Bariera nieśmiałości

[czekoczeko]

Jestem osobą nieśmiałą w kontaktach międzyludzkich, w sumie sama nie wiem czy to dobrze czy źle, ale każdy chłopak z którym się spotykałam, mówił mi że widać że taka nieśmiała ze mnie dziewczyna. Gdy on zaczyna się do mnie przytulać, całować w policzki, szyję to jest to dla mnie miłe, ale nie wiem co mam ze sobą zrobić, co mam powiedzieć, jest to dla mnie krępujące, siedzę tak sztywno, nie potrafię się rozluźnić. Miałabym ochotę go pocałować, ale wiem że i tak tego nie zrobię, bo mam ogromną barierę, najlepiej zaraz bym uciekła. Może to też przez to, że mam kilka większych kompleksów i nie mogę sobie z tym poradzić, zaraz o tym myślę, zamiast poddać się chwili. Nie wiem jak mogę to zmienić?

[mgr Kamila Krocz]

czekoczeko, nieśmiałość ma blaski i cienie. Z jednej strony nieśmiałe osoby wydają się dyskretne, którym warto powierzyć tajemnice, a z drugiej strony przeżywają stresy w kontaktach międzyludzkich, nie wiedzą, jak się zachować. Z Tobą jest podobnie. Można jednak nad tym pracować - samodzielnie albo pod okiem psychologa. Odsyłam do tekstu: Jak sobie radzić z nieśmiałością? Jeśli natomiast masz kompleksy, które Cię wyhamowują w kontaktach towarzyskich i przez to masz zaniżoną samoocenę, to pomyśl o konsultacji psychologicznej. Może to coś więcej niż zwykła nieśmiałość? Pozdrawiam i życzę powodzenia!