Skocz do zawartości
Forum

Pomocy ;-(


Gość Zaręczona

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zaręczona

ześć,
Mam problem.Od ponad roku spotykam się z mężczyzną który ma dziecko z pierwszego związku. Dziewczynka (Monika) ma 3 lata. Miesiąc temu Tomek oświadczył mi się a ja przyjęłam zaręczyny z ogromnym wzruszeniem. Teraz gdy układamy w głowie jak będzie wyglądało nasze życie zauważam że wiele spraw jest nieuporządkowanych. Np. sprawy alimentacyjne i wizyt z Monisią. Tomek tłumaczy że nie potrzebował nigdy przymusu sądowego zawsze dogadywał się z byłą dziewczyną. Ostatnio znajoma powiedziała mi że widuje często Tomka jak chodzi na spacery z byłą i Moniczką oraz jak wychodzą razem w 3 na basen. Nie miałam o tym pojęcia. Porozmawiałam z Tomaszem a on oznajmił mi że tej kobiety równie dobrze może nie być ale sama chce chodzić więc jak chce to ok. Zastanawiam się czy niepewność co do rzeczywistych uczuć mojego ukochanego jest adekwatna do sytuacji czy takie zachowanie jest anomalią. Nie mam znajomych z składanych rodzin i nie wiem jak powinny wyglądać takie relacje. Jaka jest wasza opinia??

Odnośnik do komentarza
Gość Słucham metalu.

Cześć, ile ludzi, tyle opinii, ale moim zdaniem, to dobrze, że Twój partner dogaduje się z byłą partnerką z którą ma dziecko. Jeśli Twój mężczyzna nie daje Ci większych powodów do zazdrości z powodu tej kobiety, widzisz, że Cię kocha i jest szczęśliwy nie powinnaś mieć obaw. Oczywiście trzymaj rękę na pulsie. ;) Dobre stosunki Twojego partnera z matką jego dziecka dobrze wpływają na relacje z dzieckiem. Okaż mu zrozumienie, spróbuj się do ich trójki zbliżyć. Może zaproponuj wspólne wyjście na obiad, basen a nawet do kina. Poznaj matkę dziecka Twojego partnera. To Was do siebie jeszcze bardziej zbliży. Pozdrawiam. ;)

Odnośnik do komentarza

To zawsze są trudne sytuacje.
Ważne, byś nie obudziła w sobie zazdrości, bo to zawsze pogarsza sprawę.
Może warto by ustalić, kiedy ma mieć spotkania z córką, byś nie była zaskoczona. Rozmawiaj z nim, co robili, gdzie byli, wyciągaj informacje.
Na pewno zdarzą się pilne sprawy, których nie sposób przewidzieć wcześniej, bądź na to przygotowana.
Dobrze zrozumiałam, że z tamtą panią nie brali ślubu, oświadczył się tylko tobie?

Odnośnik do komentarza

Nie ma w tym nic złego,że dogaduje się z dzieckiem i byłą dziewczyną.Oświadczył się Tobie i chce z Tobą być.Nie bądź oto zazdrosna, jeśli by chciał Cię zdradzać z kimkolwiek to i tak nic nieporadzisz, można jedynie dbać oto aby miłość nie była rutyną a potem nudą.Dużo rozmawiać i robić sobie przyjemności chociaż od czasu do czasu.

Odnośnik do komentarza

Nie chcę swoim wpisem wzbudzać w tobie zazdrości i powtórzę po przedmówcach, dobrze o nim świadczy, że ma kontakt i bierze udział w wychowaniu swojego dziecka.
Takie związki, jak wasz zawsze są obarczone pewną dozą niepewności, chociażby z tego powodu, że on zawsze będzie w związany z matką swego dziecka.
Zawsze będzie dyskusja z kim dziecko ma spędzić święta, wakacje, często matki nie licząc się z planami swoich byłych partnerów podrzucają im dzieci w najmniej oczekiwanych momentach, a ty będziesz musiała się dostosować...lub nie, to nie są łatwe sytuacje.
Wspólna komunia, wywiadówka, dzień matki i ojca w przedszkolu itp. Czy on będzie brał pod uwagę twoją obecność w takich sytuacjach? Powinien, jeśli będziesz jego żoną.
Uważam, że wiele spraw powinniście już teraz przedyskutować i ustalić.
Powracając do sytuacji o których się dowiedziałaś, uważam, że to kiepsko, że od koleżanki, a nie od niego.
Zrozumiałabym jeszcze wspólne wyjście na basen, dziewczynka jest jeszcze mała i może matka chciała o nią zadbać, może obawiała się, że ojciec czegoś nie dopatrzy, ale wspólne spacery?
Wybacz, uważam, że to lekkie przegięcie.
Wygląda na to, że mają dobre relacje, istotne jest jednak w jakiej atmosferze się rozstali, czy za obopólną zgodą (trudno w to uwierzyć, że obyło się bez emocji), czy ona odeszła, czy on.
Zdarza się nierzadko, że gdy były partner/ka dowiaduje się, że ich były próbuje ułożyć sobie życie, włącza się u niego syndrom psa ogrodnika i zaczynają się podchody.
Nie wiem, czy tak zachowuje się tamta dziewczyna, ale miej oczy szeroko otwarte.
Przecież kiedyś łączyło ich uczucie, mają wspólne dziecko, jeśli jej się nie układa w życiu, to może próbować go odzyskać. Samotnym matkom nie jest łatwo w życiu.
Nie mam na myśli walki o faceta, bo to upokarzające i bez sensu, ale powinnaś wiedzieć kiedy on się z nią spotyka, w jakich okolicznościach i czy na pewno jej obecność jest niezbędna podczas spotkań z dzieckiem.
Zresztą, gdy dziewczynka będzie starsza, takie wspólne spotkania mogą wzbudzić w niej fałszywą nadzieję, że rodzice będą jednak razem, każde dziecko tego chce.
Obyś na własne życzenie nie znalazła się w jakimś chorym trójkącie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...