Różnice kulturowe w związku

[Gość donkichot777]

Witam,
Mam 23 lata, 5 miesięcy temu poznałem swoją dziewczynę, z która jestem. Bardzo ją kocham i zależy mi na niej. Problem jest taki, choć dla mnie to nie jest problem, że ja jestem ze wsi i mamy typowo śląskie obyczaje. Moja dziewczyna jest z miasta. Jestem świadomy tego że możemy mieć trochę różnice kulturowe choć mnie i mojej dziewczynie to nie przeszkadza. Rozmawialiśmy parę na ten temat i nie widzimy problemu. Inaczej jest z moimi rodzicami....niestety oni jej nie akceptują, co mnie bardzo boli...Nie podoba im się że jest z miasta, ma inną troszkę mentalność. Najgorsze w tym jednak jest to że oni nie akceptują jej wyglądu! Że jest niska (156cm) i ma trochę grubsze nogi. Dla mnie to jest chore takie ocenianie kogoś. Jest mi bardzo żal z tego powodu. Moja mama namawia mnie żebym innej dziewczyny sobie poszukał.... Kocham Ją i nie zostawię jej! Bardzo mi na Niej zależy. Czy taki związek ma szanse przetrwać? Co myślicie o tym? pozdrawiam

[Gość unna]

Kochacie się? To tylko od was zależy, czy ten związek przetrwa.
Nie rozumiem tego, że ktoś ocenia innych, po wyglądzie. Ma to być laska, jak z magazynów mody. Ale takich kobiet, nie ma!!!
To są wyretuszowane zdjęcia, odbiegające całkowicie od wyglądu danej osoby.
Zwykła, przeciętna kobieta, z trądzikiem i nadwagą, może być pokazana jak super laska.
I na tym mamy się wzorować? Bzdura, totalna głupota.
Kamel / z telewizji/ ma żonę z nadwagą. Kochają się , są szczęśliwi, ale ile musiał się nasłuchać obelżywych insynuacji!
Bo żona ma nadwagę!!!
To są ludzie małostkowi, nic nie warci.
Kochasz, to walcz o swoją połowicę, a będziecie szczęśliwi razem, Tylko to się liczy.

[Gość donkichot777]

Dla mnie moja dziewczyna jest najpiękniejsza, bardzo mi się podoba i Ją kocham! Smutno mi jest że moi rodzice tak ocenili moją dziewczynę....oni uważają że chcieli mi tylko powiedzieć co o Niej myślą, ale myślałem że ją polubią i będą mnie wspierać. Mojej dziewczynie też bardzo na tym zależało bo to pierwsze spotkanie było. Nie wiem jak to dalej ma wyglądać, znając moją mamę będzie mi wypominała to za każdym razem jak do Niej pojadę i w ogóle, a to boli.

[ka-wa]

Pozwalasz sobie na takie wypominanie,to tak masz,mamie zawsze w każdej następnej dziewczynie coś się nie będzie podobało,więc nie patrz na to ,tylko ucinaj rozmowę na ten temat,
nie mamie ma się podobać, tylko Tobie,a uroda w życiu nie jest najważniejsza,to mama chyba powinna wiedzieć.

[mgr Kamila Krocz]

Temat wątku brzmi "Różnice kulturowe w związku". O matko! Czytając ten tytuł, myślałam, że będzie tutaj o związku dwojga ludzi z zupełnie innych światów kulturowych, np. z innych części świata i to rzeczywiście jest wyzwanie (był tutaj na forum np. wątek o związku kobiety Polki z mężczyzną z bodajże Afganistanu, gdzie kobiety są traktowane bardzo przedmiotowo). Ty natomiast mówisz, że pochodzisz ze wsi, a Twoja dziewczyna z miasta. To naprawdę da się pogodzić, tym bardziej, że jak napisałeś - kochacie się, wspieracie, rozumiecie. W Waszym przypadku problem tkwi bardziej po stronie Twojej matki, która zdaje się nie akceptować Twojej dziewczyny. Pytasz, czy Wasz związek ma szansę przetrwać? Jak najbardziej tak! Nie słuchaj słów mamy, która ocenia po wyglądzie. To naprawdę małostkowe i próżne. Jeśli zależy Ci na dziewczynie, skoncentrujcie się na swojej relacji, dbajcie o nią i pielęgnujcie ją. Wierzę, że wszystko ułoży się po Waszej myśli. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[franca]

Dziwne że pytasz czy taki związek ma szanse przetrwać, a dlaczego nie miałby ich mieć? Chyba zresztą tutaj sam odpowiedziałeś sobie na to pytanie:

~donkichot777

Kocham Ją i nie zostawię jej!

I tego się trzymaj. To Twoja dziewczyna a nie Twoich rodziców, to Tobie ma odpowiadać. Jak im nie pasuje to ich problem, a Ty nie dawaj sobie na głowę wchodzić i tyle.
PS. Też jak zobaczyłam tytuł, to w pierwszej chwili pomyślałam o jakimś wielkim dramacie w stylu tych o jakich moja poprzedniczka wspomniała. :D

[Gość doś.]

Gdyby mój syn powiedział :mamo kocham tę dziewczynę jestem szczęśliwy dogadujemy się ,jest wartościowym człowiekiem, daj jej szansę a przekonasz się sama.To mnie by to przekonało, dlatego daj mamie trochę czasu może sama zrozumie ,że wygląd zewnętrzny nie jest w życiu ważny chociaż mając dorosłego już syna powinna już to wiedzieć.