je przy Tobie wydrukował, nie daj się zbyć, jeśli jest uczciwy - zrobi to, jeśli nie, wiadomo, będzie się wił i wymyślał różne niesamowite historie.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego sama nie możesz tego zrobić, wiadomo, teraz, gdy nie ma go w domu razem z telefonem, jest to oczywiście niemożliwe, ale gdy jego telefon jest w Twoim zasięgu.
Przecież wystarczy zalogować się na stronie danego operatora, wpisać nr tel, a po chwili dostajesz sms-em hasło i wchodzisz.
Przynajmniej tak to działa u mnie.

Odnośnik do komentarza

kasiayy, tak jak napisała jonka - niestety nie wygląda to zbyt dobrze. Oczywiście Twój partner będzie wszystkiemu zaprzeczał i preparował alibi, że to koledzy, że nie on, on by nie mógł, on by nie zdradził... Na Twoim miejscu szukałabym dowodów, by mieć czarno na białym, że partner nie jest uczciwy wobec Ciebie. W takiej niepewności trudno w ogóle tworzyć związek. Może doradź się jakiegoś informatyka, w jaki sposób mogłabyś sprawdzić swojego partnera, z jakich stron korzysta itp. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Bardzo dziękuję za podpowiedzi. Na pewno macie rację.
Jonka-mój partner pracuje w firmie gdzie tylko szef ma wgląd w jego billingi i trzeba podać numer telefonu i hasło. A niestety właśnie tego hasła nie da się ominąć. Juz poprosiłam mojego partnera o to, aby jego szef udostępnił mi billingi z ostatnich 4 miesięcy.
Jak to nie pomoże to faktycznie tak jak radzi pani psycholog skontaktuje się z informatykiem, bo innej możliwości nie widzę.

Odnośnik do komentarza

Dostałam billingi, ale nic z nich nie wynika.
Zachowanie mojego partnera za to po powrocie na weekend zmieniło się. Z powodu przegrzewania telefonu ma teraz ustawienia fabryczne...i telefon trzyma przy sobie. Gdy chciałam przywrócić mu kontakty nie spuszczał z oka tego co robię w jego telefonie, pod pretekstem że chce na przyszłość wiedzieć jak to robić.
Skasował konto na portalu społecznościowym, gdzie było nasze wspólne zdjęcie. A wytłumaczenie? Jak najbardziej... Żeby nikt z jego znajomych nie mieszam w naszym związku.

Odnośnik do komentarza

~kasiayy, rozumiem, że jest Ci trudno porzucić faceta po kilkuletnim związku, ale... nie jesteście małżeństwem, nie macie dzieci? wspólnych kredytów itd.
Takie dowody przydatne są w sądzie, gdy warto walczyć o rozwód z orzeczeniem winy.
W gruncie rzeczy, po co Ci te dowody, to co wiesz wystarczy, żeby nie mieć do niego zaufania, jego argumenty są pokrętne i nie trzymają się kupy.
Wydaje mi się, że bardziej oszukujesz sama siebie.
Najprawdopodobniej, on zdradza Cię od długiego czasu, bazując na tym, że nie jesteś w stanie złapać go na gorącym uczynku, ale Ty to przecież czujesz "podskórnie", Twoja intuicja Cię nie zwodzi.
Odejdź od niego, zacznij nowe życie, nawet nie musisz wysilać się z argumentacją. Ty też skasuj wspólne ewentualne konto na FB, wywal wszystkie wspólne foty, daj status WOLNA i szukaj mieszkania.
Nie marnuj czasu na obleśnego typa, że nie wspomnę o badaniach profilaktycznych na choroby przenoszone drogą płciową.

Odnośnik do komentarza

Jakbym słyszała moje życie. Dla sąsiadów, znajomych i rodziny jesteśmy wzór małżeństwa. Każdy mi powtarzał że mój mąż świata poza mną nie widzi. Nawet ja w to wierzyłam, wspólne konto,dom, firma 3 dzieci jak raj. Nigdy nie kontrolowałam tel,komputera. Aź rok temu przez przypadek dał mi swój tel do skorzystania były trzy nr wychodzące. Wklepałam w Google i pokazały się prostytutki. Mąź płakał błagał że mnie kocha że tylko raz dla spróbowania, ale ja nie wieżyłam. Przeszukałam cały jego samochód a tam pełno kartek z samymi nr.tel po sprawdzeniu w Google same prostytutki różne miejscowości. Jak miałam czarno na białym to dopiero się przyznał a do tego czasu płakał że mam uwieżyć że raz. I to dopiero był szok do dzisiaj. Jesteśmy 15 lat po ślubie a przyznał się że korzysta ok 12-14 lat z prostytutek Całe małżeństwo mnie oszukiwał. Najgorsze jest to że do dzisiaj nie odpowiedział Dlaczego? Jego odp. To głupi byłem

Odnośnik do komentarza

Zrób sobie badania na hiv i choroby weneryczne ja odrazu zrobiłam. U mnie w tym nieszczęściu miałam szczęście. badania wyszły ok. Jak by wyszły że mam hiv to do dzisiaj nie wiem jak bym poinformowała dzieci że zostałyśmy zarażone niewinnie przez czyjąś głupotę. Czasami ktoś jest kowalem naszego życia bo mówi się że każdy jest kowalem swojego życia. A z tym się nie zgadzam. Ty przynajmniej widzisz że coś nie gra a ja wogóle nic nie zauważyłam. Nawet po nim nie widać że k.....iarzem jest.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...