Skocz do zawartości
Forum

Kłótnie z chłopakiem i chęć powrotu do Polski


zrew

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Chciał bym wrócić do Polski Ale nie mam mieszkania w Polsce wrócić mógłbym ale pod mostem spać to nie chce Mam dość Irlandii nie mam pracy ciągłe awantury z chłopakiem i jego ciągłe picie nieraz nie chce mi sie żyć mam dość tej codzienności chciał bym zacząć żyć od nowa wiem że w Polsce nie jest łatwo ale tam jest moja rodzina Co prawda mam ojca i matkę oraz paru braci ale oni mają małe mieszkanko i wstyd mi tak wracać BEZ NICZEGO BEZ PIENIĘDZY ITD... Ale ja już tu rady nie daje nie mam z kim porozmawiać jak chłopakiem rozmawiam to albo on wszystkie moje słowa zamienia w żart albo sie zaczynają awantury PROSZĘ PO MUŚCIE I PODPOWIEDZCIE CO MOGĘ ZROBIĆ ???
Z GÓRY DZIĘKUJE.

Odnośnik do komentarza

Witaj zrew :)

Skoro jest jak jest i nie jesteś w stanie dłużej tego wytrzymać to po prostu pakuj się i wracaj. Rodzina przecież Cię przyjmie bez względu na to w jakich trudnych warunkach mieszkaniowych żyje i pomoże choćby dając dach na głową. Przed wyjazdem chyba zamieszkiwaliście wspólnie? Wiadomo, że z dnia na dzień nie da się załatwić pracy, ale tu nie pustynia, coś się znajdzie jeśli tylko chcesz.

A że wrócisz z pustymi rękoma, cóż z tego? Nie jeden tak wrócił z niczym. Spokojnie - pakuj się i wracaj. Wcześniej czy później znajdziesz pracę, a z czasem jeśli to będzie konieczne wynajmiesz sobie jakiś pokój.

Chyba że rozważysz inną opcję - znalezienie pracy w Irlandii i życie na własną rękę bez partnera. Tylko musisz tego naprawdę chcieć. Życie na czyjś koszt z czasem niestety kończy się awanturami.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza

Hej,
wydaje mi się, że tam masz większe szanse na pracę.
Nie wracałabym. Zrób wszystko co w Twojej mocy i poszukaj tam pracy i tak jak napisał/a Dodger, popracuj jakiś czas, odłóż coś i wróć. Będziesz miała chociaż na pierwszy/drugi czynsz, aż znajdziesz pracę tutaj.

No chyba, że się cyrtolisz niepotrzebnie...rodzina to rodzina, przyjmie Cię bez mrugnięcia. Nie patrz na to, że przyjedziesz z pustymi rękami...

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

Opcje tak naprawdę są dwie:
1) wyprowadzka od awanturującego się partnera, poszukanie pracy w Irlandii i zamieszkanie gdzieś na własną rękę, w czymś tanim, by zbyt dużo pieniędzy nie wydawać. Jak już odbijesz się od dna, wówczas być może zdecydujesz się tam zostać na stałe?;
2) spakowanie swoich rzeczy i jak najszybszy powrót do Polski, do rodziny, która choć żyje w trudnych warunkach mieszkaniowych, podejrzewam, że Cię przyjmie pod swój dach.

Co masz zrobić? Nie wiem - decyzję musisz podjąć sam(-a).

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...