Skocz do zawartości
Forum

Nie wiem, co mi jest.


Rekomendowane odpowiedzi

Mam okropny bałagan w głowie. Nie ufam ludziom, nawet najbliższym mi osobom nie mówię prawie nic. Za dużo myślę, za dużo obserwuję ludzi. Lubię stwarzać pozory, grać na innych, operować ich uczuciami, odczytywać intencje po zachowaniu. Sprawia mi to przyjemność. Przez to mam za dużo w głowie. Lubię bawić się innymi a jednocześnie im pomagać. Nie umiem tego robić osobom, które kocham, nie umiem na nich grać, więc mam mętlik w głowie, bo nie wiem jak się zachowywać w stosunku do nich. Raz jestem chamska a raz miła. Później dochodzą własne problemy z rodziną, a następnie problemy innych (często ktoś do mnie przychodzi i wyrzuca z siebie wszystko). Próbuję wszystkiemu zaradzić. I potem staram się to napięcie wyładować, ale też przenieść na papier. Rysuję bez zastanowienia. Po prostu ołówek odruchowo kreśli. Nie myślę, co narysować, to jakoś idzie. To, co później widzę jest straszne, jacyś zniekształceni ludzi itp. Rysuję tylko węglem, ołówkami, rysikami. Potem te rysunki widzę cały czas przed sobą. Myślę o nich i mnie przerażają. Wyrzucam wszystkie. Ale i tak chodzą mi po głowie. Czasem zaczynam się bać tego, co mnie otacza, tego, co słyszę. Nawet jakiś drobny ruch sprawia, że chce mi się krzyczeć. Trwa taki strach ok. 30 minut, potem się stopniowo uspokajam. Ale czasem wydaje mi się, że to odbicie moich myśli, te rysunki. Nie wiem co robić, bo z jednej strony to mnie przerasta i chcę od tego uciec, a z drugiej strony kiedy patrzę na to obiektywnie, nic mi nie jest.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...