Skocz do zawartości
Forum

Strach przed ludźmi i upokorzenie


zagubiona22

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! Ogólnie uchodzę za szaloną i odważną osobę, ale gdy tylko mam jechać np. na lekcje jazdy konnej, korepetycje iść do Kościoła czy gdzieś jadę to czuję pewien stres i lęk, że jestem niechciana, że się wpraszam, że zrobię oś nie tak i wszyscy będą się ze mnie śmiać. Jestem upokarzana w domu i wyzywana od najgorszych itp. Jak z tym wszystkim walczyć?

Odnośnik do komentarza

Ciężką sytuacja domowa odbiła piętno na Twojej psychice - w formie lęków i niepewności jak Cię inni odbiorą.

Ile masz lat ? I od jakiego czasu borykasz się z tak złym traktowaniem w domu? Zwierzałaś się komuś z tego?

Pytasz jak z tym wszystkim walczyć - przedewszystkim potrzebujesz wsparcia i pomocy kogoś z zewnątrz, kogoś kto pomoże Ci odbudować na nowo poczucie własnej wartości, kogoś kto porozmawia z osobą która rani Cię w domu - właśnie od kogo doznajesz takowej krzywdy?

Jak możesz opiszemy bardziej szczegółowo sytuację panującą w domu - będzie łatwiej wypowiedzieć się.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Mam 14 lat i borykam się z tym długo nawet kilka lat, nie pamiętam dokładnie. Wszyscy z rodziny "zabawiają się" moim kosztem tzn. śmieją się ze mnie, mówią, że ja nie poradzę sobie w życiu, jestem nieogarnięta i w ogóle źle się uczę a o medycynie to mogę pomarzyć itp. Rodzice są po rozwodzie, kilka razy była policja w domu a ja z nerwów lądowałam w szpitalu z ostrym bólem brzucha (depresja i reakcje depresyjne oraz okaleczanie się a niekiedy myśli samobójcze -na szczęście to już przeszłość) co by tu jeszcze powiedzieć..wieczne poniżanie, kontrola maksymalna tzn prawie w ogóle nie mogę nigdzie wychodzić. Tak mam kilku przyjaciół, którym mogę się wyżalić, ale zaraz jest krzyk, że ciągle chodzę z telefonem w ręku

Odnośnik do komentarza

zagubiona22, Twoja sytuacja rodzinna jest szczególna, dlatego potrzebujesz pomocy i wsparcia z zewnątrz. Bardzo dobrze, że masz przyjaciół, z którymi możesz szczerze porozmawiać i się wyżalić, ale niewiele to zmienia. Jesteś ofiarą przemocy domowej - przemocy psychicznej, którą najtrudniej udowodnić, bo chociaż nie zostawia śladów w formie siniaków czy innych uszkodzeń, to zostawia trwałe ślady w psychice właśnie w formie zaniżonej samooceny, niepewności, braku odwagi, lęków, depresji, myśli samobójczych itd. Czy korzystałaś kiedykolwiek chociażby z pomocy psychologa szkolnego? Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Przykro mi, że dorastają w tak ciężkim otoczeniu, że nie otrzymujesz od najblizszych należytego szacunku oraz wsparcia.

Z racji Twojego młodego wieku jest bardziej ciężko Ci odnaleźć/pogodzić się z sytuacją w jakiej znajdujesz się - dobrze, że masz przyjaciółki bo chociaż odrobinę odciąża, to Twoją starganą psychikę.

Bardzo dobrze, że już nie okaleczasz się - bo jak wiesz, to nie rozwiązanie, droga na krótko prowadząca do nikąd.

Może powinność porozmawiać o swoich problemach z pedagogiem szkolnym? - wspólnie łatwiej jest rozwiązać sytuację w jakiej znajdujesz się - do rozwiązania, zaistniałej sytuacji w domu nie zbędna jest Ci pomoc osoby dorosłej.

Dlaczego rodzice traktują Cię w takowy sposób - pamiętasz jakąś konkretną sytuację od, której to wszystko zaczęło się dziać?

Odnośnik do komentarza

Z pomocy psychologa szkolnego nie korzystałam. Planuje co prawda wybrać się do poradni psychologicznej, ale jakoś nie chcę by mama ani nikt z rodziny się o tym dowiedział bo na pewno powiedzieliby: masz wszystko czego chcesz, a jesteś niewdzięczna i jeszcze ci źle. Często mam doła i przydałoby się z kimś nawet zupełnie obcym z zewnątrz opowiedzieć wszystko to co mnie boli nawet przez Internet zasięgnąć jakiejś dobrej rady, mobilizacji do działania nawet jeśli chodzi o tą nieszczęsną medycynę. Zaczynam nienawidzić swojego miasta, chciałabym mieszkać w Zakopanem lub zagranicą i jeśli nie uda się z medycyną to być dietetykiem, ale gdy opowiadałam nawet mamie o swoich marzeniach to było: taa jasne, pomarz sobie. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

To czy spełnią się Twoje marzenia odnośnie medycyny - zależy tylko i wyłącznie od samej Ciebie.

Skoro matka tak depcze po Twoich marzeniach, to moim zdaniem nie ma sensu nawet z nią rozmawiać, na owy temat - bo po co? Po to, żeby tylko odbierała Ci nadzieję, na to że uda Ci się.

Jeśli przyłożysz się, to osiągniesz wymarzony cel jakim jest dla Cb medycyna. Jeśli się czegoś bardzo mocno w życiu pragnie, to motywacja do działania jest tak silna, że nawet drobne niepowodzenia nie są w stanie, odebrać nam chęci, aby osiągnąć to, czego się pragnie.

Skoro pomagają Ci rozmowy z ludzmi na necie, to pisz tutaj jaknajczęściej:-)

A jeśli chodzi o psychologa, to nie stety muszę Cie zmartwić - do takiego jedynie może zapisać Cie ktoś dorosły z racji tego, iż jesteś niepełnoletnia..

Więc do czasu, aż nie znajdziesz kogoś z rodziny kto by Cie zapisał, będziesz musiała korzystać z pomocy pedagoga szkolnego..

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...