Skocz do zawartości
Forum

Jak powiedzieć,że mam w rodzinie osobę chorą na schizofrenię?


Rekomendowane odpowiedzi

czy ktoś kiedyś znalazł sie w takiej sytuacji? Jak powiedzieć znajomym, bliskim, że brat choruje na schizofrenię paranoidalną, na dodatek drugi brat choruje na przewlekłą depresję, nie pracuje, od dziecka jest na rencie? Co, gdyby okazało sie, że jeszcze kogoś poznam w kim mogłabym się zakochać i móc ułożyć sobie z nim życie - jak to powiedzieć? Czy taka osoba bez względu na wszystko, została by przy mnie, czy odeszła z przerażenia przed moją rodziną?

Odnośnik do komentarza

Trudna sytuacja, ludzie boją się takich chorób.
Obcym nic nie mów, nie musisz opowiadać o swoim życiu.
Jeśli będziesz z kimś na prawdę blisko, to będziesz musiała go o tym poinformować.
Jeśli cię kocha i wie, że jesteś zdrowa, to powinien to przyjąć ze spokojem.
Ale też w takim tonie, spokojnym i normalnym, powinnaś o tym mówić.
W tym, co i jak napisałaś, jest sporo paniki, która może się udzielić drugiemu człowiekowi.
To tylko choroby, zacznij je tak traktować, bez wstydu i skrępowania- a ktoś inny, też powinien tak to przyjąć.

Odnośnik do komentarza

nie ma w tym nic wstydliwego,
choroby nawet psychiczne są
teraz powszechne
ale na pewno nie należy mowić
o tym komuś do kogo nie masz
zaufania
a jeśli komuś ufasz i zależy mu na tobie
to wiadomo że i tak jakoś mu o tym
powiesz albo sam się domyśli

Odnośnik do komentarza
Gość no sensem

Tylko problem w yym,że ludzie boją się chorych psychicznie. W mediach non stop o takich ludziach źle się mowi,np. Chory na schizofrenię kogoś zabił, albo że ktoś zrobił coś strasznego i dodają,że leczył się u psychiatry. Kiedy Justyna Kowalczyk ujawniła się ze swoją depresja,to została obrzucona błotem przez hejterow. Ludzie wysmiewali ja,ze co ona może wiedzieć o depresji,skoro wszystko ma i niczego jej nie brakuje. W naszym kraju jest ogromna nietolerancja, a brak wiedzy na temat chorób psychicznych, wzmaga nienawiść i strach przed chorymi. Nazywają ich wariatami. Mało kto wie,że choroba psychiczna to taka choroba jak inne, grypa czy rak, tylko inna kategoria. Tak naprawdę choroba psychiczna może dopaść każdego bez względu na status społeczny czy to bogaty czy biedny. W związku z tym brakiem wiedzy w.społeczeństwie bardzo trudno mi mówić innym o chorobach w mojej rodzinie. Wiem, że jeśli kto kocha, to bez względu na to,jaką się ma rodzinę, ale nie wiem czy ktoś taki się znajdzie :-/

Odnośnik do komentarza

nie wiem,ja mam wrażenie że
ludzie coraz więcej więdzą
do czego przyczyniają się
np.takie szczere wypowiedzi jak Justyny.
hejterów nie czytam,ale Justyna ma milion fanow na swoim
facebooku i z tego co czytałem
każdy jest za nią i nawet ją wspiera.
może przebywasz wśród ludzi
niestety głupich.
depresja i nerwice stały się tak powszechne że trudno nie
przyjąć tego do wiadomości
chyba że ktoś jest naprawdę ograniczony.
co do schizofremii to mam koleżankę i daje sobie świetnie radę
,wymaga to trudu,psychologa
no i ona jest wierząca mocno
ale ma się dobrze.
także na głupich czy po prostu
ludzi o niskiej wiedzy nie ma co zwracać uwagi za bardzo.
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z art7 i unną. Choroby natury psychicznej to choroby takie same jak grypa czy nowotwór, z tym, że dotyczą psychiki, funkcjonowania mózgu, a nie poszczególnych narządów czy układów. Ludziom postronnym nie musisz mówić o tym, że Twoi bracia chorują na depresję i schizofrenię. Niemniej jednak osobie, z którą się zwiążesz, wypadałoby powiedzieć. Zresztą nie da się tego ukryć, jeżeli będzie miał z Tobą kontakt, będzie spotykał się z Twoją rodziną. Nie ukryjesz tego. Wcześniej czy później będziecie musieli odbyć taką rozmowę. Mam nadzieję, że znajdziesz dojrzałego partnera, który nie będzie patrzył na Wasz związek przez pryzmat chorób Twoich braci, partnera, który to zaakceptuje i da Ci wsparcie. Życzę Ci tego z całego serca! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Nie bój sie o tym mowić . To jest twoja rodzina. Zobaczysz jak lżej sie żyje ze świadomością ,ze nie musisz nic ukrywać. Twoi bracia nie są winni swoich chorób. A osoba, która tego nie zaakceptuje po prostu jest nic nie warta, a zwłaszcza ciebie !!! W dzisiejszych czasach choruje prawie każdy, a najważniejsze jest , ze są pod opieka specjalistów. Naucz sie opowiadać o braciach pozytywnie. Ludzie często sie czegoś boja z niewiedzy, wiec powinnaś ,mówiąc o chorobie, rownież opowiedzieć na czym polega i jak z nią żyć.
Głowa do gory ;)

Odnośnik do komentarza

dziękuję wszystkim za dobre słowa!!! zdaję sobie sprawę, że choroby psychicznej się nie wybiera i już dawno się z tym pogodziłam, chociaż było trudno. Niestety życie z takimi osobami jest bardzo ciężkie i pełne cierpienia. Jednak osoba chora nie jest nawet świadoma tego co robi i sama bardzo, bardzo cierpi. Cieszę się, że są tacy ludzie, jak Wy, wypowiadający się na tym forum, którzy rozumieją sytuację. Szkoda, że nie wszyscy mają takie nastawienie - moja rodzina (wujkowie, ciotki i kuzynostwo) wstydzą się naszej rodziny, czasami udają, że nie widzą na ulicy. Kuzynka nawet nie zaprosiła na wesele nas, jako jedynych z rodziny. Nasza jedyna babcia mówi, że mój młodszy brat( który zachorował na schizofrenię 3 lata temu) nie jest chory, tylko mu odwaliło po narkotykach. Oczywiście żadnych narkotyków nie zażywał, tylko "ktoś" tak doniósł mojej babci i ona w to uwierzyła. Dlatego też, chciałam wiedzieć, jak to widzą inni. Dziękuję Wam!!!

Odnośnik do komentarza

moja mama choruje na schizofrenie.Cała rodzina o tym wie i traktuje jak zupełnie zdrowego człowieka.Ma dobrze dobrane leki,także obca osoba nawet nie zorientuje się ,że jest chora.Nie myśl o tym co powiesz osobie którą spotkasz.Ja poznając mojego partnera wogóle nie myślałam o chorobie mamy.Powiedziałam dopiero po 6 latach znajomości.pozrawiam

Odnośnik do komentarza

Nie można się też dziwić ,że niektórzy nie zaakceptują chorób psychicznych w rodzinie partnera ze względu na obawę przed dziedziczeniem genów u swojego potomstwa,
i taka informacja na początku związku ,mogłaby nie jednego wystraszyć ,/ jak się zakocha to nie będzie zwracał uwagi na choroby w rodzinie/,
każdy inaczej reaguje,ale generalnie inaczej reagujemy na choroby psychiczne, a inaczej na somatyczne w rodzinie.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...