Problemy z przejadaniem się

[Gość 4G]

Obecnie cierpię na przejadanie się związane z innymi czynnikami psychologicznymi.
I. Czy w przeszłości mogła to być bulimia w pewnych okresach?
Pierwszy : miałem po schudnięciu kilkunastu kg 110 kg, które mimo prawie codziennych obfitych wieczornych posiłków utrzymywałem dzięki długim wycieczkom rowerowym.
Drugi : obfity wieczorny posiłek np.: chipsy, chrupki, cola, ciasteczka, tabliczka czekolady był rekompensowany spożywaniem w ciągu dnia wyłącznie produktów z diety Multaben.
Byłem otyły – 130 kg, ale zależało mi na dalszym nieprzytyciu.
II. Czy jednak może zdarzyć się taka sytuacja, że wyląduje na ostrym dyżurze w szpitalu psychiatrycznym.
Na myśl przychodzą mi następujące sytuacje :
1. Mam przepuklinę – ona nie może być operowana ze względu na otyłość. Na skutek przejedzenia dojdzie do uwięźnięcia jelit i operacji natychmiastowej – po zabiegu w szpitalu na oddziale chirurgicznym zostanę skierowany na dalszą hospitalizację do szpitala psychiatrycznego.
2. Nagłe krótkotrwałe zasłabnięcie – czytałem historię dziewczyny cierpiącej na bulimię, która po omdleniu wylądowała w psychiatryku. Mam problemy z krążeniem.
3. Pojawienie się myśli samobójczych – w tej chwili ich nie mam, ale prawie wszystkie dziewczyny bohaterki ROZMÓW W TOKU cierpiące na podobną chorobę - bulimię je miały. Czy przy tym schorzeniu istnieje takie ryzyko?
4. Inne?

[Gość Kamczatka]

Odnośnie pierwszego pytania - tak to mogła być bulimia.
Odnośnie drugiego pytana - o ile sam nie bedziesz zagrażał sobie i innym ludziom to nie trafisz na oddzial psychiatryczy. Co najwyżej dostaniesz do niego skierowanie

[Gość ambra]

Odnośnie trzeciego pytania, nie czerp wiedzy z rozmów w toku, bo to program ustawiany. Najlepiej go nie oglądaj