Skocz do zawartości
Forum

Rozstanie z chłopakiem uzależnionym od mefedronu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam potrzebuję pomocy . Od 3 i pół roku byłam z chłopakiem . Wiem że rok temu w wakacje zaczął ćpać mefedron. Z jakieś pół roku temu się o tym dowiedziałam on powiedział że mnie już nie kocha i mu na mnie nie zależy . Poprosiłam go o spotkanie . Rozmawialiśmy powiedziałam mu ze wiem ze ma problem i chce mu pomóc . Rozpłakał się i bardzo mi dziękował za to ze go wspieram .Wybaczyłam mu bo obiecał że już nie będzie. Powiedział że zostawił mnie bo nie zasługuję na takiego beznadziejnego chłopaka a nie chciał mnie w ten sposób ranić . Kilka dni temu powiedział mi to samo . Wiem od wspólnych znajomych że on nigdy nie przestał ale teraz ćpa codziennie od ponad roku. Powiedział że mu na mnie juz nie zależy i ze nie jest magikiem i uczucia nie wrócą . Nie wiem co mam o tym myśleć chcę mu pomóc. Teraz nie ma z nim kontaktu . Napisałam mu list i dałam jego kuzynowi zeby mu dał ale jego mama powiedziała że ma go nie dawać . Rozmawiałam z nią chwilę i powiedziałam jaki ma problem . Ona wydaje się tym nie przejmować . Nie wiem jak mu pomóc . Napisałam mu mejla ale nie wiem czy odczyta . Wyłączył telefon nie ma z nim kontaktu . Co mam robić.?

Odnośnik do komentarza

Hej,

Możliwe, że już nie żywi do Ciebie tych uczuć co kiedyś i powiedział Ci to wprost. Możliwe również, że to wina narkotyków. Potrafią całkowicie przestawić psychikę i wyjałowić z uczuć.

Ja też chciałam pomóc, ale mnie odtrącił. Odeszłam, nie narzucałam się.

Wszystko zależy jakim jesteś człowiekiem, jeśli kochasz i Ci zależy, to będziesz robiła wszystko, żeby go nie stracić. Ale musisz się nastawić na to, że to będzie bolało. On będzie odpychał i ranił. A Ty tak naprawdę nie będziesz wiedziała, czy już nie kocha, czy to narkotyki go zmieniły.
Ja nie walczyłam, jestem na to zbyt dumna. Powiedziałam - nie to nie. Może zrobiłam źle...ale już nie miałam siły.

Jeśli On nie będzie chciał...to nic nie zdziałasz.

Powodzenia!

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

Przykro mi ale Nic nie zrobisz. Piszę tak bo jego wspomnienia mieszają się z cierpieniem jakie daje mu mefedron, i czasem tęskni za wspomnieniem, czasem w chwili zejścia się obwinia. Ciebie w jego obecnym stanie umysłu śmiem twierdzić, że nie ma. Niezależnie od tego co powie, to nie jest już ta osoba. Pamiętaj o tym, i zmień klimat i zadbaj o siebie. Ty najwyżej możesz być dla niego problemem, bo stany na zjazdach sa jak po amfetamine, psychozy, natrętne myśli. I np. sobie wkręci, że go zdradzasz, czy inne jazdy przez które będzie gorzej. Na pewno nie podejdzie za obiecany ostatni tydzień ćpania i nie powie, wybacz mi już nie będę. Poradź mu leczenie, mefedron? skąd mefedron. Mniejsza. Jak ma, to to strasznie ryje głowę i bardzo uzależnia. Nie informuj go, że będzie ciężko. Tylko powiedz, że masz dość tych jazd, i nie dawaj warunku, że ma się leczyć, bo dla nikogo się nie będzie leczył. Zmanipuluje i tyle. Sam musi to zrozumieć, ty czy znajomi dawajcie wskazówki, typu ("wstyd się z tobą ćpunie spotkać"), (ogarnij się itp), powiadom tez jego rodzinę, to ratowanie życia a nie strzelanie z ucha.

Odnośnik do komentarza

js_11
Po mefedronie Twój chłopak zapewne nie kocha już Ciebie tylko narkotyk. To zabija w ludziach uczucia i jedynym ratunkiem dla niego jest koniec z uzależnieniem ale myślę, że Waszego związku nie uratuje już nic :(

Skąd wiesz taką rzecz? Myślisz, że narkotyk się kocha po takim czasie? Zajebiście dużo wniosło stwierdzenie, że ratunek to koniec z uzależnieniem. Czyli co? Kurwa, piszecie takie rzeczy typu "Żeby wyjść idź do wyjścia", ale to ile on ma przed nosem drzwi za którymi nie ma nic, to jak ma wybrać te właściwe?. Masło maślane. Rozwiń pojecie koniec uzależnienia, emigracja na saharę? samobójstwo? to też koniec uzależnienia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...