Jak przetrwać w nowej pracy?

[Gość Martynisko]

Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim Forumowiczom abc..

A teraz moje pytanie- zaczynam nową pracę. Jest to praca trochę poniżej kwalifikacji, ale jestem dopiero co po studiach, nie a bardzo znam się w sumie na swoim "wyuczonym" zawodzie, a że trafiła mi się akurat inna, w porządnej firmie, trochę tematycznie związana, stanowisko takie "średnie", nie jakieś super ciekawe i ambitne ale też nie najgorsze no i w miarę dobre pieniądze. Dzisiaj gadałam z mamą, mówi mi, ze jak jestem z niej niezadowolona to prędzej czy później wyjdzie to w pracy i mnie zwolnią. W sumie ma rację, mam tego świadomość, ale teraz nie mam nic, chciałam tu popracować, żeby mieć coś w cv, odłożyć pieniądze może na jakieś kursy doszkalające no i zacząć normalnie żyć a jak będzie możliwość czegoś lepszego to przeszłabym tam. Boje się jednak, ze szybko może wyjść coś nie tak. Czy da się tak nastawić, żeby pobyć trochę w tej pracy, nie stresować się tak bardzo no i co najważniejsze nie odwalić czegoś, bo odpowiedzialność już trochę jest i nie pozostawić po sobie złego wrażenia?
Pozdrawiam

[franca]

Moim zdaniem niepotrzebnie się boisz, że coś pójdzie nie tak. Dlaczego by tak miało być? Liczy się to jak pracujesz, jak będziesz się do tego przykładać to nie masz się czego obawiać. A taki strach tylko Ci będzie przeszkadzał, obrzydzi Ci życie, i trudniej Ci się będzie na tej pracy skupić, tylko możesz przyciągnąć negatywne zdarzenia takimi negatywnymi myślami.
Nie staraj się na siłę zrobić z tego swojej pasji, bo nie jest to Twoją pasją i nie będzie,, nie staraj się udawać że nią jest, bo zaszkodzisz swojej psychice, i nikomu to nie jest potrzebne. Potrzebna jest Twoja staranna praca, i tyle. Myślisz o tym w kategoriach odpowiedzialności za powierzone zadania, i dobrze. Chcesz sobie dorobić, zdobyć doświadczenie, nauczyć się czegoś-słusznie. Chcesz sobie dorobić na kursy doszkalające-bardzo rozsądnie. Podsumowując-bardzo fajne podejście masz, zlikwiduj tylko ten strach, a będzie super! :)