Feminizm kobiet

[Gość sammm]

kobieca milosc nigdy nieistniala, zamiast niej od ok 98r kobiecymi intencjami byl tylko feminizm i chec wykorzystania, takze fałszywosc polegająca na odwróceniu wszystkiego. Intencje te u kobiet do dzisjejszego dnia pozostaly niezmienne, widocznie im dobrze z nimi. Można je już zauważyć u kobiet wieku dziecięcego, traktują mężczyzn jak zabawke, ofiare która służy jedynie do robienia użytku z niej. Meżyczni tego okresu zostali jakby zagruzowani, tonący w przygnębieniu, niemający jak sie otrząsnac z tego co im zrobiły samice. Jestem jednym z tych mężczyzn i poprostu niemam życia. W tv widac jedynie feminizm, ogłupienie, w internecie kobiety zabawiające sie seksualnie.

[empiryczna]

Witaj sammm

Hmmm... Dla swojej własnej Matki też byłeś zabawką? A może to był facet? Jeśli kobiety Ci nie pasują to żyj samotnie, albo wybierz inną opcję.:)

A tak na serio: napisz proszę konkretniej o co Ci chodzi i co chcesz osiągnąć tym postem. Chcesz aby Ci przytaknąć czy wyprowadzić z błędu?

Pozdrawiam

[js_11]

Ze słabego faceta łatwo zrobić zabawkę a męskość upada i staje się zamknięta w różowej koszulce i obcisłych spodniach rurkach. Facet, który jest w stanie zapewnić kobiecie to czego ona potrzebuje nie ma takich problemów. Kobieta powinna też zaspokajać pragnienia faceta i on powinien tego wymagać. Związek miłosny to symbioza.

[Gość Sawa3]

js_11

Ze słabego faceta łatwo zrobić zabawkę a męskość upada i staje się zamknięta w różowej koszulce i obcisłych spodniach rurkach. Facet, który jest w stanie zapewnić kobiecie to czego ona potrzebuje nie ma takich problemów. Kobieta powinna też zaspokajać pragnienia faceta i on powinien tego wymagać. Związek miłosny to symbioza.

Hmm .... czasem piszesz jednak całkiem do rzeczy :)

[Gość sammm]

1.Męskość upada, upada i nie może upaść?
2.Masz przekonanie, że mężczyzni powinni sie ubierac według określonego wzorca? - kolor czarny?
3.Ze słabego jak to określasz 'faceta' łatwo zrobić zabawke, jestes zdania, że kobiety mają takie intencje by wykorzystywac słabszych? Ja właściwie tak, mają syndrom krzywdzenia biednych chłopczyków.
4."Facet, który jest w stanie zapewnić kobiecie to czego ona potrzebuje nie ma takich problemów" - jakich problemów?, takich że kobieta traktuje jak zabawke, frajera, nieudacznika i niewiem co jeszcze takiego co 'nie jest' w stanie zapewniac kobiecie czego ona pragnie? Czy może jestes zdania, że zabawką jest ten taki co zapewnia kobiecie co ona pragnie. Ja jestem zdania że zabawkami są ci mężczyzni co fundują, zapewniają kobietom to i tamto, a ci co nie, mają widocznie uraz do kobiet.
5.Związek miłosny to symbioza - chodzi ci o uzupełnianie sie? masz na myśli teorie, czy w praktyce tak to widzisz? i co według ciebie daje jedna strona i druga?

[Gość unna]

Sammm - chyba masz średniowieczne podejście do kobiet.
Kobieta w kuchni, gotująca i sprzątająca. Do tego w milczeniu usługująca mężowi.
Pan i władca siedzi na kanapie, ogląda z kolegami mecz, a kobieta leci do sklepu, bo zabrakło piwa.
I to nie fikcja, znałam taką parę.
Czy tak wyobrażasz sobie swoje życie?

[js_11]

ad 1. nie upadnie dzięki istnieniu samców alfa :D
ad.2 nie mam takiego przekonania. Pisałem o frajerskim ubiorze w różowe koszule i spodnie rurki. Już nie przekręcaj moich słów.
ad. 3 W każdej relacji toczy się wojna o dominację. Słabość o ile nie jest dobrze tuszowana jest wyczuwana przez drugą osobę. Jeśli jest nią mężczyzna to on dominuje a jeśli kobieta to ona tak robi. Kobiety szczególnie wyczuwają u mężczyzn frajerstwo i podświadomie tego nie lubią, odrzuca je to. Testują czy mężczyzna jest silny czy słaby i albo mu ulegają albo dominują i wtedy facet przestaje je kręcić. Dzisiaj mężczyzna jest na równi z kobietą i bez tej nienaturalnej przewagi wynikającej ze średniowiecznego podejścia, że mężczyzna rządzi w związku a kobieta ma się dostosować mężczyźni zaczynają coraz częściej tę walkę przegrywać. Jedyne wyjście to zaakceptować siebie i naturę kobiet i przestać walczyć. Tworzyć relację opartą na szacunku i zaufaniu obydwu stron i nie odpuszczać kiedy "ma się zdobycz" tylko cały czas nawzajem się uwodzić. Faceci często myślą, że mają tylko przynosić kasę do domu i miłość będzie załatwiona. W oczach kobiety wygląda to tak, że za kasę ma gotować obiady, wychowywać dzieci i uprawiać seks. To nie jest wina kobiet. One mają swoją winę w tym, że nadal nie potrafią powiedzieć wprost o co im chodzi tylko wszystko robią naokoło. Bo gdyby kobieta powiedziała mężczyźnie wprost o co jej chodzi a on by jej posłuchał to dalej ona rządzi a on się dostosowuje. Kobieta czeka aż mężczyzna sam przejmie jakąś inicjatywę, pomoże w czymś z miłości a nie dlatego, że to jego obowiązek.
ad.4 Zapewnia to czego kobieta potrzebuje - mam na myśli emocje a Ty jesteś chyba jakimś materialistą skoro myślisz tylko o kupowaniu zabawek swojej kobiecie. Nic dziwnego, że żadna z Tobą nie wytrzymała.
ad.5 Chodzi o wzajemną więź emocjonalną, seksualną i intelektualną z wyznaczonym przez siebie wspólnie podziałem obowiązków.

[franca]

~unna

Sammm - chyba masz średniowieczne podejście do kobiet.
Kobieta w kuchni, gotująca i sprzątająca. Do tego w milczeniu usługująca mężowi.
Pan i władca siedzi na kanapie, ogląda z kolegami mecz, a kobieta leci do sklepu, bo zabrakło piwa.
I to nie fikcja, znałam taką parę.
Czy tak wyobrażasz sobie swoje życie?

Właśnie, czy przypadkiem nie o coś takiego Ci chodzi?

[Gość Saiko]

To zabawne, wychodzi na to, że równouprawnienie nie służy facetom, ponieważ wychodzi na to, że ich władza opiera się na uległości kobiety, a nie na ich faktycznej wladczosci :P Faceci zamiast się czuć źle powinni się cieszyć, że jest się z kim przekomażać i można się fascynowac na wzajem z partnerką, zamiast marudzic, że stracili poddane :D Bo zazwyczaj chyba ten bóldup z tego wynika.
Nie mniej jednak jak CZŁOWIEK jest wykorzystywaczem, to się od niego odcina i tyle i nie płacze nad beznadziejnoscia jakiejs plci, bo chodzi o konkretną jednostkę, tak faktycznie.

[js_11]

Nie ma w tym nic dziwnego. Żyjemy w trudnym okresie przebudzenia się ze starych skostnialych przekonan opartych w dużej mierze na chrześcijaństwie. Mężczyźni jeszcze często myślą że facet rządzi kobietą a te z kolei chcą być traktowane jak księżniczki. Do tego tworzy się pomieszanie bo pewne grupy chcą rozbijać społeczeństwo propagując feminizm, gender, seks z kim popadnie i podobne lewicowe idee. Chyba trzeba przeżyć tego skutki i przecierpiec tak jak było z komunizmem i dopiero następne pokolenia będą mogły żyć w prawdziwych miłosnych związkach. Teraz takie są dla nielicznych.