Objawy pedanterii

[Brgran]

Witam. Piszę gdyż od dawna pojawiły się objawy "chęci perfekcjonizmu". Bardzo do przeszkadza w życiu. Znajomy pożyczył mi książkę i w pewnym momencie zobaczyłem że okładka jest zagięta.. Oczywiście przez długi okres czasu próbowałem to naprawić, dotykałem tego, przyglądałem się temu, niestety do dziś jej nie przeczytałem, gdyż czytając ją myślę o tym głupim zagięciu. Książkę jeszcze przeżyłem. Ale to co zdarzyło się ostatnio przeszło ludzkie pojęcie. Dostałem telefon Samsunga S4 mini, gdyż S4 był dla mnie za dużym telefonem. Po zakupie cieszyłem się z niego, lecz po paru dniach do teraz dręczy mnie to że jest "mini".... Non stop pytam ludzi co by wybrali, trzymam go w ręce, cały czas zmieniam obudowy, patrze się na niego, dotykam.. Są momenty kiedy już nie potrafię się z tym pogodzić, kładę się i staram się o tym nie myśleć. Ale jednak i tak moją codziennością jest tłumaczenie sobie że to jedynie telefon/że nie było takiego co mi pasuje.. Ale jednak to we mnie siedzi.. Są momenty kiedy cieszę się z niego, wtedy chce skakać z radości, ale to niestety trwa chwile... Co o tym myślicie ? Czy to można już nazwać chorobą ?
Byłem już u psychologa, lecz gdy usłyszałem o terapii, od razu zrezygnowałem z tego. Niestety z psychologiem nie ma za dużej możliwości, gdyż jest całkowity brak zrozumienia ze strony rodziców. Moja Mama uważa że za dużo mam. Oczywiście bardzo to doceniam, i okazuje im wdzięczność.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.

[ka-wa]

Ten problem z pedanterią nie ma nic wspólnego,jeśli psycholog zalecił terapię to powinieneś skorzystać ,
normalne nie jest takie zachowanie,sam widzę zdajesz sobie sprawę,
ale tu raczej żadne rady nie pomogą,jeśli sam nie potrafisz tego zmienić to ja widzę tylko terapię,
jest pewnie więcej takich dziwnych zachowań o których nie piszesz,

nie wiem co ma wspólnego wg Ciebie perfekcjonizm do niemożności przeczytania książki, tylko dlatego ,że ma zagiętą okładkę!?

[Brgran]

Co do ostatniego Twojego zdania. Tak to określił psycholog.

Czy jest więcej ? Tak jest. Rysy np
Przesada czasem z higieną, problem z dotykaniem klamki, zapalaniem światła, dotykani,e dozownika mydła we własnym domu. Ale to tak bardzo nie przeszkadza.

Na prawdę nie ma żadnego innego rozwiązania oprócz terapii? Z wiekiem to nie minie ? Albo w końcu zaakceptuje ten telefon ?

[Gość unna]

Koniecznie i to szybko, idź na tą terapię. To pewnie jakaś nerwica natręctw /albo coś podobnego, nie znam się na tym/ - ale na pewno nie pedanteria.
Początki łatwiej jest zwalczyć, nie dopuść do tego, by sprawa się pogłębiła.

[Brgran]

Okej, dziękuje Wam bardzo. Z Pozdrowieniami Maks :)

[Gość Kamczatka]

to kojarzy mi się z nerwicą natręctw.. a w takim przypadku terapia jest wskazana i to bardzo bo to będzie się nasilać. Niestety. A czy mówiłeś swojemu psychologowi o tych innych myślach i czynnościach?

[mgr Kamila Krocz]

Brgran, objawy, o których wspomniałeś, przypominają NN (nerwicę natręctw), ZOK (zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne) albo osobowość anankastyczną, która charakteryzuje się natarczywymi, niechcianymi myślami (np. o zagiętej okładce książki, co nie pozwala skoncentrować Ci się na czytaniu albo o tym, czy dokonałeś słusznego wyboru modelu telefonu), zaabsorbowaniem nieistotnymi szczegółami, sztywnością, uporem etc. Konieczna jest rzetelna diagnoza różnicowa i podjęcie leczenia - najlepiej psychoterapii. Odsyłam do artykułów:

http://portal.abczdrowie.pl/osobowosc-anankastyczna http://portal.abczdrowie.pl/nerwica-natrectw http://portal.abczdrowie.pl/co-to-jest-nerwica-natrectw http://portal.abczdrowie.pl/osobowosc-a-nerwica http://portal.abczdrowie.pl/obsesyjne-mycie-rak

Pozdrawiam!