Skocz do zawartości
Forum

Mój narzeczony mi zabrania wszystkiego


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem tu pierwszy raz i nie wiem jak się zachować ale mam poważny kłopot...

Jestem a raczej byłam osobą towarzyską lubiłam iść na dyskotekę pobawić się ze znajomymi itp.. Zawsze lepiej dogadywałam się z kolegami niż koleżankami. Ponad rok temu poznałam mojego narzeczonego i od tamtej pory wszystko się zmienił. Kocham go, ale on mi wszystkiego zabronił dosłownie wszystkiego. Nie mogę wyjść do koleżanek nie mówiąc już o kolegach. A wszystko zaczęło się od tego że ja na początku naszego związku chodziłam na dyskoteki nie mówiąc mu o tym. Spotykałam się ze znajomymi za jego plecami. W końcu uległam mu i zerwałam z nimi kontakty. Ale nie wytrzymałam tego i powiedziałam mu dość. Zerwałam z nim, chciałam żeby przemyślał swoje postępowanie. Po miesiącu rozłąki wróciłam do niego. Było super zmienił się ale na krótko bo na 3 miesiące i znów to samo. Zabrania wszystkiego, sprawdza mi tel, moje konto na fb,przeszkadza mu nawet to co robiłam w przeszłości, dosłownie nic mi nie wolno. Co mam robić? Próbowałam z nim zerwać ale jakoś nie potrafię żyć bez niego.
Pomóżcie....

Odnośnik do komentarza

Na początku dawałaś mu powody do zazdrości,bo tak się nie robi...,teraz nie wiadomo czy to był impuls do obecnej już chorej zazdrości czy to tkwiło w nim od dawna, tylko tego nie okazywał .

Tak czy tak namów go na psychoterapię albo terapię dla par i chodźcie razem ,bo na dłuższą metę nie da się tak żyć.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Sama widzisz, że normalnego życia z nim nie będziesz miała.
Jego nie zmienisz, musisz więc się zastanowić, czy takie życie ci odpowiada.
Twoje życie, twoje decyzje, twój wybór.
Możesz z nim być i męczyć się, możesz zakończyć związek i znajomość.

Odnośnik do komentarza

Zagubiona5, napisałaś, że nie lubisz, jak partner Cię ogranicza, ale mimo wszystko wróciłaś do niego i znowu pozwalasz mu się "osaczać", bo nie możesz bez niego żyć. Czyli chciałabyś mieć cukierka i zjeść cukierka, a tak się nie da. Albo jedno, albo drugie. Wyjść jest trzy:
1) odchodzisz od chłopaka, bo nie jesteś w stanie zaakceptować jego chorej zazdrości i tendencji do ograniczania Twojej wolności,
2) zostajesz przy chłopaku i nic nie robisz, męcząc się w związku, który nie do końca Cię satysfakcjonuje,
3) zostajesz z chłopakiem i razem podejmujecie terapię, by wzajemnie przemyśleć swoje zachowania (Czy on rzeczywiście jest skrajnie zazdrosny? Czy Ty przypadkiem nie dajesz mu powodów do zazdrości, np. chodząc sama na dyskoteki? Czy na te dyskoteki i inne spotkania towarzyskie nie moglibyście chodzić razem, skoro jesteście parą? itp.).

Pozdrawiam i zachęcam do refleksji!

Odnośnik do komentarza
Gość BeatrisBeti

Witaj zagubiona,może twój narzeczony po prostu jest o ciebie zazdrosny,na pewno jesteś super laską i dziewczyną,a ma zaufanie do ciebie w związku jest potrzebne zaufanie chyba nie ma być o co zazdrosny może się boi o ciebie martwi teraz jest XXI wiek różnie bywa,ale ty głupstw nie robisz,ja bym cię póciła z koleżankami jesteś mądra piękna masz swój rozum wiesz co jest złe a co nie jesli ci ufa to nie ma podstaw to zazdrości o piękną dziewczynę raczej narzeczoną nic złego nie robisz może z czasem mu przejdzie.Ja zaś do mojego chłopaka jestem zaborcza muszę więcej nad sobą pracować.Nie martw sę wszystko będzie dobrze trzymaj się nie poddawaj jesteś dzielną dorosłą dziewczyną i mądrą.Beti

Odnośnik do komentarza

On wiedział, że ja lubię chodzić na dyskoteki i spędzać czas ze znajomymi. Zawsze chciałam go zabierać to On nigdy nie chciał musiałam walczyć o to żeby pojechał ze mną. Raz pojechał posiedział i wołał do domu bo oni mu się nie podobają i ja też nie powinnam się z nimi spotykać. Dopiero jak część osób pojechała i zostaliśmy tylko w piątkę to było inaczej bo był tam jego kolega ze swoją dziewczyną, która jest jego sąsiadką... Nie daję mu powodów do zazdrości, nie rozmawiam z nikim nie piszę do nikogo. A przecież to chyba jest normalne że chcę się do kogoś odezwać pogadać? Czy to jest już zdrada?

Odnośnik do komentarza

No nie jest ,ale widać nie pasujecie do siebie ,macie inne priorytety,potrzeby,
jak się jest w związku trzeba to wypośrodkować,często się nie daje,
bo chodzenie samemu na imprezy nie jest dobrym rozwiązaniem jak się jest w związku i zawsze wzbudza zazdrość,
dlatego ja nie widzę dla was przyszłości,a jaka jest miedzy wami różnica wieku?

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Robienie na złość partnerowi nie powinna mieć miejsca w związku...,na siłę do niczego nie należy zmuszać,a jedynie przekonywać argumentami,
chciała byś być ciągana gdzieś gdzie nie masz ochoty i źle się tam czujesz?
Zastanów się czy jest sens trwania tego związku,nie ma sensu skoro Ci nie odpowiada.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Hydra z Bagien
Zagubiona5

Twój narzeczony to mądry facet. Masz słabość do chłopaków, to trzyma cię krótko :)

Jak mnie ciągnie do facetów?! To że lubię się pobawić z koleżankami to od razu mnie ciągnie do innych facetów? Przepraszam za pytanie ale za kogo ty mnie masz? Jeżeli mam chłopaka a teraz narzeczonego to chyba należy dochować wierności prawda?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...