Skocz do zawartości
Forum

Jak poznać nieśmiałego chłopaka samej będąc nieśmiałą?


Liljana

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, niedawno przydarzyła mi się taka sytuacja w bibliotece: chłopak, którego pierwszy raz widizłam na oczy - całkiem przystojny, pod moją chwilową nieobecność podsiadł się do tego samego stolika na krześle obok. Od razu jak weszłam, spotkaliśmy się wzrokiem- zdziwiło mnie, ze siedzi prawie przy moim komputerze, ale nawet uśmiechnęłam się trochę i zapytałam czy mogę tu usiąść, na co on pośpiesznie, że tak, tak, on się dalej przesiądzie. usiadł kawałeczek dalej, katem oka widziałam, że na mnie spogląda. pomógł mi nawet podłączyć laptopa- nie wiem czemu ale wtyczki nie pasowały:p no, ale tak to nic się nie odezwał . Znów musiałam na chwilę wyjść, po telefon, stpojąc przy windzie, znów przez szkalne szyby widziłam, że się patrzy w moją stronę. Jak wróciłam, nic się nie odzywał, jedynie zmienił miejsce- usiadł na przeciwko mnie przy tym samym stoliku. Trochę sama spanikowalam, bo z jednej strony ucieszyłam się, ze taki rpzystojny facet się mna zainteresował, a z drugiej czułam jego wzrok na sobie, więc spanikowana udawałam, ze nic nie zauważyłam, pisałam na laptopie i tyle. Po jakimś czasie zniknął między regałami:P
w sumie, głupia jestem, bo już druga taka sytuacja mi się przydarza. Niezręczna chwila, nie wiadomo co robić...może ja po prostu mam problem z nawiązywaniem znajomości- zdaje sobie sprawę, ze to cienka granica, pomiędzy pokazaniem komuś- tak, chętnie cie poznam, a narzucaniem się i wyjściem na "łatwą". Szkoda, ze nie poznałam tamtego chłopaka, wydawał się być w moim wikeu , czyli ok 20+ studiował cos strasznie grubego z prawa...

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

od tego że pierwsza zagadasz nikt Cię łatwą nie nazwie... przecież od razu do łóżka z nim nie pójdziesz. Po za tym skoro raz go tam spotkałaś to może znowu sie spotkacie i wtedy już będzie wam prościej bo tacy obcy dla siebie do końca nie będziecie :)

Odnośnik do komentarza

Po prostu, gdy po raz kolejny znajdziesz się w podobnej sytuacji - nie pesz się, jak czujesz że ktoś Ci się przygląda i jeśli również jesteś zainteresowana - to staraj się utrzymać kontakt wzrokowy z ową osobą, uśmiechnij się - a jeśli na prawdę wpadniesz w oko takiemu facetowi, to sam do Ciebie jako pierwszy zagada - po takich gestach będzie wiedział, że również jesteś zainteresowana.

A tak, to koleś zniknął bez słowa - nie chciał się narzucać, ponieważ uznał że nie jesteś nim zainteresowana, bo nie dałaś tego po sobie poznać.

Popracuj nad samooceną, oraz komunikatywnością - a będzie Ci łatwiej nie peszyć się w tegotypu sytuacjach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Marttita89 ma sporo racji. Na pewno przez wysłanie subtelnego sygnału, że jesteś kimś zainteresowana czy przez zainicjowanie rozmowy nie wyjdziesz na "łatwą". Najwyżej ktoś pomyśli, że jesteś odważna, towarzyska i wiesz, czego chcesz ;) A to raczej zalety niż wady :) Kiedy ktoś Ci się podoba, nie spuszczaj głowy i staraj się trzymać kontakt wzrokowy. Uśmiechaj się przyjaźnie. Jeśli czujesz się na siłach, możesz zagaić jakąś rozmowę, np. odnośnie czytanej przez chłopaka książki, czy ciekawa i czy zamierza przeczytać całą, mimo iż jest takich pokaźnych gabarytów. Każdy pretekst jest dobry, by zainicjować rozmowę - nawet niepasująca wtyczka od laptopa ;) Odsyłam też do artykułu: Jak sobie radzić z nieśmiałością? Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Marttita89
Po prostu, gdy po raz kolejny znajdziesz się w podobnej sytuacji - nie pesz się, jak czujesz że ktoś Ci się przygląda i jeśli również jesteś zainteresowana - to staraj się utrzymać kontakt wzrokowy z ową osobą, uśmiechnij się - a jeśli na prawdę wpadniesz w oko takiemu facetowi, to sam do Ciebie jako pierwszy zagada - po takich gestach będzie wiedział, że również jesteś zainteresowana.

A tak, to koleś zniknął bez słowa - nie chciał się narzucać, ponieważ uznał że nie jesteś nim zainteresowana, bo nie dałaś tego po sobie poznać.

Popracuj nad samooceną, oraz komunikatywnością - a będzie Ci łatwiej nie peszyć się w tegotypu sytuacjach.

Pozdrawiam

:(, no wiem...masz rację z tą pewnością siebie. ja niby jestem rozmowna, ale akurat wtedy byłam trochę speszona:p. nie wiem czy się spotkamy....

Odnośnik do komentarza

Kto wie może i spotkasz go jeszcze w tym samym miejscu - jeśli tak się zdarzy nie zmarnuj tej szansy - powodzenia :-)

Anawet gdyby nie, to poznasz jeszcze kogoś, kto przypadnie Ci do gusty - bo przwca wyglą to nie wsaystko, najważniejsza kest osobowość danego człowieka.

Odnośnik do komentarza
Gość Patka251

Sama kiedyś byłam nieśmiała dziewczyną, dlatego też ukrywałam się, poszukiwałam chłopaków w internecie, na portalach. Po jakimś czasie trafiłam na przystojnego mężczyznę i nigdy bym nie powiedziała, że uda mi się go poderwać. A dziś?? Jesteśmy zaręczeni, a po nieśmiałej dziewczynce ani śladu :)

Odnośnik do komentarza

Znam to uczucie naprawdę:-) Tylko sie nie zrażaj i na przyszlosc staraj sie wyciągać wnioski i robić postępy przy takich spotkaniach:) Po prostu zaryzykuj i odważ sie albo zagadać a jesli nawet nie rozmowa to odważ sie patrzeć na tego kogoś w taki sposob zeby było jasne ,ze on Ci sie podoba:D W końcu musi byc ten pierwszy raz jak to mówią:)

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...