Skocz do zawartości
Forum

Dom jest wiezieniem- biegunki


Gość rozczarowanazyciem

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rozczarowanazyciem

Mam 23lata i jak patrze na moich rowiesnikow ktorzy korzystaja z zycia i ciesza nim jest mi potwornie przykro ze ja tak nie moge.
Jestem uwiazana w domu... ten dom staje sie dla mnie powoli wiezieniem...
Mam biegunki z ktorymi nie umiem sobie poradzic. Wizyty u gastrologa i co raz nowe leki nie przynosza rezultatu. Jem je juz jak cukierki.
Nie moge isc do normalnej pracy bo nie mam pewnosci czy kolejnego dnia nie zlapie mnie biegunka poniewaz jest to nagle (tak jak przy infekcji wirusowej). Podjelam prace i po kilku dniach musialam zrezygnowac bo spedzenie dnia w lazience to do pracy nie nalezy. Trwa to juz 2lata. Na szczescie moj zawod pozwala na prace w domu, tylko co z tego... jak wyjscie nawet do sklepu jest problemem (3min drogi). Nie marze nawet o spacerze... a jazda komunikacja publiczna to dla mnie najgorsza sytuacja jaka moze sie przytrafic.
Poddaje sie, mam dosyc walki o

Odnośnik do komentarza
Gość rozczarowanazyciem

Mam dosc walki o to zeby normalnie zyc. Wychodzic do ludzi, do pracy, spelniac pasje.
Zamknelam sie sama w domu bo biegunki po prostu niszcza mi zycie.
Nie wiem co mam robic. co raz czesciej zastanawiam sie nad odejsciem z tego swiata bo po co mam zyc i unieszczesliwiac mojego narzeczonego.
Chcialabym zaczac normalnie zyc ale za dlugo to wszystko sie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Gość rozczarowanazyciem

Z badań wyniknely problemy z wchlanianiem przy niedoczynnosci tarczycy i jelito drazliwe. Niestety biegunki nie sa na tle nerwowym. Potrafie siedziec odprezona, malowac paznokcie i dostawac "ataku" biegunki.
Lekarz kazal dolaczyc probiotyk za tydzien do leku duspatalin retard.

Nie potrafie juz zaakceptowac sytuacji zamkniecia w domu... Mam juz psychicznie tego dosc. Chcialabym zaczac normalnie zyc i funkcjonowac, a nie podporzqdkowywac cale swoje zycie biegunkom i wizytom w toalecie...

Odnośnik do komentarza

~rozczarowanazyciem

Nie potrafie juz zaakceptowac sytuacji zamkniecia w domu... Mam juz psychicznie tego dosc. Chcialabym zaczac normalnie zyc i funkcjonowac, a nie podporzqdkowywac cale swoje zycie biegunkom i wizytom w toalecie...

To zrozumiałe że masz tego dość, musi Ci być bardzo ciężko ciągle znosić taką sytuację. Szkoda że lekarze nie mogą Ci pomóc jak na razie. A mówili coś o szansach na wyleczenie, kiedy to może nastąpić? Może ten lek co Ci ostatnio lekarz zalecił pomoże.

Odnośnik do komentarza
Gość rozczarowanazyciem

Wedlug ich opinii mam sie uzbroic w cierpliwosc i czekac...
Walcze z tym juz dwa lata, po prostu trace sily. Nikt z mojego otoczenia nie rozumie w jakiej sytuacji sie znalazlam.
Chcialabym podjac normalna prace, chcialabym pojsc na fitness, nawet do restauracji na drugim koncu miasta a nie do tej blisko domu, bo...toaleta, bo byc moze akurat bedzie atak. Jak wychodze gdzies dalej, badz wyjezdzam na wakacje to planuje droge tak, aby miec toalety.
Na szczescie nigdy nie zdarzyly mi sie ataki poza domem, ale moje wyjscia ograniczam do minimum. Nie wyobrazam sobie wyjscia z domu bez uprzedniej wizyty w toalecie, chociaz wiem ze nie daje mi to gwarancji, ze ataku nie bedzie.
Czuje ze sie izoluje a kiedys bylam bardzo towarzyska, lubie kontakt z ludzmi. A te biegunki niszcza mi zycie... ja poki co powoli przestaje wierzyc ze cos sie zmieni. po

Odnośnik do komentarza
Gość planumtemporale

Choroba Crohna to nieswoiste zapalenie jelit. Koniecznie zrob sobie kolonoskopie. W niej widac czy sluzowka jelita nie ulegla zapaleniu. Mam do czynienia z osobami chorymi na Crohna, badam je do pracy mgr. I mowia wlasnie, ze byly biegunki i to ogromnie uporczywe. Zdobadz skierowanie, bo az sie nie chce uwierzyc, ze zaden lekarz nie dal Tobie skierowania na kolonoskopie. A moze ona wiele pomoc w wyjasnieniu sprawy

Odnośnik do komentarza
Gość planumtemporale

Crohna sie leczy, ale nie wyleczy a jedynie doprowadzi do remisji (wycofania) objawow. Choroba pojawia sie w rzutach. Istnieje wiele sposobow leczenia w celu wywolania remisji. Moze i nie da sie do konca wylwczyc tej choroby, nie jest ona lekka, ale osoby na niego chore sa silne i walcza, zyja jak kazdy inny czlowiek.

Odnośnik do komentarza
Gość rozczarowanazyciem

Z tym ze te biegunki mam czesto do godziny 12:00-14:00 czyli rano. Po poludniu czesto juz jest dobrze. Przy ataku chodze do toalety od dwoch do pieciu razy. Oczywiscie sa dni w ktorych czuje sie dobrze i nie mam problemow, ale co rano zastanawiam sie czy po sniadaniu bede z wizyta w toalecie.
Na razie czuje sie jak krolik doswiadczalny ktory testuje co raz to nowe leki.
Lekarz (wizyta prywatna) stwierdzil ze oczywiscie ze przy kolejnej wizycie da skierowanie na kolonoskopie, baa nawet gastroskopie.
Zastanawiam sie nad zaczeciem picia ziol na trawienie.

Probuje z tym walczyc, ale mam juz dosc. Najbardziej boli mnie to, ze nie moge nigdzie wyjsc. Nawet po poludniu gdzie dolegliwosci juz mijaja boje sie ze mimo wszystko mnie zlapie atak a ja nie bede miala w poblizu toalety.

Odnośnik do komentarza

Może ja Ci pomogę?
Podaj mi leki jakie dotychczas wypisał lekarz. Wklej lub napisz dotychczasowe badania jakie miałaś robione. Napisz co jesz. Czy masz jeszcze inne choroby,również te o podłożu autoimmunologicznym. Czy leczysz się tylko u jednego lekarza. :) Proszę o krótkie i zwięzłe odpowiedzi by nie powstał chaos.
Post przenieś również na forum: zdrowie. Tam jestem codziennie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...