Skocz do zawartości
Forum

Czy to Chad czy zaburzenia schizoafektywne?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich na tym forum polecil mi was psychiatra Online.Jestem ciekawa czy ktos z was bylby w stanie mi pomoc,lub spotkal sie z podobna sytuacja,bylabym bardzo wdzieczna. Problem dotyczy mojego 34letniego partnera ,ktory jest swiadomy swojej choroby a sie nie leczy jetesmy ze soba od ponad 3lat.Tekst bedzie dlugi poniewaz chcialabym przytoczyc najwazniejsze szczegoly.Na pocztku naszej znajomosci w ogole mi na nim nie zalezalo. bo nie byl facetem w moim typie i kazdy sie dziwil ze sie z nim sie widuje,ale z drugiej strony cieszyl mnie fakt ze mam towarzystwo. Facet zainponowal mi swoja inteligencja i pomyslowoscia. W tym czasie mialam w planach remont domu a on ostro nalegal ze chcialby pomoc,bez zadnych zobowiazan i ze nie moze tworzyc ze mna zwiasku ,tylko na stopie kolezenskiej by mu to odpowiadalo ja mu na to oke, nie ma sprawy.Gdy inne sprawy nabraly juz tempa zaczol przychodzic bez zapowiedzi pomagal w malowaniu ,czesto robil przerwy bo byl zmeczony dziwilo mnie to troche bo inny facet w godzine by to zrobil co on w jeden dzien no ale intensywnie dawal mi do zrozumienia ,ze mu sie podobam,ale boi mnie sie skrzywdzic dlatego ze jestem dobra i kochana osoba a on jest nienormalny! Niewiedzialam o co chodzi i potraktowalam sprawe z przymrozeniem oka. Po kilku miesiacach wspanialej relacji z cichym i opiekunczym facetem.ktory nigdy na stale nie mial partnerki zaczelo sie pieklo! Pierwszy epizod mial miejsce przez telefoon,wypisywal do mnie ochydne wiadomosci i wyzywal od najgorszych, rzucal jedzeniem o sciane bez powodu rozwalal meble w domu nawet swoj piekny telewizor rozwalil na kawalki,do bicia rowniez sie rzucal, i latal z siekiera za znajomym . Ma zakazy do wszyskich kawiarni bo tez tam wstrzynal klotnie po pijaku. Czesto pije za kierownica i wtedy najgorzej sie mu to udziela.W dziencistwie stwierdzili u niego psychozy wiem to od jego matki. Czesto opowiadal mi ,ze ma wizje tak to ujol jak klonuja ludzi i to ze swiat jest okropny ,ze ludzie przewaga ludzi to klony ,ze rozmawia z chlopakiem o imieniu Angelo . i ze jak byl 5letnim dzieckiem to mu taki jeden chlopiec kolo nog latal i zatruwal zycie ,tak jak i ja sypie mu trucizne do jedzenia, najgorsze dla niego to weze wychodzace ze sciany ktore nie dawaly mu spac po nocach. Czesto gdy dostawal takich atkow rozkojazenia i tracil kontakt z rzeczywistoscia robily mu sie dzikie oczy ,czarne jak wegiel i to byl,jest sygnal ze zaczyna dziac sie zle.Wtedy rozkreca sie na maksa ma mnostwo pomyslow jak zarobic duza kasse aby sie nie narobic ,chleje naewt naduzywa narkotykow nieraz go przylapalm, spedza czas na naprawie komputera a ja mu musze asystowac,bo kiedy mnie nie ma robi sie podejzliwy ,i wmawia mi iz go zdradzam a jak tylko jakis jego znajomy odezwie sie do mnie to odrazu robi sie w stosunku do niego agresywny. 2 miesiace temu bylismy na wakacjach w hiszpanii wytrzymal do moich urodzin,pozniej dal tak popalic ,ze juz nie mialam nerwow. Zajmowal sie tylko soba spacerami i chlanskiem.W koncu tak nabroil ze przyjechala policia do tego karetka zamkneli go w szpitalu psychiatrycznym na 5 dni chcial starszego mezczyzne dzgnac nozem ,bo mu zajol miejsce w restauracji,dowiedzialam sie od gosci hotelowych. dwa dni pozniej musialam wracac do domu cieszylam sie mowie sobie w koncu! moze uswiadomi sobie aby brac leki.Przylecial spowrotem pod opieka 2 psychiatrow to byl jego perwszy pobyt w szpitalu, przez tydzien bral tabletki i zrezygnowal.Bardzo lubi podroze daleko oby jak najdalej od szarej rzeczywistosci nawet pociagami z mamusia jezdi i wtedy najgorzej rozkreca sobie manie juz nie wiem jak to okreslic lata jakby mu ktos pieprzu nasypal miedzy nogi .Pare dni temu napisalam mu jak byl z mama nad morzem ,ze jade do polski na kilka dni to pozyczyl mi udanych wakacji i zebym sobie tam nowego sponsora znalazla ,bo to normalka zawsze to robie poniewaz chce kogos innego.Wiem glupia jestem ,ze to akceptuje ,ale myslalam ze w koncu sie zmieni i zacznie brac leki staralam sie oto 2 lata. I na nic sie to nie zdalo. Teraz odgraza sie ze pomorduje psychiatrow ,ze tam wroci bo mu cewnik wlozyli, chcieli sprzedac organy ,zgwalcic etc i wstrzykneli trucizne a ja mialam z tego sadysfakcje. Krotka pilka teraz ze mna nierozmawia. Szkoda ,ze tak sie zaangazowalam w ten zwiazek wspominam duzo dobrych momentow ,bo jego fazy trwaly krotko nigdy nie widzialam go w depresji potrafil tylko dlugo spac jakos przez 2 noce i przerwa do toalety. Ale juz mi nerwy poscily i dziecka mego mi zal, wstyd i w ogole szkoda gadac. Nie chce sie leczyc namawiac go wiecej nie bede .Ale chcialabym wiedziec z kim bylam on usilowal mi wmowic psychoze alkoholowa ,nie wiem czy takie cos w ogole istnieje tak mu niby psychiatrzy powiedzieli a tabletki ,ktore bral byly z tego co czytalam na schizofrenie ,manie. oraz przeciw chorobie parkinson. Wiem juz nie mam o co walczyc to juz wiem dluzszy czas,ale chcialabym sie dowiedziec co to za psychoza. poniewaz tak sie sklada iz dostalam nowa funkcje w pracy i to naprzeciw jego domu, niechce go widziec jestem tego pewna boje sie jak przestal brac tabletki nie wiem jak moze poglebiac sie jego chorba,zachowanie ,czego jeszcze moge sie spodziewac.Moze ktos z was mial podobna sytuacje?.z gory serdecznie dziekuje, i przepraszam za tak dlugi tekst musialam sie wygadac

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!

Skoro Pani partner miewa okresy normalnego funkcjonowania, a co jakiś czas pojawia się podwyższony nastrój i zachowania ryzykowne, to można podejrzewać chorobę afektywną dwubiegunową. Z drugiej strony napisała Pani o jego dziwnych komentarzach (ludzie jako klony, węże wychodzące ze ściany, napady agresji itp.), co może sugerować psychozę (np. schizofrenię). Pani partner powinien się systematycznie leczyć i zażywać leki, które przepisał mu psychiatra. Ponadto powinien ograniczyć spożycie alkoholu - to na pewno mu nie pomaga. Czego może się Pani spodziewać? Nie wiem... Rzut psychotyczny może pojawić się niespodziewanie, tym bardziej, gdy Pani partner nie bierze neuroleptyków. Proszę chronić siebie i dziecko. I jeśli to możliwe, nakłonić partnera do leczenia. Tylko tak można mu pomóc. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość hal_9000

mój brat też kiedyś miał różne odpały i to było od narkotyków.
wydaje mi się, że w tym przypadku chłopak może od wielu lat truć się alkoholem i narkotykami, pewnie jakieś zmiany w mózgu już ma.

jak Ci na nim zależy to spróbuj go namówić na leczenie, odwyk, cokolwiek, szkoda żeby się staczał :/

Odnośnik do komentarza

Witaj, dzieki za rade.tez tak mi sie wydawalo ,bo byl kiedys 3 lata uzalezniony od kokainy. i palil maryche 7 lat. Rodzice kasiasci robili co w ich mocy, a on rozwydzony mial to gdzies i szastal kassa na lewo i prawo. Jezdzili z nim po roznych instancjach zeby mu pomoc, a on to mial gleboko. Teraz sie juz troche uspokoil,rodzice przeprowadzili sie do innego domu a on sam sie utrzymuje. Pracowac nie pracuje ale pomyslow 150 jak tu zarobic by sie nie narobic i tak w kolko.Naprawde nie wiem co w nim siedzi , za dziecka juz halucynowal z tego co slyszalam. Dluzszy okres normalnie funkcjonuje. Chad tez mi tu jakos nie zabardzo pasuje w ogole nie widze zeby on kiedykolwiek cierpial zero skruchy, tak jak wspominalam potrafi dlugo spac, nie wiem moze schizo od narkotykow, albo tylko mania mu sie udziela.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...