Skocz do zawartości
Forum

Inicjatywa w związku


Gość panna_L

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak zacząc,nie wiem jak to napisać...Nie potrafię sie wygadać... Jestem w związku prawie 2 letnim.Niby wszystko jest swietnie.Partner mi sie podoba,w zasadzie dogadujemy się choc niekiedy są miedzy nami spięcia. Niestety jest kilka rzeczy... on jest po roznych doswiadczeniach a ja nie mam o tym w zasadzie bladego pojęcia. Byl zonaty. Nie uwiera mnie to jakos bo przyjelam juz to do wiadomosci. Ale to chyba nie to. Gdy jestesmy razem ja wyobrazam sobie jakbym chciala zeby bylo a jak nie jest.Ja wiele rzeczy bym chciala do ktorych nie umiem go namowic a nawet mu o tym powiedziec. Nie wstydzę sie go ale mimo to jest we mnie jakas blokada. Reasumujac jest mi dobrze z nim,kocham go i nie wyobrazam sobie zycia bez niego ale z drugiej strony jest uczucie jakiegos niespelnienia? Zmienilabym kilka rzeczy ale nie wiem jak sie do tego zabrac... Był moment,ze to on wszystko omawial ,inicjowal, proponował. Chce przejac inicjatywe w kazdej sytuacji. Chyba to mnie tak blokuje i to sprawia,ze ja osobiscie sie zle czuje. Pragne zeby ktoregos dnia to sie w koncu zmienilo. Dodam,ze jest roznica wieku i nieraz zastanawialm sie czy to nie powod. To moj ukochany mezczyna z ktorym chcę zamieszkac kiedys,stworzyc dom. Chcialabym zebym kiedys to ja byla rezolutną w zwiazku i on tylko patrzyl na mnie z radoscią jak zalatwiam trudne sprawy czy jak naprawiam cos miedzy nami gdy sie popsuje. Chcę ale skąd ta blokada juz od roku?

Odnośnik do komentarza

Chyba nie chodzi o to ,żebyś we wszystkim przejmowała inicjatywę,coś za bardzo się na to nakręcasz...,bądź sobą i nic nie rób,żeby bardziej się przypodobać partnerowi ,
bo wierz mi ,nie warto...,a co może przynieść odwrotny skutek.
Wg mnie każdy powinien rządzić,jak ja to mówię, swoją działką,
napisz na przykładzie o co konkretnie Ci chodzi ,bo tak trudno się odnieść,
co np.chciałabyś mu powiedzieć ,a masz opory.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

ka-wa nie chodzi mi o przypodobanie partnerowi a jedynie o bycie inną w wielu sprawach nie tylko nas dotyczacych jako zwiazek. Ciezko mi o tym pisać bo nie wiem jak to wytlumaczyc a wiem,ze problem jest. Chcialabym np cos zaplanować,zdobyc sie na odwage i to sama zorganizowac. Chcialabym tez odmienic nasze zycie erotyczne np poprzez moją fantazję,zeby w koncu cos zaproponować innego,zeby go zaskoczyc ogolnie juz mowiac czyli zeby zobaczyl ze stac mnie na wiele innych rzeczy,ze jestem gotowa i mam checi a jedynie nie potrawie sie wyzbyc tej blokady ktora nawet nie wiem skad sie wziela. On chyba tego nie wie,nie widzi nic bo jestem caly czas" taka sama". Wiem zeby bylo nam jeszcze lepiej w zwiazku,ze to by nas zblizylo jeszze bardziej. Chodzi mi o taki całokształt mam nadzieje,ze wiesz doczego zmierzam.

Odnośnik do komentarza

Właśnie do końca nie wiem,jemu widocznie jest dobrze jak jest,nie musisz nic ulepszać,
a z wiekiem i doświadczeniem to samo przyjdzie,więc niczego nie przyspieszaj na siłę,samej siebie nie przeskoczysz:)

Nie wiesz, a tylko wydaje Ci się ,że te Twoje fantazje niekoniecznie mogą mu odpowiadać ,stąd też może być ta blokada ,
dlatego jak będziesz chciała coś przeforsować mów ogólnie jakby to was nie dotyczyło,mam tu na myśli sferę seksu,
wiesz jak on jest starszy to może też mu się nie chce eksperymentować...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

ka-wa no własnie nie jest do konca tak,ze mu wszystko odpowiada bo w gruncie rzeczy tą moja przemianę w naszym zwiazku zaczelam planowac gdy zwraał mi uwagę na niektore rzeczy ze chcialby abym tu byla inna tam itp. Nie chce nic na silę robić ale coś zmienic musze bo będzie lepiej sie ukladać kiedy on w koncu zobaczy ze naprawde bardzo mi zalezy na tym wszystkim. Co do fantazji to nie wiem czy bedą odpowiadać...nie martwie sie tym skoro nawet ciezko mi to zaproponowac lub cokolwiek powiedzieć. Jakaś bariera tez językowa u mnie jest chyba:(
Co do wieku proszę nie przesadzaj..oboje nawet 30stki nie mamy;-)

Odnośnik do komentarza

Nie napisałaś jaka jest różnica wieku...,
mimo wszystko,nie musisz pokazywać jak Ci zależy ,bo to działa w odwrotna stronę,na Twoją niekorzyść
zawsze lepiej ma w związku ten co mu mniej zależy,
a najlepiej jak te proporcje są wyrównane .

Ja bym Ci radziła nic nie robić na siłę,czujesz jakąś blokadę ,ok,poczekaj ,ona sama się odblokuje:) Mózg wie co robi:D

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Chcesz coś zrobić ale coś Cie blokuje to straszne wiem bo tez czasem tak mam niestety. Skoro Ci z tym zle to moze jakas rozmowa z chlopakiem by tu cos dała? Powiedz mu o tej blokadzie. Moze razem dojdziecie od czego to sie bierze i ja zlikwidujecie powoli.Albo jak ktos juz wspomniał powoli do celu.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

panna_L, myślę, że metodą na odblokowanie się mogłaby być rozmowa z Twoim partnerem. Jeśli wiedziałby, że czujesz potrzebę zmiany, że sama chcesz wyjść z inicjatywą jakichś zmian, bo coś Ci tam nie pasuje, coś Cię uwiera, coś chciałabyś ulepszyć, a za bardzo nie wiesz, jak się za to zabrać, to mógłby Ci wówczas pomóc. Możliwe, że on nawet nie jest świadomy, że sama chcesz coś zmienić w Waszym związku, w sobie samej. Mając taką wiedzę, mógłby Cię wesprzeć w tych zmianach. Odważ się i spróbuj z nim o tym porozmawiać. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Pani Kamilo ja juz z nim rozmawiałam na ten temat wielokrotnie. Jednak on nie jest w stanie za wiele pomoc gdy ja osobiscie czegos nie zrobię. Partner wie,ze nie do konca jest mi dobrze w naszym zwiazku i bynajmniej nie przez niego a przez siebie samą. Problem lezy głownie w tym,ze nie wiem jak sie do tego zabrać...

Odnośnik do komentarza

Po prostu to czuje i zarazem wiem. On niby nie narzeka dzien w dzien ale ja to czuje i widzę,ze np chce zebym go gdzieś zabrała,sama zorganizowała wspolny weekend a nie tylko siedziala w domu a jedyne wyjscie jest do sklepu. Jesli chodzi o seks to nie mam na mysli orgazmu tylko to ze to generalnie on wszystko zaczyna,wszystko proponuje... Naprawdę marzy mi sie zeby cos zrobic zmyslowego,erotycznego gdy np wroci z pracy.Myslalam o jakims tancu ale w zyciu sie nie odwaze! Poza tym no nie mam jakiejs wybujalej fantazji... a przeciez jak kazdy facet na pewno chcialby zeby jego dziewczyna mu cos takiego zafundowała.To mnie dobija...

Odnośnik do komentarza

Naprawdę nie ma takiej potrzeby,to właśnie facet powinien zabiegać ,a kobieta powinna być tajemnicza...,nie otwierać się do końca,,
za dużo się chyba naczytałaś...,
gdzieś tu już napisałam starą maksymę/ powiedzenie/przenośnię, że facetowi kobieta powinna pokazać połowę d...,a nie całą ,

a ja widzę ,że chcesz przedobrzyć ,wierz mi nie warto,

co do innych inicjatyw ,to powinno przyjść z czasem,być może nie umiesz podejmować decyzji,wiec się z tym pogódź i zostaw to facetowi,
nic na siłę nie zrobisz i nie ma recepty na Twoje opory.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

panna_L, troszkę zgadzam się z przedmówczynią, że chyba za bardzo chcesz, tylko najgorsze w tym wszystkim, że do końca nie wiesz, czego chcesz ;) Nie da się być bardziej papieskim od samego papieża - mam nadzieję, że wiesz, co mam na myśli. Nie przeskoczysz samej siebie. Nie próbuj niczego udowadniać swojemu facetowi, nie rób nic na siłę, bądź sobą. Jeśli nie czujesz się na siłach i nie jest to w zgodzie z Twoim temperamentem, nie musisz się wywijać w wymyślnych pozach w erotycznym tańcu dla swojego faceta. ;) Inicjatywę możesz wyrazić, np. zabierając go na wspólną kolację do restauracji od czasu do czasu. To nie wymaga zbyt dużo wysiłku (wystarczy zarezerwować stolik), a na pewno będzie jakimś urozmaiceniem w związku, kiedy je się na szybko po pracy w domu. Poza tym pamiętaj o prawidłowości, by fundować niespodzianki co jakiś czas, dość rzadko, bo gdy zaczniesz zbyt często wychodzić z tą inicjatywą w związku, to "niespodzianka" przestanie mieć charakter "niespodzianki" i stanie się pewną normą, prawidłowością, przestanie Twojego faceta zaskakiwać i cieszyć. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Wie Pani co jak tak czytam to co Pani napisała to chyba rzeczywiscie jest w tym trochę racji. Tak,chcę jakiś zmian chyba aż za bardzo i teraz tez to zauważyłam. Chyba niestety nie będę mogła dokonac wszystkiego co gdzies tam mi sie wymysli bo nie jestem za odważna;) Bedę sie starac mimo to troszkę bardziej.

Dziękuję za ten komentarz bo najbardziej Pani chyba zrozumiala w czym tkwie.

Odnośnik do komentarza

ka-wa jeśli chodzi o niespodzianki czy prezenty to jest to okazjonalnie. On jeszcze nigdy nie zapominał o moich urodzinach czy imieninach, zawsze też dostaje od niego jakiś prezent lub coś miłego. Ja także staram się pamiętać o jego świętach:) u nas tak to wygląda nie chce mu dorównywac a jedynie sprawic częściej jakąś radość. Wiem że jeśli ją o tym pomyśle to i on się odwdzięczy.

Odnośnik do komentarza

Może miła kolacyjka przy świecach? Jakieś truskawki i czekolada, lub bita śmietana..Możesz maczać owoce i podawać mu je do ust. Do tego nastrojowa muzyka i taniec, zacznij od przytulania się w rytm muzyki..

Nie zaczynaj od erotycznego tańca, bo możesz go tym wystraszyć. Ale miła atmosfera i dużo czułości, na pewno będzie urozmaiceniem.

Odnośnik do komentarza

Wszystko co zrobisz zmusi wynikać z Twojej potrzeby,
im mniej będziesz robiła w tym kierunku,tym lepiej ,bo jak on będzie wiedział ,że "jesz mu z ręki"
,nie będzie się starał ,bo po co?
Przeważnie takie dziewczyny co stają na rzęsach ,żeby dogodzić swojemu facetowi są przez niego lekceważone,kobieta powinna się szanować,zachować tajemniczość,
Twój mózg wie co robi ,chyba już to pisałam:D

A wy mieszkacie razem?

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jak mieszkacie razem ,to macie okazję dobrze się poznać,jak minie zauroczenie,zakochanie,spadną klapki...,wtedy dopiero widzimy ,czy do siebie pasujemy czy nie,bo wtedy stajemy się sobą...,
fajnie by było jakby tak jedno o drugie dbało przez cały okres trwania związku i doceniało to wzajemnie,tak powinno być,ale życie przynosi różne scenariusze...
powodzenia życzę:)

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Powiem Ci ka-wa ze jestesmy juz jakis czas ze soba i doskonale widze,ze minęla juz poczatkowa ekscytacja sobą.Czyli widzenie siebie bez zadnych wad i ciagle komplementy;-)
Na tyle juz sie poznalismy ze ja wiem do czego on jest zdolny a on wie do czego ja. W gruncie rzeczy jest dobrym czlowiekiem i kocham go bardzo,chce z nim trwać. Nasz zwiazek juz ochłonął i widzimy problemy,sa klotnie itp.
Masz racje fajnie by bylo i mam nadzieje,ze tak bedzie.A u Ciebie tak jest? :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...