Skocz do zawartości
Forum

trauma


Rekomendowane odpowiedzi

temat dla zwolennikow kotow, bo kto nie lubi tych zwierzat nie zrozumie :(

mam problem, ktory sprawia ze zalamuje sie za kazdym razem jak sobie przypomne....

kiedys jak bylam w podstawowce znalazlam kota lezacego na ulicy. (mieszkam na wsi). zaczal czolgac sie, uciekac, nie poruszal tylnymi lapkami ciagal je. czolgal sie az utkwil w siatce ogrodzenia.
wzielam go do chlewka. nakarmilam, dalam okrycie. po 2 tygodniach zaczal chodzic. byla to kotka.. bardzo milusinska i sympatyczna... wszedzie za mna chodzila......
rodzice sie jej brzydzili bo byla nie nasza, brudna...
jakis czas potem jakis kot ja zaplodnil.... doszlo do kocenia....
boze :'( nie mogla tych kociat wypchnac.... ja plakalam a mama kazala mi ja zostawic sama na noc ze sobie poradzi.
rano znalazlam ja sztywna i zimna :'(
jak sie rozbeczalam to jedyne co dostalam to ochrzan ze placze za nia bardziej niz na pogrzebie babci.
do matki do tej pory mam za to uraz i wiem ze nie moge na niej polegac w tych sprawach. teraz mam kotke i dobrze wiem ze jak cos sie stanie to sama musze cos robic.
siebie obwiniam ze to moja wina. nigdy tego widoku nie zapomne... wiele kotow stracilam. kilka zabito na moich oczach. ale to jakos najbardziej mnie chyba boli...

jak ja moge o tym zapomniec? :( bo to zabija mi serce za kazdym razem mimo iz minelo z 20 lat od tego momentu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...