Skocz do zawartości
Forum

natrętne myśli


Gość michal200

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Od kilku lat mam natrętne myśli hmx, ale w ostatnim czasie znacznie się nasiliły. Wydaje mi się, że jest to nerwica natręctw, ponieważ gdy "znajdę sobie" inny problem, który mnie nurtuje, to wtedy myśli i odczucia prawie zanikają. Niestety od dwóch miesięcy, od kiedy rozstałem się ze swoją dziewczyną, to problem znacznie się nasilił.

Najgorszym momentem była ostatnia moja impreza. Otóż zauważyłem, że po alkoholu, następuje lekka poprawa i wystarczą dwa, trzy piwa, żeby natrętne myśli osłabły. Napiłem się więc trochę z kumplami i poszedłem razem z nimi, rozejrzeć się trochę po akademiku, żeby korzystając z chwili "wolności", poznać jakieś fajne dziewczyny. Po drodze spotkaliśmy jakiegoś gościa i zaczęliśmy z nim gadać. Dobrze się z nim gadało, ale w pewnym momencie powiedział coś, przez co zrozumiałem, że jest hmx. Od razu poczułem wielki niepokój i czym prędzej się stamtąd wyniosłem. Jak tylko wróciłem do pokoju, to od razu pojawił się lęk, czy nie doszło do "czegoś" pomiędzy mną, a tym gościem. Po powrocie sprawdziłem godzinę i okazało się, że nie byłem w pokoju przez 1h. Zacząłem się więc zastanawiać, czy przez tyle czasu mógłbym zrobić coś niewłaściwego..

Niestety do dzisiaj nie udało mi się pokonać tego lęku. Te myśli mnie paraliżują. Z jednej strony pocieszam się tym, że nie przypominam sobie, żebym się z nim spotkał potem, sam na sam, ale z drugiej strony boję się, że może tego nie pamiętam. Boję się, że straciłem na moment kontrolę, ponieważ byłem pod wpływem. Ale z drugiej strony, skoro pamiętam większość rzeczy z tamtej imprezy, a nawet większość rozmów, to chyba nie było wtedy ze mną tak źle... Niepokoi mnie to, że nie pamiętam dokładnie, czy wróciłem prosto do pokoju czy nie. W moim przypadku, mógłby pomóc chyba tylko stały monitoring, żebym mógł analizować krok po kroku, każdy mój ruch :)

W zeszłym roku miałem podobną sytuacje, też na imprezie. Ktoś mi odpalił papierosa i zacząłem rozkminę, czy nie no mogłem zarazić się HIV, ponieważ miałem skaleczoną wargę. Mimo, że ryzyka nie było, to przez dwa miesiące miałem strasznego doła i byłem pewien, że się zaraziłem. Ale wtedy przynajmniej osłabły myśli hmsx, więc to też miało swoje plusy :) . Obawiam się, że także w przypadku tej sytuacji będzie podobnie i dopiero po długim czasie, dojdę do wniosku, że nic złego, nie zrobiłem tamtej nocy. Ogólnie mam całe mnóstwo wkrętek i natręctw, ale jest kilka takich głównych.

Odnośnik do komentarza

^^ dziękuję za szybką odpowiedź. Zauważyłem, że największe natręctwa wkręcam sobie po alkoholu, więc pomimo tego, że piję rzadko, to przynajmniej na razie postanowiłem nie pić wcale. W sumie lęki miałem od wczesnego dzieciństwa, cały czas jest jakieś wewnętrzne napięcie i w zależności od "okazji", mam jakieś natrętne myśli. Takie trzy przewodnie natręctwa, to kwestia orientacji, powołania życiowego oraz chorób...

Odnośnik do komentarza

jasne. Proszę mi jeszcze powiedzieć, czy ewentualne leczenie takich zaburzeń, może potem skutkować jakimiś ograniczeniami zawodowymi? dokładnie chodzi mi o uprawnienia kierownicze w budownictwie, które mają duże wymagania. Tylko nie wiem czy nerwica, jest przeciwwskazaniem do pełnienia tego zawodu?

Odnośnik do komentarza

My sami wytwarzamy natrętne myśli. Boimy się czegoś bo nie jesteśmy pewni i cały czas to analizujemy. Jeśli jesteśmy niepewni oczywistych rzeczy na swój temat to znaczy, że doszliśmy to czegoś takiego, że nic nie wiadomo. I wiele przekonań swojej osobowości możemy zmieniać, wiele to tylko przekonania opisujące chwilowe stany jak np "jestem ponurakiem", "jestem wesoły". Przywiązywanie się do czegoś takiego tylko nas ogranicza i zakłada sztywne ramy.

Coś takiego jak orientacja seksualna to akurat coś stałego o ile nie zdecydujesz się tego zmienić. Musiałbyś bardzo chcieć a Ty tego nie chcesz i się boisz bo nie masz pewności mimo, że nie masz do tego podstaw. To jest do rozwiązania metodami terapeutycznymi bez żadnych leków więc najlepiej się na nie nie zgadzaj. Ja brałem leki na nerwicę i nie dość, że mi nie przeszło to jeszcze zniknęło libido co jeszcze nasiliło nerwicę o kolejny podpunkt a w Twoim przypadku to już w ogóle byłaby tragedia ;) A zanim pójdziesz na terapię dobrze jest po prostu podważać w głowie myśli nerwicowe (ważne - nie wmawiać sobie prawidłowych myśli bo będziesz miał poczucie, że robisz to na siłę i wyjdzie jeszcze gorzej!). Jesteś wolny i wybierasz sobie co myśleć i w jakie myśli wierzyć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...