Skocz do zawartości
Forum

Martwie się , że mój facet ma charakter depresyjny..


Rekomendowane odpowiedzi

Witam , sytuacja nie jest dobra.
Mój Konrad zerwał z mną dwa razy , gdzie za każdym razem wymyślał , że mnie przestał Kochać (powiedział , że mnie Kochał cały czas) . Robił tak , ponieważ martwił się że nie podoła wyzwaniu jeżeli chodzi o związek , mianowicie zaczeły się jego zachowania w tym , że przestał wierzyć we mnie , w siebie i wszystkich w koło czuł się beznadziejnie , wracał do mnie po pewnym czasie ponieważ potrzebował rozmów , wiem że mnie Kocha , za drugim razem było to samo , chciał uciec od problemu widział że dzieje się coś z nim złego , to zerwał z mną i odsunął się od wszystkich , problemy w domu , z rodzicami , nadmierne picie . Wrócił do mnie , zrobił następny krok do przodu , wróciło do niego ale nie zostawił mnie bo wie , że nie mam uczuć na zapas.. powiedziałam mu że będe przy nim i żeby się nie martwił że go zostawie bo powinnam go ciągnąć do góry . Miał ojca , który się powiesił , ostatnio mi powiedział że martwi się że ma tak jak ojciec , nie boi się śmierci , tylko boi się życia. Jego zachowanie się u aktywnia co pół roku i trwało na poczatku miesiaca , poźniej dwa ponad a teraz nie wiem mam nadzieje że minie mu to że go z tego wyciągne.
Odnosi Konrad wrażenie , że każdy się na niego dziwnie patrzy jakby z uprzedzeniem , nikt go nie rozumie , nawet powiedzial mi że czuje się samotny , byłam u niego jak chorował , podawałam mu leki , cały czas traktuje go naprawde dobrze , zawsze mówie że go Kocham nie ważne co mi odpowie , staram się aby czuł się dobrze rozmawiam z nim... ale powiedział mi że czuje się samotny nie ważne czy mu pomoge...... Proszę pomóżcie .
Nie chce wogóle chodzić do lekarzy , nie chce chodzić na wizyty u psychologa i nawet mi to powiedział , że jak by było naprawde źle to nie pójdzie...

Odnośnik do komentarza

Witam.
Depresja jest epizodem nawracającym. Niestety nie jesteś w stanie mu pomóc, bez pomocy specjalisty. Jeśli występują już myśli samobójcze, to może być to ostatni dzwonek, aby zgłosić się po pomoc. Jedyne co możesz zrobić, to być przy nim. Musisz mu uświadomić, że swoim zachowaniem robi krzywdę sobie i innym, ale pod żadnym pozorem nie oceniaj, ani nie krytykuj. Postaraj się przekonać go do wizyty u psychologa, albo psychoterapeuty. Poszukaj grupy wsparcia. Mam nadzieję, że wkrótce Twoja sytuacja ulegnie zmianie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...