problem z chlopakiem

[mala9090]

Witam mam problem ze swoim chłopakiem jesteśmy razem 3 lata i nie chce go zostawić bo go kocham mimo tak długiego stażu kocham go jak byśmy znali się 2 miesiące ale to nie o tym . Od 5-6 miesięcy dzieje się źle w naszym związku moj chłopak zazywa narkotyki zadaje się ze złym towarzystwem które go namawia do tego przez to bardzo się klocimy oklamuje mnie nawet z najdrobniejszymi sprawami bardzo mnie tym rani obiecuje mi ze się zmieni A nic z tego nie wychodzi od pewnego czasu proszę go aby poszedł do psychologa bo on mu pomoże ostatnio przyznał mi się ze ma problem z przestaniem zażywania tego świństwa nie wiem co mam robić on bardzo mnie rani A ja chce mu pomóc A nie wiem jak ; ( co zrobić w tej sytuacji cały czas jak mi obiecuje jA ulegam i jest między nami okej przez ten czas póki nie zadzwoni jeden czy drugi z jego kolegów albo jak on nie zacznie szukać wrażeń ; ( co zrobić ? Jak go zostawię to wiem ze się załamie i zacznie robić to jeszcze bardziej ... Nie wiem jak mu pomóc ...

[Gość tttt]

Ratuj siebie, jemu nie pomożesz bez jego chęci, woli walki.

Pomyśl co by było z twoim życiem gdybyś się dowiedziała że masz ćpacza w domu w sytuacji gdy masz 2ke małych dzieci.

[mgr Kamila Krocz]

mala9090, chociaż brzmi to dość okrutnie, nie jesteś w stanie pomóc swojemu chłopakowi, jeśli on nie zrozumie, że ma problem z narkotykami i nie zechce sam się leczyć. Możesz postawić mu ultimatum: "Albo Ty, albo narkotyki". Niech wybiera. Bądź jednak konsekwentna i jeżeli coś powiesz, dotrzymuj słowa. W przeciwnym razie Twój chłopak wyczuje, że to są tylko groźby bez pokrycia i nadal będzie trwał w nałogu, nie przejmując się Twoimi "szantażami". Możliwe, że wizja straty Ciebie da mu do myślenia. Na razie widzę, że to Tobie bardziej zależy - na chłopaku, na tym, by wyrwał się ze złego towarzystwa, by rzucił narkotyki. On wydaje się lubić stan, w jakim aktualnie się znajduje. Możesz też zaproponować, że razem z nim wybierzesz się do ośrodka leczenia uzależnień. Może wówczas skłoni się, by pójść do specjalisty po pomoc. Pozdrawiam i życzę powodzenia!