Skocz do zawartości
Forum

Kołatanie serca, problemy emocjonalne, samotność i bóle brzucha


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Mam 17 lat, a od dłuższego czasu problemy z nadmiernym stresem. Zaczęło się to od dzieciństwa kiedy to byłam świadkiem poważnych awantur między rodzicami, które niejednokrotnie kończyły się płaczem i poobijanym ciałem mamy. W szkole podstawowej i gimnazjum byłam osobą bardzo wycofaną, często słyszałam na swój temat nieprzychylne komentarze, w tym również od nauczycieli. Dwa razy byłam na koloniach gdzie również mi dokuczano. Mając 13 lat przeżyłam wypadek samochodowy, który spowodował poważne problemy emocjonalne. Konsekwencją był także brak snu oraz nadmierny apetyt, przez co znacznie przybrałam na wadze. Moje ciało wygląda okropnie, tak też się czuję. Nie potrafię siebie zaakceptować, wręcz czuję do własnej osoby nienawiść. Obecnie uczęszczam do liceum, ale na tym etapie także mam ogromne trudności. Problemy z koncentracją, widzeniem związane z dużą wadą wzroku, ciągłe odkładanie na później, złe samopoczucie, bóle w szczególności brzucha, kołatanie serca, brak znajomych, samotność i spowodowane nagminnymi nieobecnościami zaległości szkolne powodują u mnie duży stres. Cały czas także toczę walkę ze zmorami przeszłości. Dodam jeszcze, że wizyty u psychologa nie poprawiają mi nastroju. Tak naprawdę jestem zmęczona wszystkim, nie chce mi się wstawać z łóżka, jedynie jeść, jeść i jeść. Od kilku dni nie byłam w szkole, boję się wychodzić z domu. Wiem, że źle postępuję, krzywdzę wszystkich dookoła, ale nie umiem tego naprawić. Nie chcę już żyć, ale boję się śmierci. Nie wiem co robić. Wiem, że myślami cały czas grzeszę przeciw Bogu. Jestem egoistką bo piszę o sobie. Nie wiem co robić, jak sobie pomóc.

Odnośnik do komentarza

ja tez mam wiele problemow,rożnej natury,głównie psychicznej,mozesz sobie poczytac moje posty.Ostatnio staram się bardzo by nie zwracać uwagi na rzeczy,które mnie dobijają,poza tym rozpamiętuję przeszłość.Tak więc bardzo się zaparłam i odkryłam,co mnie usilnie trzyma w bagnie,otóż brak pasji.Czy masz jakiś talent,jakie zainteresowania,czy jest coś w co możesz uciec,w co być może już uciekasz ?

Odnośnik do komentarza

Witaj Dziewczę1997!

Podejrzewam, że objawy, o jakich piszesz, świadczą o depresji, choć niewykluczone, że masz kilka problemów, które się na siebie nakładają, a które mają źródło we wczesnym dzieciństwie i różnych przykrych doświadczeniach z tego okresu. Napisałaś, że spotkania z psychologiem Ci nie pomagają, zatem wnioskuję, że korzystałaś już z tego typu wsparcia. Obawiam się jednak, że jednorazowe konsultacje nie bardzo dają jakikolwiek efekt, gdyż Ty potrzebujesz długotrwałego i w miarę systematycznego wsparcia, np. w formie psychoterapii. Czy korzystałaś kiedykolwiek z psychoterapii? Twoje problemy nie miną ot tak, same z siebie. Co więcej, nie robiąc nic, istnieje ryzyko, że Twoje problemy się pogłębią, nasilą. Już teraz nie dajesz sobie rady - unikasz szkoły, zajadasz stres. Pozwól sobie pomóc, opowiedz komuś bliskiemu o swoich trudnościach i razem zastanówcie się nad sposobami pomocy Tobie. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za rady. Jeśli chodzi o pomoc psychoterapeutyczną to korzystałam z niej przez dłuższy okres czasu, ale po krótkiej poprawie nastroju nastąpił gwałtowny jego spadek. Jest kilka rzeczy, które sprawiały mi przyjemność jeszcze do niedawna takie jak choćby czytanie książek, ale teraz po dwóch linijkach tracę zapał, a wiele rzeczy, które kiedyś sprawiały mi radość teraz mnie męczy. Ostatnio wszystkie moje plany i próby zmiany z góry skazane są na fiasko, gdyż nie potrafię znaleźć w sobie motywacji do działania. Osoby bliskie uważają, że sama sobie ze wszystkim poradzę. A właśnie brak wsparcia i niezrozumienie boli najbardziej, zwłaszcza gdy rodzina oczekuje, że będziesz prymusem, najlepszym we wszystkim. Owszem we wcześniejszych etapach szkoły dawałam radę uczyć się na szóstkach, ale obecny brak umiejętności koncentracji i wada wzroku utrudniają mi naukę do tego stopnia, że z piątek i szóstek które otrzymywałam w I liceum zeszłam na oceny niedostateczne. To doprowadza mnie do płaczu. I znów błędne koło.

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczę ;)
dostalam od Ciebie wiadomosc na priva,ale nie mogę jej odczytać,tym bardziej odpowiedziec.zauważyłam że to normalne tutaj.ale za to jakimś udem jego tresc pojawiła się na zwykłej poczcie.Ja jeszcze nie wyszlam z bagna,walczę choć nie wiem czy wygram.Tak jak pisałam brak pasji nie pozwala mi się zdystansować,zatracić...Pewnie z tego powodu sięgam po rozmaite używki,i od dłuższego czasu mam tak jak Ty,że szybko tracę zapał.Kiedyś fajnie rysowałam,dziś widzę że zgubiłam kreskę i jestem zniechęcona co do rysunku,bo pomimo ćwiczen nie poprawia się.Ogólnie łykam tabsy na lęki,depresję i bezsenność,niedługo wizyta u psychoterapeuty,jednak coś czuję,ze to niewiele pomoże.Nie mogę wybaczyć sobie przeszłości i boje się przyszłości,najgorsze jest to,że pomimo usilnych poszukiwań pomysłu na siebie i swoje życie nie znajduję rozwiązania.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...