Skocz do zawartości
Forum

Rozstanie i nowy, interesujący chłopak


yola13

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
mam 21 lat może zacznę od tego. 3 tygodnie temu byłam" jeszcze" w 5-letnim zwiazku. Dlaczego nie jestem? Myślałam ze dorosłam i w końcu zobaczyłam , że facet z którym jestem nie jest dla mnie. Okłamywał mnie , wyzywając moją siostrę , że niby chce nasz związek zepsuć a gruncie rzeczy była to prawda. Miałam z nim wiele problemów nieraz się zastanawiałam jak ja to znoszę. Nabrał kredytów , zawiasy za pobicie dużo innych rzeczy. Jego trakowanie mnie i tu nie wiem co napisać. Nigdy nie miał na nic pieniędzy zawsze jak chciałam żeby się zmienił powiedział , że on nigdy się nie zmieni jak mi nie pasuje to mam zerwać i się w końcu postawiłam. A dlaczego? Ponieważ na pewnej imprezie poznałam chłopaka. Starszy o 6 lat. Człowiek całkiem inny (mój dotychczasowy miał 20). Przy nim czułam się kochana. Chciał mnie wszedzie zabierać. Ale ja nie byłam na to gotowa. Nawet nie wiem co mam pisać nie pamiętam jak to wszytsko było. Mam totalną pustkę. Miało być dobrze jest do kitu. Mój były wypisuje dzwoni ciągle. Mówi , że tęskni za nami i część mnie też tęskni a druga boi się z nim być jaka z nim przyszłość ? A tamten chłopak? pokłóciliśmy się ostatnio to jeden dzień się nie odezwał . Na drugi dzwoni czy możemy się zobaczyć przytulił mnie i przeprosił. Ale miałam z nim iść na imprezę bo robił myślałam , że chce poznać jego rodzine kolegów jednak nie spanikowałam nie jestem gotowa na to wszytsko... Obraził się nie odzywa sie nie pisze zupełnie nic. Mam czego chciałam... A co jest najgorsze , że ja zupełnie nie wiem czego chce... pogubiłam się

Odnośnik do komentarza

Dobrze, że zakończyłaś tamten związek, i w żadnym wypadku nie wracaj do chłopaka, bo z nim nie masz żadnej przyszłości. No, chyba że chcesz całe życie cierpieć.
Dobrze, że znajomość z nowym chłopakiem pomogła ci w zerwaniu, ale sama widzisz, że potrzebujesz odrobiny czasu tylko dla siebie, by ochłonąć.
Napisz do niego coś w tym stylu i poproś go o cierpliwość, bo warto by znajomość utrzymać. Jak nie odpisze /zadzwoni/ to będzie to znaczyło, że aż taki zaangażowany jeszcze nie jest.
Ważne, że wyrwałaś się z toksycznego związku.

Odnośnik do komentarza

Miałaś w tym nieszczęściu , szczęście poznać człowieka innego niż ten z którym byłaś tak długo.Nie zmarnuj tego masz teraz porównanie, jak powinien zachowywać się chłopak w stosunku do dziewczyny.Siostra miała rację , to był nieodpowiedni chłopak, nie licz na zmiany bo jeszcze nikt nikogo nie zmienił jak to mówią ;gena nie wydłubiesz.Myśl o swoim szczęśliwym życiu teraz ono dało Ci drugą szansę, zerwałaś z kimś toksycznym i nie zmarnuj tego.

Odnośnik do komentarza

Tylko to jest jakies chore.. Ten były wypisuje mi , że mnie bardzo kocha że mu się świat zawali jak go całkiem zostawie...A tamten ciągnie mnie do niego bo jest dobrym człowiekiem niby go chce niby wiem że on by mi nieba uchylił, ale nie podoba mi się boję się z nim być bo wkręciłam sobie , że nie umie całować , i że seks będzie też inny. A za tamtym byłym tęsknie za jego przytulaniem i calowaniem strasznie ! Mam mętlik w głowie pogubiłam się czego chce. Nie umiem się nawet wysłowić tego co czuje no tragedia...

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

Moim zdaniem powinnaś dać sobie czas, na uporządkowanie spraw, bo naprawdę nie ma sensu wraca co byłego ani wiązać się z kim tylko dlatego, że jest dla nas dobry... Jeśli nie czujesz nic do tamtego chłopaka to powiedz mu o tym, bądź fer wobec niego i go niezwodź. Pobądź trochę sama, dojdzie do tego co czujesz, czego chcesz, potem wiąż się z kimś... bo i naszej i ty będziesz nieszczęśliwa i on.

Odnośnik do komentarza

Witaj yola13!

Owszem, czujesz się w tym wszystkim pogubiona, bo dużo zmian skumulowało się w Twoim życiu naraz. Zdecydowałaś się zakończyć długoletni związek z chłopakiem i jednocześnie na horyzoncie pojawiła się szansa na nowy związek, na który prawdopodobnie nie jesteś jeszcze gotowa. Za szybko wszystko się dzieje. Chociaż brzmi to banalnie, daj sobie czas na przeżycie wszystkich emocji, szczególnie tych związanych z rozstaniem. Zdaję sobie sprawę, że jesteś rozdarta. Rozsądek mówi Ci, byś nie wracała do byłego chłopaka, który nie zawsze traktował Cię z szacunkiem, a jednak jest część Ciebie, która tęskni za byłym chłopakiem i wyrywa się do niego. Nie bez znaczenia jest też to, że pewnie łączyła Was bliskość intymna, a to bardzo wiąże kobietę z partnerem. Takie emocje nie są niczym dziwnym. Wiele osób przeżywających rozstanie odczuwa ambiwalentne, sprzeczne uczucia - z jednej strony tęsknota, miłość, miłe wspomnienia związane z byłym partnerem, a z drugiej strony żal, ból, rozczarowanie, podeptane marzenia i łzy. Jeżeli nie byłaś szczęśliwa i usatysfakcjonowana związkiem z byłym chłopakiem, to nie radzę do niego wracać z nadzieją, że coś się zmieni. Jeśli nic nie zmieniło się w ciągu Waszego 5-letniego związku, to chłopak nie zmieni się ot tak jak za sprawą czarodziejskiej różdżki. Co do nowego chłopaka, nie polecam z desperacji rzucać się w jego ramiona. Chyba za wcześnie, by móc na 100% rozeznać się we własnych emocjach. Porozmawiaj z nim, powiedz, że potrzebujesz czasu, że zbyt dużo dzieje się teraz w Twoim życiu, byś mogła się "zdeklarować" do czegokolwiek. Jeśli będzie mu na Tobie zależało, nie obrazi się, nie zarzuci focha, ale będzie cierpliwie czekał i ewentualnie dyskretnie Ci pomagał, byś przekonała się do niego i jego zamiarów względem Ciebie. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

I jeszcze do tego zwalniają mnie w pracy. Ale biorę to do poprawki i myśle ,że Bóg daje mi nową szanse na nowe życie. Bo teraz akualnie pracuje z mojego byłego przyjalceielem. Czyli patrząc na to z boku zerwałam z nim , poznałam kogoś nowego, mam przestać mieć kontakt z nim bo w tym momencie mam kotak z jego kolegą.Chciałabym żeby to się już ułożyła , żebym była szcześliwa ! Coraz cześciej myśle żeby wyjechać odszyć się od tego wszytskiego na parę dni. Dziękuje Pani psycholog jest tak jak Pani pisze. Tak się zastawiam czy nie pójść do wróżki. Tylko ciągle mi się płakać chce z tej bezradności.Koleżanek nie mam nie mam nikogo żebym mogła się wyszaleć...

Odnośnik do komentarza

yola13
Dziękuje Pani psycholog jest tak jak Pani pisze. Tak się zastawiam czy nie pójść do wróżki. Tylko ciągle mi się płakać chce z tej bezradności.

yola13, a w czym niby miałaby Ci pomóc ta wróżka, hmm? :) Myślisz, że ona przepowie Ci, jak będzie wyglądało Twoje życie na najbliższe lata i powie dokładnie, co masz robić? Lepiej zaufaj sobie, swoim uczuciom i rozsądkowi. Myślę, że wróżka nie powie Ci nic odkrywczego, czego byś nie wiedziała o swoim życiu. Więcej wiary w siebie i cierpliwości. Pozdrawiam ciepło!

Odnośnik do komentarza

Ja byłam w podobnym związku jak Ty, były nawet nachodził moją rodzinę prosząc ich żeby mnie przekonali do zmiany decyzji a w pewnym momencie zaczął grozić że się zabije. Czułam się winna więc mimo zerwania byłam dla niego miła i czasem rozmawialiśmy. Dałam sobie wejść na głowe i dopiero całkowite zerwanie kontaktu, nie odbieranie telefonów, brak reakcji na groźby o samobójstwie pomogło. Nie zabił się rzecz jasna a ja się od niego uwolniłam raz na zawsze

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...