Skocz do zawartości
Forum

Presja rodziców i wybór złego kierunku studiów


Gość Optymistkaja

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem, ponieważ wybrałam się na studia na Uniwersytet Ekonomiczny, chociaż matematyki nigdy nie lubiłam ale opinie i zachęty ze strony rodziny wpłynęły na moją decyzję. Sama nie byłam pewna co chcę studiować, chciałam iść na studia , które będą mi potencjalnie gwarantować pracę, wszyscy mi mówili, że to najlepszy wybór. Ja po miesiącu miałam dosyć, chociaż nie było jeszcze żadnych egzminów to ja czułam, że nie rozumiem wielu zagadnień maturę z matematyki zdawałam w końcu na poziomie podstawowym. Ogarnął mnie ogromny lęk, że nie dam rady. Zrezygnowałam z tych studiów, z jednej strony to cieszyłam się ale z drugiej miałam wyrzuty sumienia. Wiedziłam, że zawiodłam rodziców, okropnie się z tym czułam ale już nie było odwrotu. Zaczęłam analizować sytuację, myśl o tym, że wszyscy znajomi studiują a ja nie była okropna. Nie miałam pojęcia co mam zrobić a chciałm mieć zapewnioną pracę w przyszłości więc zdecydowałam się znowu po naciskach rodziny na niepubliczną uczelnię też związaną z ekonomią. Teraz czekam na decyzję czy zostałam tam przyjęta. Robię to wszystko wbrew sobie i czuję się z tym bardzo źle. Mam ogromną niechęć do tych studiow. Teraz zastanawiam się nad tym aby przeczekać ten rok i zacząć studiować od następnego roku to co byłoby dla mnie przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem. Zawsze wyobrażałam sobie, że studia to odkrywanie swoich pasji, realizowanie się robienie tego co sprawia nam przyjemność ale chyba tak się nie da bo nasz rynek pracy potrzebuje raczej ludzi, którzy kończą studia związane z matematyką, informatyką. Dodam jeszcze, że jestem raczej humanistką, w liceum bardzo dobrze się uczyłam, byłam ambitna ale teraz straciłam w wiarę w siebie. Jestem niepewna nie wiem jakie studia są odpowiednie, potrzebuję porady .

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

Jesteś dorosłą kobietą, więc czas najwyższy wreszcie postawić się rodzicom i zacząć robić to co Ty chcesz. Skoro jesteś humanistką to idź na studia humanistyczne, bo informatyk będzie z ciebie żaden. Nie ma nic gorszego niż studiowania czegoś czego się nie lubi. Porozmawiaj z nimi, powiedz, że chcesz podejmować własne decyzje i żeby ci na to pozwolili. nie bedzie z ciebie ekonomisty czy informatyka bo tego nie lubisz i nie rozumiesz.

Odnośnik do komentarza

Witaj

Moim zdaniem powinnaś wybrać taki kierunek studiów, jaki Tobie odpowiada - dzięki, któremu nie będzie, to dla Ciebie przykrym obowiązkiem, lecz rzeczą dzięki, której będziesz czuła się spełniona - bo to Twoje życie, nie rodziny i masz prawo robić w nim, to na co masz ochotę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie czy Katowicach?? Tak pytam. Matematyka czy statystyka potrafi człowieka zdołować, powinnaś wybrać to co Ciebie interesuje i to co Ty chcesz studiować a nie rodzina czy tzw. znajomi.
Dobra praca...hm... w dzisiejszych czasach i w dzisiejszej polsce żaden kierunek studiów nie zapewni "dobrej pracy" no chyba ,że specjalizujesz się w czymś od, że tak powiem "dziecka".

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

dokładnie jak Andy mówi obecnie żaden zawód nie da Ci 100% szans na to że znajdziesz pracę. Ekonomia tym bardziej bo ekonomistów jest na pęczki. Może medycyna lub prawo to jeszcze jak Cię mogę choć i tu zdarzają sie problemy, szczególnie jeśli chodzi o prawo. Nie ma co się na to patrzeć bo rynek się zmienia, jeśli będziesz sie wyróżniać, znać jezyki to zawsze pracę znajdziesz

Odnośnik do komentarza

Cudownie jest studiować to, co się lubi. Jednak jest problem z tym, że ty nie wiesz co lubisz, co byś chciała robić.
Jeśli nie ma się zdecydowanych preferencji, to lepiej wybrać kierunek, który podpowiada nam rozum.
Dzięki ekonomii, będziesz mogła zarabiać - i to sporo, o ile zaangażujesz się w to, co będziesz robiła.
Masz ciągoty humanistyczne? To zacznij pisać jakieś artykuły, teksty piosenek, wiersze... wysyłaj je, publikuj w internecie, działaj.
Życie zweryfikuje wszystko, co zdziałasz.
Studia gimnastykują umysł, więc nawet jeśli nie będziesz w przyszłości pracowała w tym kierunku, to i tak wiele zyskasz.
A może jak dzięki nim będziesz zarabiała sporo pieniędzy, to zaczniesz je doceniać?
Jednak bez zaangażowania, bez pasji, bez wiary, nic z tego nie wyjdzie.
Będzie przeciętność.

Odnośnik do komentarza

A co tam w plecy...nie ważne,zapomnij o tej ekonomii...,
może polonistyka,dziennikarstwo lub administracja ,a może prawo,sama musisz zdecydować,
wybierz taki kierunek ,który Ci odpowiada...,jeśli chodzi o pracę,to za bardzo ,póki co,się nie przejmuj ,ważne co byś chciała w przyszłości robić, nie musi to być ściśle związane z kierunkiem studiów,
może założysz jakąś działalność ,nie wiesz co będzie za kilka lat,ważne żebyś się nie męczyła na tych studiach

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

5 najlepszych lat, dlatego moim zdaniem lepiej wybrac to co się lubi, tak by nie żałować. Po humanistyce też jest sporo rzeczy ,które możesz robić. Możesz isć na:
- prawo ( doradca, prawnik, sędzia, komornik)
- kulturoznastwo ( muzea, galerie itp)
- historię ( szkoła, uczlenia, muzea)
- archeologię ( Indiana Joens w spódnicy)
- psychologię ( no wiadomo co można po tym robić, oprócz własnej praktyki, szkoła, psycholog biznesu, trenerzy personalnni, szkolenia itp)
- polonistykę ( szkoła, redaktor)
- dziennikarstwo
- stosunki międzynarodowe
- anglistyka i itp....
wiele wiele możliwosci

Odnośnik do komentarza

~Optymisykaja
Problem jest w tym, że po humanistycznych studiach jest duży problem ze znalezieniem pracy. Istnieje taki kierunek studiów po którym mogę znaleźć pracę?

Krótko i zwięźle !
To nie prawda, że po studiach humanistycznych jest duży problem ze znalezieniem pracy .... problem ze znalezieniem pracy mają w tej chwili absolwenci wszystkich kierunków.
Owszem ... głosi się, że potrzebni są fachowcy ale to tylko takie gadanie. Jestem z Krakowa i prawda jest taka, że absolwenci Akademii Górniczo - Hutniczej i Politechniki może mają ciut lepiej ale tylko ciut.

Moja rada :
Zajmij się w tym roku czymś pożytecznym a w przyszłym roku spokojnie wystartuj na studia dzienne na takim kierunku, jaki Ciebie faktycznie interesuje. Czy znajdziesz potem satysfakcjonującą pracę, to się będziesz martwić za kilka lat. Kierowanie się potrzebami rynku pracy w chwili obecnej nie ma sensu, bo nie wiadomo, co będzie w przyszłości.

pozdrawiam

Pangolin

Odnośnik do komentarza

Tez o tym niejednokrotnie slyszalam,ze na humany nie ma co iść no ale co ma zrobic taka osoba ktora nic nie rozumie z nauk scisłych ??!! Moze ktoś mi powie? Ma z tego wzgledu nie studiowac? Ja tam poszłam na filologię moze nie do konca taką czystą ani nie nauczycielską ale z góry czuje ze to jest to w czym sie dobrze czuje,co kocham robic,co sprawia mi satysfakcję na wiele sposobow.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

laurette
Tez o tym niejednokrotnie slyszalam,ze na humany nie ma co iść no ale co ma zrobic taka osoba ktora nic nie rozumie z nauk scisłych ??!! Moze ktoś mi powie? Ma z tego wzgledu nie studiowac? Ja tam poszłam na filologię moze nie do konca taką czystą ani nie nauczycielską ale z góry czuje ze to jest to w czym sie dobrze czuje,co kocham robic,co sprawia mi satysfakcję na wiele sposobow.

no i brawo :) Moim zdaniem tak powinno się robić. Lubisz filologię idziesz na filologię a potem robisz wszystko by pracować tam gdzie chcesz. Lubisz fizykę to idziesz i robisz coś w tym kierunku., po czystej fizyce nie ma pracy ale jak się pokombinuje, to można znaleźć naprawdę fajne zajęcie. Czasem można swoje podstawowe wykształcenie czymś wzbogacić, jakimś kursem, szkoleniem, studiami podyplomowymi. Jest wiele możliwości, dzięki którym nie musisz iść na studia tlko z powodu ,,bo po nich jest praca"

Odnośnik do komentarza

to fakt to jest dobry pomysł aby przejrzeć przedmioty. Ale moim zdaniem nawet jeśli trafi się jeden przedmiot, którego nie lubimy to da się jakoś przemęczyć. Statystyka jest na wielu przedmiotach. Moja znajoma miała ją np na biologii przez semestr. Inna na socjologii chyba przez rok. Ale jeśli nie jest to przedmiot wiodący na danym kierunku to jest traktowany tak trochę po macoszemu, żeby tylko pchnąć

Odnośnik do komentarza

Hej,
popieram, że trzeba studiwać to co się lubi i w czym będzie się chciało później pracować. To co myślą rodzice odłóż na bok! To jest Twoje życie. Nie musisz czuć się winna. Jeśli jesteś humanistką i masz pomysł na jakiś kierunek bardziej humanistyczny- to nie widzę żadnego problemu. Nie ma sensu się męczyc w czymś co do Ciebie nie pasuje. Niektóre humanistyczne kierunki też zapewniają fajna pracę, np. psychologia, pedagogika- wbrew pozorom widzę dużoofert pracy dla pedagogów.
Trzymaj się!
ps.możesz też pójść do psychologa, który pomoże Ci się określić.

Odnośnik do komentarza

Przykro mi, że nie udało Ci się rozwijać swoich myśli i tego, co chcesz w życiu robić. Jednak nie myśl o 5 najlepszych latach, bo to utarty schemat. Ja na studia w uczelni takiej jak Bydgoska Szkoła Wyższa też bardzo późno poszłam. A dziś mam dobrą pracę. 

Odnośnik do komentarza

Cześć ?

dorzucę jeszcze od siebie, że jesteś w fajnym momencie aby zrobić sobie "gap year" przerwę od nauki. Jeśli lubisz podróże, naukę języków i poznawanie ludzi to może warto wyjechać na jakiś wolontariat, aby podoświadczać co lubisz robić, co Cię interesuje? Myślę, że mogłabys sporo skorzystać właśnie odkrywajac swoje pasje i nawiązując kontakty z ludźmi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...