Skocz do zawartości
Forum

Proszę o pomoc.


vixen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Długo zastanawiałam się czy opisać tutaj mój problem, ale niestety jestem już bezradna i szukam pomocy.

Mam 17 lat. W tym roku zaczęłam naukę w liceum. Podobno liceum to najlepsze lata życia, u mnie jest odwrotnie. Trafiłam do klasy z ludźmi, których nie mogę znieść. Jest kwiecień, więc myślałam, że się przyzwyczaję. Niestety nadal przebywanie tam to dla mnie koszmar. Nigdy nie byłam aspołeczna, wręcz przeciwnie zawsze miałam wielu znajomych. To nie jedyna wada tej szkoły. Od nauczycieli słyszę negatywne opinie na swój temat, a robię co mogę. Spędzam całe dnie ucząc się, ale i tak nie jestem wystarczająco dobra. Wśród innych jestem najgorsza. Niestety zmiana szkoły czy klasy jest niemożliwa.
Zawsze byłam nerwową osobą. Nawet jako dziecko, ale teraz nie daję sobie rady. Jestem pod presją, nie mam czasu na odpoczynek, zamartwiam się. Całe dnie jestem zestresowana, zmęczona i rozdrażniona. Nie mam czasu ani siły na nic. Nie potrafię nie odprężyć. Przez szkołę tracę chęć do życia. Ogólnie nauka sprawia mi coraz większe problemy. Jestem przemęczona, trudno mi się skoncentrować i mam problemy z zapamiętywaniem. Kiedy się zdenerwuję natychmiast płaczę. Czasem tak mocno, że aż się duszę. Na ciele pojawiają mi się czerwone place. Skubię usta i skórki przy paznokciach aż do krwi. Trzęsę się, wymiotuję. Kiedy pojawi się uczucie bezradności te objawy się nasilają. Mój chłopak, z którym jestem ponad rok, mówi mi że bardzo się zmieniłam i nie jestem uczuciowa w takim stopniu jak kiedyś i że czuje się niekochany. Często się przez to kłócimy. Wczoraj podczas kłótni wykrzyczał mi, że ma dość moich nerwów. Nie wiem, co robić. Czy to jakaś nerwica? A może coś innego? Co powinnam zrobić?

Odnośnik do komentarza

Masz wsparcie rodzicow?
rozmaialas z nimi w kazdej szkole jest pedagog i psycholog moze powinnas sie udac w pierwszej kolejnosci z rodzicami do nich.
Ja znmoim synem ktory jest w 1 klasie technikum mam staly kontakt z psychologiem ale najpierw zacznij od rodzicow. Powodzenia trzymam kciuki i pszukaj pomocy i nie boj sie o nia prosic bo nalezy Ci sie

Odnośnik do komentarza

Liceum to trochę kubeł zimnej wody na głowę jeszcze niedawnego gimnazjalisty.
W liceach panują nieco archaiczne zwyczaje i raczej nikt się nie cacka z uczniem tak jak w gimnazjum w którym jeszcze niedawno uczyłaś się.
Trudno uwierzyć, że nauczyciele krytykują tylko Ciebie (rozumiem, to nie jest przyjemne, zwłaszcza gdy ktoś robi to na forum klasy), myślę, że nie zwracasz uwagi gdy krytykują także innych.
Wszystko zależy od indywidualnej odporności.
Większy problem upatrywałabym w braku porozumienia z ludźmi z klasy, zwłaszcza, że wcześniej nie miałaś takich problemów. Myślę, że pechowo trafiłaś na taki zestaw osób, lub sama bardzo się zmieniłaś.
Dla równowagi, spotykaj się z dawnymi znajomymi.
Przecież na pewno ktoś z Twojej dawnej szkoły chodzi do tego liceum, czy nawet klasy w której jesteś.
Wytrwaj do końca roku szkolnego, poproś rodziców o pomoc.
Rozejrzyj się za pomocą psychologiczną.
Dlaczego nie miałabyś zmienić klasy? Przecież w większości liceów, przedmioty z rozszerzeniem zaczynają się dopiero od drugiej klasy.
W ostateczności zmień szkołę, dlaczego nie możesz?

Odnośnik do komentarza

Problem w tym, że tam nie mam nikogo z moich dawnych znajomych. Rodzice nawet nie chcą słyszeć o zmianie szkoły. Bardzo chcą, żebym tam była, więc jest to jeden z powodów. Kolejny problem to taki, że ani nie mam ścisłego umysłu ani nie jestem humanistką. Jedynie z językami sobie dobrze radzę, a nie ma tam innej językowej klasy. Ta szkoła to piekło, ale nawet bardziej niż zmieniać ją chciałabym się dowiedzieć jak uporać się ze stałym stresem i nerwowością.

Odnośnik do komentarza

vixen, drogą wirtualną nie da się postawić diagnozy, dlatego odsyłam Cię do specjalisty. Niepokoją mnie objawy somatyczne (cielesne), o jakich wspomniałaś: płaczliwość, skubanie ust i skórek przy paznokciach, drżenie ciała, wymioty, a ponadto wiele innych objawów, jak: drażliwość, nerwowość, spięcie, trudności w kontaktach towarzyskich, trudności w nauce, problemy z zapamiętywaniem, zmęczenie, utrata radości życia, zamartwianie się. Powinnaś o tym koniecznie powiedzieć rodzicom i z nimi albo przynajmniej sama zgłosić się do psychologa, np. szkolnego. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...