Czasem sam siebie nie rozumiem; nie wiem czego chcę

[Gość Dawid1234]

Cześć

Mam dość poważny problem związany z moim życiem osobistym. Jestem samotny, bez znajomych i przede wszystkim dziewczyny(pomijam powierzchowne znajomości). Ciągle myślę o tym, że jestem samotny, nie potrafię przestać o tym myśleć. Gdy chodzę po mieście i widzę pary chodzące za rękę, przytulające się i całujące, to robi mi się bardzo przykro. Z drugiej strony jak jest okazja do zagadania do dziewczyny, to się wycofuję. Nie wiem dlaczego. Gdy dowiaduję się, że się komuś podobam, to nic nie robię aby zainicjować tę znajomość. Mam potrzebę bycia w związku, jak każdy normalny facet ale jak przychodzi co do czego, to się wycofuję i rezygnuję a potem tego żałuję i tak koło się nie zamyka. I tak źle i tak nie dobrze. Czy to wymaga konsultacji z psychologiem? Czy da się jakoś to inaczej wyleczyć bez konieczności wizyty u lekarza? Bardzo proszę o pomoc, bo to utrudnia życie; prze z to wszystko jest dla mnie szare i bezsensowne. Bardzo proszę o pomoc. Będę wdzięczny za każdą poradę.

[Gość Dawid1234]

Nikt mi nie pomoże ? :-(

[Gość anitasonya]

Spojrz wkolo. Kazdy z nas mial kiedys ten sam problem co Ty. Wiesz ja mialam chlopaka i mnie rzucil...lecz w sumie zaden chlopak nie powiedzial mi ze mu sie podobam, a Tobie ponoc jakies dziewczyny tak ? A wiec jestes przystojny i masz fajny charakter. Lecz dopiero gdy Ty sie jej spodobasz a ona Tobie dopiero wtedy wiesz ze to milosc. Skoro do tej pory tak nie bylo to glowa do gory szukaj az znajdziesz,,zainwestuj w siebie w nowa pasje np sport i czas minie jakos plynniej ;) powodzenia

[Gość David1234]

Do tej pory podobałem się dziewczynom, które mi się NIE podobały. I dowiadywałem się ego od osób postronnych. Natomiast ja nie podobam się kobietom, które mi się podobają i ja nie dawałem nikomu sygnałów, że mi się podoba, bo jeszcze nie jestem na tyle śmiały, żeby to okazać. Głęboko wierzę w to, że spotkam tą jedyną, która mi się będzie podobać i ja jej się będę podobał.

[Gość anitasonya]

Wiem o co chodzi. No i dobrze robisz. Czekaj na ta jedyna. Tej ktorej jestes pewien. I nigdy jej nie zostawisz

[Gość anitasonya]

A moze podobasz sie tej ktora Ci sie podoba ? Odwaz sie i daj jej znac, ze kochasz ja..a jak jestes niesmialy to zacznij od podrywu na kasztana ;) powodzenia

[Gość fiona1313]

Wiesz że czasem człowiek ma coś tak blisko siebie ze tego niedostrzega, napewno znajdziesz tą swoją połowę może się nawet okazać że nie jest super modelką ,ale będzie prawdziwa miłość ,która przetrwa wszystko,bo wygląd jest tylko fajnym opakowaniem .pozdrawiam

[Gość anitasonya]

a ja nawet dodam, ze wyglad nie ma zadnego znaczenia! Moj byly chlopak wyglada jak potwor :) ale itak cos mnie do niego pociaga, bo ma 'to coś' moze to ze jest lobuzerski! :)

[mgr Kamila Krocz]

Witaj Dawid1234!

Wnioskuję, że nie jesteś jeszcze stary, zatem wszystko przed Tobą ;) Zdaję sobie sprawę, że samotność doskwiera, ale czasami lepiej cierpliwie poczekać na tę jedyną niż desperacko rzucać się w ramiona pierwszej lepszej napotkanej kobiety. Podejrzewam, że jesteś bardzo nieśmiały, być może masz zaniżoną samoocenę, dlatego się wycofujesz i boisz zainicjować rozmowę z dziewczyną, która Ci się podoba. Pomyśl, że to Twoja szansa, którą rzuca Ci los i może drugiej mieć nie będziesz. Podejdź, zacznij niezobowiązującą rozmowę. Nic nie tracisz. Małymi krokami możesz zacząć przełamywać swoją nieśmiałość. Pozdrawiam i życzę powodzenia!