Skocz do zawartości
Forum

Lęk przed miejscami publicznymi


Rekomendowane odpowiedzi

Od tygodnia coś dziwnego dzieje się ze mną. Na początku myślałam, że to grypa żołądkowa. Jednak każdy lekarz mówił, że to coś na tle psychicznym. Gdy idę do szkoły, kościoła, czy na zajęcia teatralne czuję, jak robi mi się, słabo, duszno, mdli mnie, często zaczynam drżeć. W dodatku na początku miałam dziwne 'ataki' rano i przed snem - niepokój, drgawki, niedobrze mi się robiło, występuje w dodatku u mnie dziwne uczucie w gardle. Czy to lęk przed miejscami publicznymi? Muszę wrócić do szkoły i do internatu po tygodniu bycia w domu lecz boję się, że znowu mi się tak stanie. Co mam zrobić? Pomóżcie!

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Miałas robione jakieś badania np tsh,morfologię,cukier ekg czy lekarz tak na " oko" postawił diagnozę?

Jeśli miałas badania i wyszły prawidłowe, to byc może jest to nerwica. W zwiazku z tym powinnaś zapisać się do psychologa w celu postawienia diagnozy i ew. terapii.
Powodzenia,takie rzeczy się leczy więc głowa do góry.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość awwbzzzzzzykkk

Mam coś z tarczycą chyba, bo lekarz rodzinny dał mi skierowanie do specjalisty. Dodam, że kilka lat temu chorowałam, jeszcze będąc w podstawówce na zaburzenia nerwowe. Co do badań to tylko ekg i cukier. Rozumiem, że to można wyleczyć, ale chodzę do liceum i nie mogę opuszczać szkoły, zanim mnie wyleczą ... co to za argument, że wchodząc do szkoły robi mi się słabo... a naprawdę chcę już wrócić do szkoły i internatu :c

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Koniecznie zapisz się do endykronologa bo tarczyca to bardzo' wredny 'narząd i bardzo rujnuje psychikę.

Jeśli juz kiedyś chorowałas na nerwicę to byc może problem wrócił i trzeba wznowić leczenie.Być może potrzebna bedzie farmakoterapia połaczona z psychoterapią.

Odnośnik do komentarza

awwbzzyk, drogą wirtualną nikt Cię nie zdiagnozuje. Koniecznie idź do endokrynologa i sprawdź tę tarczycę. Jeśli wyniki wyjdą w porządku, to jednak podejrzewam nawrót Twoich problemów sprzed lat, czyli prawdopodobnie to jakiś rodzaj nerwicy. Wówczas konieczna będzie konsultacja psychiatryczna i podjęcie leczenia (leki i/lub terapia). Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Witajcie od kilku dni przeżywam koszmar ! . Poszłam do pracy było całkiem dobrze dopóki nie dowiedziałam się, że jednak mój pracodawca a raczej moi "pracodawcy" nie są zbyt uczciwi tak więc znów jestem osobą bezrobotną. Prawdę mówiąc nie zepsuło mi to humoru mimo, że źle trafiłam a nawet byłam z siebie dumna! Poszłam, zobaczyłam, że umiem, że dałam radę stać po 8 h w tłumie ludzi rozdając ulotki i uśmiechając się do nich. Od kilku dni chodzę strasznie sfrustrowana, zdenerwowana, nadwrażliwa, a wczoraj dotarło do mnie, że żyję we własnej rzeczywistości... Odbieram świat zupełnie po swojemu, napadam na ludzi gdy tylko ktoś sobie chce ze mną pożartować czy się podroczyć, wybucham niesamowitą agresją, złością... Czasami przeżywam emocjonalnie sytuacje, które nie maja miejsca, lub martwię się problemami, których nie mam... Mam właśnie przebłyski normalności i momenty w których zupełnie nad sobą nie panuję, staję się kimś zupełnie innym. Biorę lek Asertin od 5 miesięcy, od +/- 3 tygodni dawkę aż 150 mg, leczę nerwicę i głębokie zaburzenia lękowe, termin do psychiatry mam dopiero na 30 października a jestem śmiertelnie przerażona co się ze mną dzieje... co mi może być? Jeśli ma ktoś jakiś pomysł bardzo proszę o poradę ;(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...