Skocz do zawartości
Forum

Brak przyjaciół, alkoholizm ojca i lęk przed ludźmi


Gość L.

Rekomendowane odpowiedzi

mam dosc wszystkiego. tego, ze moj ojciec przepija wszystkie pieniadze, ze nie mam nikogo z kim moglabym gdzies wyjsc (zadnych przyjaciol ani znajomych.... i to nie jest tak, ze moge do kogos zadzwonic i sie umowic. nie mam nikogo, doslownie), czuje sie zupelnie nikomu niepotrzebna.... boje sie ludzi, nie znosze ich wrecz. i mam dosc tego, jak mnie w domu traktuja - przynies, podaj, pozamiataj. nie liczy sie tu nikt poza ojcem i moja siostra. zawsze ich zdanie sie liczy. nie wiem tez co mam robic w zyciu. nic mnie nie interesuje. beznadzieja. i ja tez jestem beznadziejna.

Odnośnik do komentarza

No cóż ..... na takiego posta nie da się odpisać, bo co bym nie napisał to będzie to przysłowiowe "pieprzenie kotka za pomocą młotka". "Dobre rady" i słowa pociechy też Ci chyba nie wystarczą i raczej ich nie oczekujesz.
Zróbmy inaczej : masz ochotę pogadać, to do mnie napisz .
Tu poczta nie działa, to podaję :

Odnośnik do komentarza

Jedno jest pewne nie mozesz sama siebie dołować i mowić o sobie w taki sposob. Rozumiem,ze otaczający ludzie Cie tak traktują i ze jesteś niejako do tego przyzwyczajona ale to nie jest prawdą. Moze nie reaguj?Oni nie mogą Cie w taki sposob traktowac. W jakim wieku jesteś?Przyjaciol zawsze mozna spotkac a szczegolnie jak sie jest w potrzebie,moze akurat ktos sie pojawi w twoim zyciu.
Musisz przebywac w tym domu,nie mozesz pomieszkac u ciotki przykladowo?Chcialabym zebyc ojcu i siostrze pokazała jak to jest gdy nie ma Cie w domu,gdy nie ma kogos kim zawsze sie wysługują...jesli to cokolwiek da...

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

L., ile masz lat? Co robisz na co dzień? Trudno coś sensownego doradzić, bo podejrzewam, że Twoje aktualne problemy (niska samoocena, poczucie beznadziejności, brak przyjaciół itd.) wynikają z problemu alkoholowego, jaki panuje w domu, oraz z tego, że jesteś źle traktowana przez członków rodziny. Najlepszą radą byłoby uniezależnienie się od rodziny i odejście od tego toksycznego środowiska, bo obawiam się, że nakłonienie ojca do rozpoczęcia terapii odwykowej będzie trudne. Myśl o sobie i o tym, jak możesz choć trochę polepszyć swoją aktualną sytuację życiową. Jeśli się da, wyprowadź się z domu, by stanąć na własnych nogach i nie być "domowym popychadłem". Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...