Prosze Pomóżcie

[Gość tygrysek36]

Witajcie. Prosze doradzcie lub powiedzcie co zrobic. Mojej przyjacółki córka ćpa od kilku miesiecy. jest pelnoletnia i tu tkwi problem bo gdyby nie byla to dawno by ja w osrodku zamkneli ale ona jest. Wykancza matke psychicznie a moja przyjaciółke. To znaczy nie zneca sie ani nie jest agresywna tylko obwinia matke za to jaka jest nieszczesliwa itd. Wzbudza w matce wine za wszystko. Ona córka w zyciu miala wszystko nic nie brakowalo milosc,czas , zachciankę. A teraz obwinia za to matke. Tyle ile bylo tlumaczenia,gadania, prośb w sposób naprawde spokojny bo tak pani psychiatra kazala, nic nie pomaga. Byla raz na wizycie i to wszystko. Znika z domu na pare dni i potem znowu wraca.Aby sie wykapac i najesc. A matka odchodzi od zmyslow czy nic jej nie kiedy jest poza domem bo nie odbiera telefonu . A za tym wszystkim zaczynaja sie ciagnac inne klopoty. Prosze poradzcie co robic nie moge patrzec jak przyjaciółka sie meczy , znika w oczach. Prosze nie piszczie zeby ja wyzucila bo to nie wchodzi w gre. To jest jej dziecko i chce ja wyciagnac z tego. Jak do niej dotrzec? co zrobic? moze ubezwlasnowolnic? ale nie jest agresywna. rece opadaja. A przyjacółkimi zal bo to dusza nie czlowiek.

[Gość tygrysek36]

nie opisuje wszystkiego bo bardzo duzo tego. Z gory dziekuje za pomoc

[Gość tttt]

Matka na sile nie uczłowieczy ćpacza.

Czasem trzeba siegnac dna zeby sie odbić ale bez checi ze strony nałoga to sie nie uda.

Można chyba wyslac do czubkow na elektrowstrzasy albo wysłać na kamczatke na karczowanie lasu.

[Gość agnieszka78091]

Jak wyzej...trzeba siegnac dna zeby wiedziec co sie stracilo...to chyba jedyne rozwiazanie!jesli ma co zjesc i gdzie spac ,zawsze ktos poda reke to bedzie trwala w nalogu!Moze warto zajac sie przyjaciolka..niech uda sie do psychologa i stanie na nogi aby zebrac sily i walczyc o swoje dziecko!