pomoc

[Gość naDnie]

Witajcie.
Dlaczego tak jest, ze wszyscy- rodzina i znajomi wiedzą i widzą ze spadam na dno jednak nie robią nic poza "wewnetrzną debatą"- ja to zwyklym obgadaniem nazwę i polepszaniem samopoczucia wlasnego ..
Jawnie przyznaje się do problemu , proszę o pomoc a oni nic! - znowu się napila..tyle robia i mówią.
Owszem napilam się..żeby nic nie czuc.
Potrzebuje pomocy i wsparcia w tym kryzysie i zalamaniu.

[Gość kasia777]

Wiesz myślę że po prostu ich to mogło przerosnąć wiec nie radzą sobie z twoim problemem :(a czy Ty sama próbowałaś coś zmienić walczyć o siebie ? byłaś u psychologa,albo w kościele ? w takich chwilach każdy człowiek potrzebuje pomocy innej osoby ,jeśli masz przyjaciela to poproś o rozmowę i pomoc , na pewno Ci pomoże jeśli jest prawdziwym przyjacielem. Jeśli chcesz pogadać to pisz tu .pozdrawiam i życzę powodzenia .

[Gość naDnie]

To jest tak, ze w tej walce o siebie jestem sama i kiedy się potknę potrzebuje aby ktoś to zauważył i powiedzial wstań...idz dalej..
Dziękuję i pozdrawiam.

[kwiatuszek2]

Ale skoro widzisz, że nie możesz polegać na innych, to musisz sama wziąć się za siebie.

Alkohol w niczym Ci nie pomaga jak sama zauważyłaś, więc po co go pić? Równie dobrze lepiej napić się porządnej dawki melisy.

Są grupy wsparcia, próbowałaś gdzieś się zapisać?

[Gość kasia777]

Musisz sama pomyśleć o sobie!!! jeśli ty nie zadbasz , to kto ? kochaj siebie i pamietaj że jesteś najważniejsza , musisz walczyć ! wiem co mówię też mam teraz ciężki okres w życiu ! alkohol pity co dziennie wyniszczy twój organizm od środka i z zewnątrz też nie wspominając o wstrętynym uzależnieniu. spróbuj załorzyc sobie wszywkę u lekarza mój znajomy nosił i przez 6 miesięcy nawet kropli nie spróbował mało tego mineło już 7 miesięcy i nie pije .więc pomaga!!!
powodzenia

[Gość naDnie]

Mieszkam na wsi, tu naprawdę ciężko o cokolwiek, o grupie wsparcia mogę pomarzyć.
A co do "wszywki" to czytałam, że nie jest legalna już.

[mgr Kamila Krocz]

naDnie, rozumiem, że potrzebujesz pomocy i wsparcia ze strony bliskich, którzy mogliby Ci dodawać energii w walce z nałogiem, ale podejrzewam, że ich ten problem również przerasta i nie wiedzą, jak Ci pomóc. Wspomniałaś, że mieszkasz na wsi i masz małe możliwości, by pomóc sobie sama. W pierwszej kolejności odsyłam Cię na stronę PARPA (Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych), na której znajdziesz m.in. wykaz placówek, w jakich możesz szukać wsparcia na terenie Twojego województwa/powiatu. Po drugie, powinnaś skierować swoje kroki w kierunku Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Tam powiedzą Ci, co masz robić i pokierują Tobą. Pozwól sobie pomóc. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[Gość naDnie]

Dziękuję.