zostawiła mnie dziweczyna

[Gość czy to żal]

Witam... Czuje sie bardzo źle... Zostawiła mnie dziewczyna.
Powiedziała mi ,że nie wie co do mnie czuje i moze tego później załować ,ze mnie zostawi i tak zrobiła... Bardzo cierpiała jak to mówiła bo łzy jej leciały bardzo :/ Mówiła ,ze jak za tęskni bardzo ale to bardzo to sie do mnie odezwie może za miesiac(nie wiadomo) i może wszystko sobie przemysli , chce jeszcze poszaleć bo nie jest gotowa na stały zwiazek i nie chce miec teraz chłopaka(jej słowa).. I mam pytanie do was czy warto czekac na ta dziweczyne czy nie? Bardzo mi na niej zależało ale ona sama nie wiedziała co do mnie czuje :(

[Gość Suee]

Moze to, co powiem, zaboli, ale jesli ktos nie wie co czuje tzn ze przestal kochac na zawsze. Skoro odeszla, bo chce jeszcze trochę poszalec, tzn ze jej na Tobie nie zalezy. I raczej bym nie liczyla, ze zacznie, choc nie wiadomo, moze jak poczuje brak Twojej obecnosci, to zateskni i wroci. W gruncie rzeczy, nie jest najgorzej, bo zachowala szacunek do Ciebie, byla szczera. Ale na Twoim miejscu nie czekalabym na nia. Jak chce szalec to niech szaleje, Ty masz swoje zycie i prawo do szczescia, ktore moze dac Ci ktos inny. Ona swiadomie z Ciebie zrezygnowala, jej decyzja, wiec to nie Ty masz za nia ponosic odpowiedzialnosc. Daj sobie szanse na szczescie.

[mgr Kamila Krocz]

czy to żal, Twoje aktualne emocje są jak najbardziej uzasadnione, bo przeżywasz rozstanie. To jest proces, który będzie jeszcze trochę trwał, ale jeśli pozwolisz sobie na przeżycie tych wszystkich negatywnych emocji, to z czasem powinno być lepiej. Co do pytanie o to, czy warto czekać na tę dziewczynę? Choć zabrzmi to brutalnie, myślę, że nie. Jeśli Twoja dziewczyna by Cię szczerze kochała, nigdy by od Ciebie nie odeszła ani nie powiedziała, że nie wie, co do Ciebie czuje, a na koniec przypieczętowała wszystko słowami, że "musi się wyszaleć". Skoro chce szaleć, niech szaleje. Przecież równie dobrze moglibyście "szaleć" razem, gdyby Cię zaprosiła do tego "szaleństwa". Najwidoczniej stwierdziła, że nie chce dalej kontynuować Waszej relacji, a powody rozstania sobie "dointerpretowała", zamiast pomyśleć, co zrobić, by Wasz związek polepszyć albo uatrakcyjnić. Zdaję sobie sprawę, że jest Ci ciężko, ale staraj się nie zamykać w czterech ścianach, wychodź do ludzi, rozmawiaj z przyjaciółmi, szukaj wsparcia. Będzie Ci łatwiej przetrwać to rozstanie. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[Gość jonka]

Nie czekaj, nie warto. Rozumiem Twój żal, jednak na pewne sprawy człowiek nie ma większego wpływu.
Dobrze, że Twoja, już była, dziewczyna zdecydowała się na rozmowę z Tobą, a nie zerwała np. przez sms-a - punkt dla niej, lecz dalsza część przedstawienia była nieco żenująca.
Łzy? chyba niezbyt szczere, skoro stwierdziła, że już nie kocha, i chce się wyszaleć.
Natomiast stwierdzenie, że może kiedyś wróci do Ciebie, było już ciosem poniżej pasa. Wynika z tego, że jest bardzo pewna siebie i liczy na to, że będziesz czekał ze łzami w oczach, zawsze zwarty i gotowy.
Potraktowała Cie trochę jak jakiegoś cienkiego Bolka, zaciśnij więc zęby, pogódź się z rzeczywistością i też idź zaszaleć. Trzymaj się